Libijskie służby bezpieczeństwa zabiły trzech uzbrojonych mężczyzn, podejrzewanych o próby zorganizowania zamachów bombowych
Czworo członków delegacji Międzynarodowego Trybunału Karnego, zatrzymanych przez władze Libii, prawdopodobnie zostanie dzisiaj uwolnionych.
Delegacja Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) spędzi 45 dni w areszcie.
Rząd libijski odebrał kontrolę nad lotniskiem w Trypolisie brygadzie milicji z północnego zachodu kraju.
Zbrojna milicja z miasta Tarhuna na północnym zachodzie Libii otoczyła międzynarodowy port lotniczy, domagając się uwolnienia jednego ze swoich dowódców.
Występujący w tej sprawie prawnik powiedział, że Ustawa 37, wydana w ubiegłym miesiącu przez rządzącą Tymczasową Radę Libijską, narusza konstytucyjną wolność wypowiedzi.
Libijski były minister ds. ropy Szukri Ghanem, przeszedł wcześniej na stronę powstańców.
- Nie rozumiemy tego prawa. Może ono nie mieć żadnego znaczenia, ale może też oznaczać, że nie weźmiemy udziału w wyborach - mówi rzecznik libijskiego Bractwa Muzułmańskiego Mohammed Gaira.
Władze Libii odwołały się od wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazu niezwłocznego przekazania Trybunałowi syna Muammara Kadafiego (na zdjęciu).
Dowódcy lokalnych milicji ogłosili częściową niezależność Cyranejki.