Zachodniopomorski wojewoda uruchomił jednorazowy zasiłek na budynki, w których wiatr uszkodził dachy.
Najgorzej jest w Pomorskiem, gdzie nadal ponad 7 tysięcy gospodarstw pozbawionych jest prądu, w wyniku awarii wywołanych silnym wiatrem podczas weekendu.
Polska zmaga się ze skutkami silnie wiejącego wiatru. Bez prądu pozostaje 238 tysięcy odbiorców, głównie w województwach północnych.
Straż pożarna podkreśla, że synoptycy także dziś ostrzegają przed silnym wiatrem.
Silny wiatr uszkodził też lub zerwał wiele linii energetycznych. Najtrudniej pod tym względem było w woj. lubuskim i dolnośląskim.
- Większość interwencji związana była z usuwaniem setek połamanych i powalonych drzew, które tarasowały ulice i drogi - mówi rzecznik straży pożarnej.
Gwałtowna burza przeszła nad ranem nad południowym wschodem kraju.
Prawie 5 tysięcy interwencji strażaków, ponad 400 uszkodzonych dachów, troje rannych i dziesiątki tysięcy osób pozbawionych prądu.
Od rana dwukrotnie wzrosła liczba uszkodzonych wskutek wichury stacji transformatorowych w woj. warmińsko-mazurskim - z 24 rano do 56 przed południem.
Usuwanie awarii trwa obecnie w 12 województwach. Najgorsza sytuacja jest w Łódzkiem. Tam ponad 4 tys. odbiorców nie ma prądu.