Deklaracja Georgette Mosbacher o zniesieniu wiz Polaków w przyszłym roku wywołała nad Wisłą spore emocje. Czy to się wreszcie uda? - Trump musiałby uznać nas za wyjątkowych przyjaciół i zrobić wyjątek - mówi prof. Bohdan Szklarski, amerykanista z UW.
- Jestem gotowa do końca przyszłego roku zakończyć sprawę wiz - stwierdziła ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher. Zadeklarowała, że to jeden z jej priorytetów.
Spełnienie przez USA postanowień ze szczytu NATO w sprawie wzmocnienia obecności wojskowej w Polsce oraz większe wsparcie przez Polskę walki z Państwem Islamskim - to kluczowe tematy kończącej się wizyty szefa MSZ za Oceanem.
- Polska jest wiernym sojusznikiem. Babcia z Gdańska nie powinna potrzebować wizy, aby odwiedzić swoje wnuki w Baltimore - uważa Barbara Mikulski z Marylandu.
Przepisy pozwalają na wprowadzenie obowiązku wizowego dla obywateli Stanów Zjednoczonych podróżujących do Polski.
W ubiegłym roku wzrósł odsetek odmów dla Polaków ubiegających się o wizy turystyczne do USA. To może stanąć na przeszkodzie w przyjęciu Polski do programu ruchu bezwizowego.
Na Polaków czeka około trzech i pół tysięcy zielonych kart kart. Aby przystąpić do wypełniania w internecie specjalnego formularza trzeba spełniać kilka warunków.
Częścią ustawy są zapisy prowadzące do zniesienia wiz dla Polaków. Ustawę, by mogła wejść w życie, musi jeszcze zatwierdzić Izba Reprezentantów, a tam jej losy są bardzo niepewne.
Powołanie grupy to dowód, że parlamentarzyści amerykańscy w jej utworzeniu widzą dla siebie polityczny atut.
- Dopóki nie powstanie skuteczny system monitorowania podróżnych - przekonuje Steven Camarota z Waszyngtonu.