Okazuje się, że wojna w sąsiednim kraju przyczyniła się do spadku liczby turystów w Libanie.
Zawarcie porozumienia w sprawie broni chemicznej uchroniło Syrię przed amerykańskim atakiem odwetowym.
Tylko za taką zapłatę islamscy bojownicy są w stanie zapewnić chrześcijanom z miasta Rakka bezpieczeństwo.
Dziewięć osób zginęło dziś w wybuchu samochodu pułapki w pobliżu szpitala polowego w miejscowości Atma na północnym zachodzie Syrii, niedaleko granicy z Turcją.
Organizacja praw człowieka Human Rights Watch poinformowała dzisiaj o wykorzystaniu do ataku na rebeliantów i cywilów pocisków rakietowych z kasetowymi głowicami.
Wznowiono przerwaną wczoraj operację dostarczania pomocy żywnościowej i ewakuacji cywilów z syryjskiego miasta Hims. W jego centrum uwięzionych jest 2,5 tysiąca osób.
Gubernator Talal al-Barazi powiedział, że z dzielnic leżących na obszarze starego miasta w Hims ewakuowano 420 osób i operacja jest kontynuowana.
W głównym więzieniu w Aleppo było osadzonych około 4 tysiące osób. Aleppo jest miejscem zaciętych walk między rebeliantami a siłami prezydenta Baszara el-Asada.
Zdaniem rzecznika organizacji, sytuacja jest oczywista i nie ma potrzeby dodawać żadnego komentarza.
Na wschodnią część miasta siły rządowe zrzuciły z helikopterów lub samolotów tak zwane bomby beczkowe, wypełnione trotylem, paliwem i kawałkami metalu.