Wojciech Bernatowicz został skazany prawomocnym wyrokiem na 3,5 roku więzienia za korupcję.
Chodzi o jego wypowiedź Krzysztofa Lipca, że wojewoda wspierała starachowicki układ.
W referendum uczestniczyło ponad 10 tys. osób. Żeby było ważne powinno zagłosować co najmniej 12,6 tys. osób, czyli 60 proc. wyborców, którzy w 2010 r. zdecydowali o wyborze Wojciecha B. na prezydenta.
Aby odwołać prezydenta, musi zagłosować za tym ponad połowa wyborców, którzy wezmą udział w referendum. Jeśli referendum będzie ważne, a ponad połowa głosujących nie opowie się za odwołaniem prezydenta, zostanie rozwiązana Rada Miejska Starachowic.
Wojciech B. zasiada na ławie oskarżonych w procesie o korupcję, który toczy się w starachowickim sądzie.
Podejrzany o korupcję i nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań prezydent Starachowic Wojciech B. został ponownie aresztowany.
Prokuratura zarzuciła Wojciechowi B., że przyjął łącznie 96 tys. złotych łapówek.
Akcja agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego ma związek z kontrolami w miejskich spółkach.