Wobec ostatnich zawirowań wokół Irlandii, wczorajszy dzień był pod tym względem wyjątkowo spokojny.
Weekendowa debata ministrów finansów krajów Unii Europejskiej dotycząca pakietu pomocowego dla Irlandii powinna być głównym czynnikiem wpływającym na zachowanie inwestorów w dniu dzisiejszym.
Piątkowa sesja na rynkach finansowych upłynęła pod wpływem wzrostów na giełdach akcji oraz na głównej parze walutowej tj. EURUSD.
W dniu wczorajszym obserwowaliśmy silne odreagowanie ostatnich spadków na giełdach akcji oraz na parze EURUSD.
Rynki finansowe kontynuują odreagowanie po kilku sesjach spadków. Wyraźne wzrosty widoczne są na indeksie S&P500, w ślad za którym rosną inne giełdy.
W piątek opublikowane zostały dane z amerykańskiego rynku pracy. Zarówno sektor pozarolniczy jak i prywatny pozytywnie zaskoczyły inwestorów. W krótkim terminie zmieniło to układ sił na głównej parze walutowej.
Wysoka zmienność na rynku walutowym po wczorajszej decyzji Fed potwierdziła, że na wydarzenie to inwestorzy czekali z niecierpliwością już od dłuższego czasu.
Dzisiaj rozpoczyna się posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku Fedu (FOMC).
Inwestorzy już od dłuższego czasu nie słyszeli słowa PIIGS. Część z nich zapewne zapomniała co ten termin oznacza.
Kolejne gorsze od oczekiwań dane z Wielkiej Brytanii oraz kolejne dobre dane z Niemiec - tak można podsumować wczorajsze kalendarium.
Nie tak dawne wypowiedzi szefa niemieckiego Bundesbanku Axela Webera, który stwierdził, że program skupu obligacji powinien zostać jak najszybciej zakończony, nie spotkały się z uznaniem pozostałych członków Rady Europejskiego Banku Centralnego.
Najpierw strajk generalny przeciwko uchwalonej niedawno przez rząd ustawie dotyczącej rynku pracy, następnie obniżenie ratingu przez agencję Moody's, a dzisiaj z samego rana indeks PMI dla przemyslu w tym kraju po raz pierwszy od lutego spadł poniżej kluczowego progu, wynoszącego 50 punktów.
Jaka waluta dała wczoraj zarobić inwestorom? Z pewnością był to dolar kanadyjski. Między 15 a 18:30 waluta ta zyskała w stosunku do USD 130 pipsów (1.24%).
Piątkowe wykresy kursów walutowych zdominowane zostały przez reakcje na publikacje makroekonomiczne.
Pod koniec ubiegłego tygodniach na rynkach miało miejsce istotne odwrócenie (tzw reversal).
Miesiąc lipiec w amerykańskiej gospodarce charakteryzował się tym, iż większość odczytów danych makroekonomicznych była niższa od prognoz.
Rynek systematycznie zniżkuje na coraz niższe poziomy. Na S&P500 zniesiona została już cała fala wzrostów z końcówki lipca i początku sierpnia.
W znanej większości graczom książce "Reminiscence of a stock operator" można znaleźć wiele mądrych rad dotyczących spekulacji, m.in. by w takiej sytuacji jak obecnie pojechać na tydzień powędkować.
Piątkowa sesja na Wall Street, mimo, że miała dość dramatyczny przebieg nie zmieniła istotnie obrazu rynku.
W miarę zbliżania się wyników testów odporności banków apetyt na ryzyko rośnie.
Wczorajszy dzień na rynku walutowym nie obfitował w publikacje fundamentalne.
Wczorajszy handel przyniósł istotne zmiany na wielu rynkach. Co ciekawe, poranne notowania eurodolara i ropy były podobnie jak w poniedziałek ponownie błędnym wskazaniem na dalszą część dnia.
Wczorajszy handel odbywał się bez większych emocji - rynek praktycznie cały dzień stał w miejscu oczekując na powrót inwestorów amerykańskich.
Czwartkowa sesja na Wall Street niewątpliwie przejdzie do historii.
Inwestorzy obawiają się, iż kryzys w Europie może zagrozić kondycji gospodarki światowej, co przełożyło się na silne spadki na giełdzie.
Nagromadzenie złych wiadomości w połączeniu z dużym wykupieniem rynku oraz bliskością istotnych oporów technicznych przełożyło się na słabość rynków akcji w dzisiejszym porannym handlu na parkietach europejskich.
Pomimo schłodzenia nastrojów na rynkach wywołanego aferą wokół Goldmana indeksy akcji utrzymują się w dalszym ciągu na wysokich poziomach.
Podczas czwartkowej sesji utrzymywały się pozytywne nastroje na giełdzie. W dalszym ciągu przeważały rosnące rynki akcji.