Można pożyczyć 50 tysięcy złotych i spłacać po tysiąc złotych miesięcznie. Money.pl radzi, aby zadłużyć się w taki sposób, żeby rata wyniosła 400 złotych, a wielu przypadkach nawet dużo mniej.
Jeśli potrzebujesz większej gotówki, wstrzymaj się z wzięciem zwykłego drogiego kredytu. Jeśli masz mieszkanie, nawet obciążone hipoteką, możesz znacznie taniej się zadłużyć.
Najlepszym rozwiązaniem może się okazać kredyt refinansowy. Bank pożycza pieniądze na spłatę starego kredytu i jeszcze może dać sporo gotówki na dowolny cel. Nikt nie będzie pytał, czy potrzebujesz pieniędzy na remont mieszkania, zakup samochodu, czy wycieczkę dookoła świata.
Możliwe jest to, bo przez ostatnie kilka lat ceny nieruchomości wzrosły o sto, a nawet więcej procent. Przykładowo w 2005 roku 20-letnie mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych we Wrocławiu można było nabyć za 150 tys. złotych. Obecnie ten sam lokal jest wyceniany na 300 tysięcy. Podobne relacje można zauważyć w większych miastach w całym kraju.
Dlatego jeśli nawet wziąłeś kredyt na sto procent wartości mieszkania, dziś twoje zadłużenie stanowi około połowy wartości nieruchomości. Można to wykorzystać.
ZOBACZ TAKŻE:
Natomiast gdy weźmiesz kredyt gotówkowy lub samochodowy, musisz pogodzić się z wysokim oprocentowaniem oraz dość krótkim okresem kredytowania. To przekłada się na wysokość miesięcznej raty.
Zaciągając kredyt w wysokości 50 tys. złotych na maksymalny oferowany przez banki okres 84 miesięcy, miesięcznie płacić będziesz około 900 złotych w Fortis Banku, a w mBanku nawet ponad 1150 złotych.
Nieco tańszy jest kredyt samochodowy przy tych samych parametrach. Rata miesięczna jednak i tak będzie na poziomie co najmniej 850 złotych (Raiffeisen Bank, Dominet Bank i Lukas Bank)
.1
Zamiast więc brać na barki od 850 do 1150 złotych miesięcznej raty, można sprawę załatwić co najmniej o połowę taniej. Stary kredyt hipoteczny zamienić na nowy wyższy, co wiąże się z tym, że rata wzrośnie nam o 300-400 złotych (kredyt w złotówkach) lub o 250-330 złotych (kredyt denominowany we frankach).2
| KOMENTARZ |
| --- |
|
Paweł Majtkowski, analityk Expandera Kredyt hipoteczny to najtańszy kredyt na rynku, dlatego grzechem byłoby nie wykorzystać go do sfinansowania innego celu niż mieszkaniowy. Obecnie oprocentowanie kredytu mieszkaniowego we frankach szwajcarskich to około 4,25 proc., najtańszy kredyt gotówkowy na rynku jest oprocentowany na około 10 proc. rocznie. Jednak większość banków pobiera od swoich klientów 15 proc. i więcej. Możliwy zysk na oprocentowaniu jest więc znaczący. Najlepszym momentem na zdobycie dodatkowej gotówki z przeznaczeniem na dowolny cel jest refinansowanie kredytu mieszkaniowego. A uzyskać można coraz więcej, bo banki coraz ostrzej konkurują między sobą o klientów refinansujących kredyty. Dotychczas w Polsce takie kredyty to mniej niż 5 proc. wartości udzielanych kredytów, natomiast na rozwiniętych rynkach ich udział sięga połowy wszystkich udzielanych pożyczek. W
najbliższych latach ten udział na pewno będzie rósł, coraz chętniej Polacy będę też sięgać po dodatkową gotówkę. |
Gotówkowy kredyt hipoteczny
Posiadając mieszkanie kupione na kredyt, możesz zaciągnąć nowy, tak zwany refinansowy. Bank wyceni nieruchomość według obecnych realiów, a więc posługując się wcześniejszym przykładem, na 300 tys. złotych.
Nieruchomość stanowi zabezpieczenie dla banku, zatem teoretycznie możesz pożyczyć do 300 tysięcy złotych. Około 150 tysięcy trafia na spłatę starego zobowiązania, a resztę masz na swoje potrzeby.
W rzeczywistości nie jest aż tak łatwo. Nie każdy bank ma taka ofertę. Jest jednak kilka, które choć nie pożyczą tyle, ile warte jest teraz mieszkanie, to znacznie więcej, niż potrzeba na spłatę starego kredytu - na przykład 200 tysięcy złotych.
Zaciągnięcie kredytu refinansowego opłaca się szczególnie wtedy, gdy jest on na lepszych warunkach, niż dotychczasowy dług. Można zamienić kredyt w złotówkach oprocentowany na poziomie 7-8 procent na kredyt we frankach oprocentowany na 4-5 procent. Po takiej zmianie, miesięczna rata nowego - większego - kredytu, może być tylko nieznacznie wyższa.
| Kto ile daje gotówki? |
| --- |
| Jeśli masz mieszkanie warte 300 tysięcy złotych zadłużone na 150 tys. złotych, to w Millennium Banku otrzymasz 300 tys. złotych kredytu, czyli dostaniesz 150 tysięcy złotych gotówki. W BOŚ Bank, Fortis Bank oraz Nordea Bank dają do 25 proc. potencjalnej wysokości kredytu. Gotówki dostaniesz więc 75 tysięcy. Natomiast Lukas Bank na dowolny cel zezwala przeznaczyć do 10 proc. kwoty kredytu, a więc gotówki zostanie ci tylko 30 tysięcy *złotych. W *ING Banku Śląskim w gotówce maksymalnie można liczyć na 30 procent z 80 procent wartości nieruchomości. W naszym przykładzie wyniesie to 72 tysiące złotych. |
Dodatkowa gotówka to nie jedyny plus skorzystania z kredytu refinansowego. Dzięki niemu można równocześnie także obniżyć koszty dotychczasowego zadłużenia. Konkurencyjny bank może zaproponować niższe oprocentowanie, dłuższy niż obecnie okres spłaty, a także opcję kredytu walutowego, jeżeli u aktualnego kredytodawcy nie ma takiej w ofercie.
To jednak kosztuje
Każdy kto chce zrefinansować kredyt musi się liczyć z kosztami takiej operacji. Pomimo, że większość banków w przypadku kredytów refinansowych rezygnuje z prowizji, to jednak niektóre każą sobie płacić i to nawet słono. PKO BP 1,8 proc., Dombank, Santander i Multibank 1,5 proc., a BPH 0,5 procent wartości udzielonego kredytu.
ZOBACZ TAKŻE:
Innym kosztem jest tzw. ubezpieczenie pomostowe oraz wkładu własnego. Pierwsze gwarantuje bankowi spłatę kredytu w razie, gdyby bank nie mógł skorzystać z zabezpieczenia hipotecznego - wpis do księgi wieczystej trwa co najmniej kilka miesięcy. W tym przypadku bank może też zastosować inny mechanizm zabezpieczający w postaci podwyższonego oprocentowania do momentu wpisu (od 1 do 1,5 p.p). Natomiast drugie ubezpieczenie będą zmuszeni zapłacić kredytobiorcy, którzy nie uiścili jeszcze 20 proc. wartości kwoty kredytu.
Część banków (m.in. Santander Consumer bank, Multibank, BZ WBK, Pekao S.A., Millennium Bank)
może także wymagać ponownej wyceny nieruchomości co wiąże się z wydatkiem kilkuset złotych.
Do tego należy doliczyć 200 zł opłaty sądowej za wpis do hipoteki oraz kolejne 200 zł w celu ustanowienia hipoteki kaucyjnej (jednak tylko część banków ma takie wymagania np. PKO BP, BGŻ, Kredyt Bank, Multibank). Ponadto należy uiścić opłatę w wysokości 100 zł za wykreślenie każdej z hipotek ustanowionych na rzecz pierwszego banku.
Spread, to różnica pomiędzy kursem kupna waluty (na bazie którego bank wypłaca środki) oraz kursem sprzedaży (po jakiej kredytobiorca spłaca raty kredytu) - im jest ona większa tym więcej kosztuje obsługa kredytu. Decydując się na korzystanie z kredytu refinansowego należy wziąć także pod uwagę prowizję pobieraną za wcześniejszą spłatę starego kredytu. Obecnie większość banków taką opłatę nalicza w ciągu pierwszych trzech lat, jednak w przypadku kredytów zaciąganych kilka lat temu warunki mogą być inne.
Przy kredytach denominowanych w walutach obcych jeszcze jeden czynnik może mieć duży wpływ na opłacalność operacji refinansowania - spread.
Banki stosują inny kurs waluty przy wypłacie kredytu i inny (wyższy) przy spłacie. Można uniknąć tego znacznego kosztu - w zależności od kwoty kredytu i banku może to być od kilku do kilkunastu tysięcy - jeżeli stary bank przyjmuje spłatę, a nowy wypłaca kredyt w obcej walucie. Według Expandera do pierwszej grupy można zaliczyć: Bank BPH, Bank Millennium, BZ WBK, DB PBC, ING Bank Śląski, Nykredit i PKO BP, natomiast do drugiej grupy: BZ WBK, DB PBC, Nykredit i PKO BP.
1- wyliczenia na podstawie Comperia.pl
2-różnica pomiędzy kredytem hipotecznym zaciągniętym na 30 lat w wysokości 150 i 200 tysięcy złotych