Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Kredyt studencki – czy warto?

0
Podziel się:

System kredytów studenckich ruszył w Polsce od roku akademickiego 1998/1999. Zgodnie z założeniami pomysłodawców miał on umożliwić podjęcie - bądź kontynuowanie – nauki na uczelniach wyższych osobom nie posiadających odpowiednich środków na ten cel.

System kredytów studenckich ruszył w Polsce od roku akademickiego 1998/1999. Zgodnie z założeniami pomysłodawców miał on umożliwić podjęcie - bądź kontynuowanie – nauki na uczelniach wyższych osobom nie posiadających odpowiednich środków na ten cel.

W pierwszych trzech latach działania programu cieszył się on dużym zainteresowaniem wśród studentów (w latach 1998-2000 przyznano ponad 152 tys. kredytów). Od 2001 roku zauważalny jest jednak spadek zainteresowania ofertą preferencyjnych kredytów studenckich – w okresie 2001-2003 udzielono niecałe 68 tys. kredytów. Dlaczego tak się dzieje? Czy wpływ na taką sytuację mają warunki udzielania kredytu, czy też może obawy związane z brakiem możliwości spłaty tego zobowiązania w przyszłości?

Dla kogo?

Z oferty kredytów studenckich mogą skorzystać studenci dzienni, zaoczni oraz wieczorowi wszystkich rodzajów uczelni państwowych oraz prywatnych, którzy rozpoczęli studia przed ukończeniem 25 roku życia. Od 1 stycznia 2004 roku prawo do kredytu mają również doktoranci oraz studenci cywilni uczelni wojskowych.

Co zrobić, żeby dostać kredyt

Pierwsze kroki należy skierować do dziekanatu uczelni w celu otrzymania zaświadczenia stwierdzającego, że ubiegający się o przyznanie kredytu jest studentem danej uczelni i uzyskał wpis na kolejny semestr (rok studiów).
Następnie należy wybrać z listy bank - który podpisał umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (tylko on może korzystać ze środków Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich) - mogący udzielać kredyty studenckie na preferencyjnych zasadach. Obecnie na liście znajdują się:

Bank Gospodarki Żywnościowej S.A.
Bank Ochrony Środowiska S.A.
Bank Pekao S.A.
Bank Polskiej Spółdzielczości S.A.
Bank Zachodni WBK S.A.
Gospodarczy Bank Wielkopolski S.A.
Kredyt Bank S.A.
PKO Bank Polski SA

Pamiętaj:
O kredyt można się starać tylko w jednym banku.

Następnym krokiem jest złożenie do 15 listopada w wybranym banku wniosku o przyznanie kredytu (wniosek należy pobrać w banku). Do wniosku należy dołączyć:
- zaświadczenie ze szkoły wyższej,
- zaświadczenie z właściwego urzędu skarbowego o dochodach uzyskanych w ostatnim roku podatkowym studenta oraz członków jego rodziny.

Nie są to jedyne wymagania banku w stosunku do studenta-kredytobiorcy. Bardzo ważną rzeczą jest przedstawienie zabezpieczenia spłaty kredytu. Banki dopuszczają kilka form zabezpieczeń. Najbardziej popularną jest poręczenie przez dwie osoby (może to być ktoś z rodziny lub przyjaciół), posiadające odpowiedni poziom dochodów. W tym celu potencjalny poręczyciel musi przedstawić zaświadczenie o swoich zarobkach za ostatnie sześć miesięcy, na którego podstawie bank oceni, czy w przyszłości poziom jego dochodów zagwarantuje spłatę kredytu.

W przypadku, gdy nikt z rodziny lub znajomych nie jest w stanie udzielić zabezpieczenia spłaty kredytu, istnieje możliwość skorzystania z poręczenia Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości 70 proc. kredytu (sieroty mogą liczyć na 100 proc.). Natomiast studenci z obszarów wiejskich mogą się starać o poręczenie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wysokość takiego poręczenia może wynosić od 80 do 100 proc. kwoty kredytu.

Ile tego kredytu?

Jeżeli dopełnione zostały wszystkie formalności, to pod koniec listopada należy oczekiwać ogłoszenia - Ministra Edukacji Narodowej - maksymalnej wysokości dzochodu na osobę w rodzinę, uprawniającego studenta do ubiegania się o kredyt (w roku 2003 maksymalny poziom dochodu wyniósł 1400 zł). W sytuacji, gdy dochód wpisany we wniosku jest niższy - a także nie ma innych przeciwwskazań - bank wysyła informację o przyznaniu kredytu. Ostatnim krokiem jest podpisanie wraz z poręczycielami umowy kredytowej.

Kredyt studencki jest udzielany na okres trwania studiów, ale nie dłuższy niż sześć lat. Natomiast w przypadku doktorantów okres ten nie może być dłuższy niż cztery lata. Od początku 2004 roku rata kredytu wynosi 600 zł, płatna przez okres 10 miesięcy w roku. Za październik i listopad (miesiące rozpatrywania wniosków), w grudniu przekazywane jest wyrównanie.
Dodatkowo osobom, którym kredyt przyznano w latach poprzednich, przysługuje wyrównanie od początku roku w wysokości 140 zł za każdy miesiąc.

Osoba, której zostanie przydzielony kredyt musi pamiętać o przedstawianiu w banku - dwa razy do roku (po sesji zimowej i letniej) – zaświadczenia z uczelni, że jest nadal studentem.

Spłata kredytu

Spłata kredytu rozpoczyna się dwa lata po ukończeniu studiów i trwać może co najmniej dwa razy dłużej niż okres pobierania kredytu. Wysokość raty kredytu nie może przekroczyć 20 proc. miesięcznego dochodu kredytobiorcy, a jego oprocentowanie wynosić będzie połowę stopy redyskontowej NBP, która obecnie jest na poziomie 7 proc. W przypadku, gdy kredytobiorca znajdzie się w trudnej sytuacji materialnej może ubiegać się o obniżenie rat kredytu i wydłużenie okresu spłaty.

Istnieje również możliwość umorzenia części lub całości kredytu. O umorzenie 20 proc. kwoty kredytu może się ubiegać osoba, która znalazła się w grupie 5 proc. absolwentów z najlepszymi wynikami. Natomiast jeżeli kredytobiorca, z uwagi na trudną sytuacje życiową (wypadek, choroba, niepełnosprawność) nie jest w stanie spłacać kredytu, może ubiegać się o umorzenie kredytu w całości lub w części.

Czy preferencyjny kredyt studencki jest dobrą propozycją dla żaka w obecnych czasach? Biorąc pod uwagę warunki przyznania (niezbyt wygórowany poziom maksymalnego dochodu na członka w rodzinie), a także gwarantowany niski poziom oprocentowania oraz udogodnienia przy spłacie, to zdecydowanie tak. Jest jednak również przysłowiowa druga strona medalu – problemy ze znalezieniem pracy po ukończeniu studiów, która gwarantowałaby poziom dochodów, umożliwiający spłatę kredytu w przyszłości. Dodatkowo również wszelkie prognozy na temat rynku pracy w najbliższych latach dla tej grupy nie są zbyt optymistyczne. W związku z tym każdy potencjalny student-kredytobiorca powinien głęboko się zastanowić, zanim zdecyduje się „wyciągnąć rękę” po 600 zł comiesięcznej pomocy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)