Rośnie zapotrzebowanie na pracę, pensje będą więc rosły i między innymi dlatego inflacja będzie wyższa. Trzeba zatem podnosić stopy procentowe - uważa prezes NBP.
Zdaniem Leszka Balcerowicza w przyszłym roku może być konieczne podniesienie stóp procentowych, aby utrzymać niską inflacje. Balcerowicz mówi, że wskaźniki gospodarcze w naszym kraju są w większości wyższe od przewidywań. Tym samym utrwala się ożywienie gospodarcze w Polsce.
Mamy wyraźny wzrost inwestycji, wzrost produkcji budowlano-montażowej, a PKB utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie. Systematycznie maleje też bezrobocie.
Balcerowicz: Bez angielskiego ani ruszBalcerowicz podkreślił, że większe zapotrzebowanie na prace będzie jednak w efekcie prowadziło do wzrostu kosztów pracy a tym samym presja inflacyjna będzie rosnąć.
Dziś Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny w tym roku pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie.
Było to ostatnie posiedzenie pod przewodnictwem Leszka Balcerowicza, któremu 10 stycznia kończy się kadencja.
Prezes NBP wyraził nadzieje, że do tego czasu uda się wybrać jego następce. Leszek Balcerowicz uważa, że podstawowym zadaniem nowego prezesa musi być utrzymanie niskiej inflacji.
ZOBACZ TAKŻE:
Balcerowicz: Nie wybieram się na emeryturęLech Kaczyński zapowiedział, że nowego kandydata na prezesa NBP zgłosi dopiero przed kolejnym posiedzeniem Sejmu.
Nieoficjalnie się mówi, że na liście prezydenta są dwie osoby. Minister Szczygło zdementował jednak informacje, jakoby jednym z nich była wicepremier Zyta Gilowska. Powiedział, że jest dobrym ministrem finansów, wicepremierem, teraz pracuje nad budżetem, a w przyszłym roku zajmie się reformą finansów publicznych.
W czwartek wieczorem niespodziewanie z kandydowania na szefa NBP zrezygnował profesor Jan Sulmicki. Minister Szczygło powiedział, że było to duże zaskoczenie.