Jeśli banki odpowiednio wcześnie nie przygotują się do przyjęcia wspólnej waluty, ich zyski mogą znacznie się uszczuplić. Według NBP przez pierwsze dwa lata nawet o dwa miliardy złotych.
Banki zarabiają między innymi na wymianie walut, a więc stracą dochody z przeliczania operacji z euro na złotego i odwrotnie. W dodatku będą musiały ponieść koszty przystosowania się do rozliczeń we wspólnej walucie, a kolejne blisko 1,7 miliarda. Koszty plus trata części dochodów daje w sumie 3,7 mld zł.
_ Dokonane oszacowania wskazują, że przygotowania organizacyjne banków do zmiany systemów informatycznych oraz uruchomienie rozliczeń bezgotówkowych i wprowadzenie nowej waluty do obiegu gotówkowego mogą kosztować sektor bankowy około 1,657 mld zł _ - napisano w analizie Narodowego Banku Polskiego.
Zdaniem NBP, koszty te można zmniejszyć skracając okres przejściowego funkcjonowania dwóch walut oraz zmniejszając wolumen obrotu gotówkowego poprzez zwiększenie wykorzystania kart płatniczych i przelewów elektronicznych w transakcjach bankowych.
ZOBACZ TAKŻE:
- _ Ustanowienie euro walutą krajową może spowodować utratę około dwóch mld złotych z tytułu wyeliminowania operacji wymiany złotego i euro. Straty te mogą być złagodzone poprzez wcześniejsze uruchomienie w zainteresowanych bankach nowych usług bankowych. Silna redukcja operacji wymiany walut może być źródłem konkurencji na tym rynku nie tylko ze strony banków polskich, ale i zagranicznych centrów finansowych specjalizujących się w obsłudze przedsiębiorstw spoza strefy euro _ - czytamy w opracowaniu.
NBP uważa, że wprowadzenie euro w Polsce może również wywołać inne istotne zmiany w strukturze dochodów banków, których oszacowanie jest jednak utrudnione ze względu na dużą zmienność parametrów opisujących te procesy.
- _ Konwergencja stóp procentowych oraz silna konkurencja banków zagranicznych może wpłynąć na zmniejszenie dochodów odsetkowych banków. Z kolei obserwowany w krajach wchodzących do strefy euro rozwój rynku korporacyjnych papierów dłużnych może stanowić konkurencję dla działalności kredytowej banków. Z drugiej jednak strony może być źródłem większych przychodów z obsługi emisji tych instrumentów _ - pisze NBP.