KNF zapewnia, że kolejne spółki, które trafiły na listę ostrzeżeń, zostały wpisane zgodnie z prawem. Wczoraj na listę ostrzeżeń publicznych Komisja Nadzoru Finansowego wpisała Alkor Trade i Mizar Profit. Pierwsza z tych spółek broni się, że KNF się z nią nie kontaktowała w celu otrzymania wyjaśnień.
[Na zdjęciu przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak]
Rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz odpowiada, że Komisja nie ma prawnych możliwości uzyskania w pełni wiarygodnych informacji od spółek, więc o nie występuje.
- _ KNF nie ma umocowania do tego, żeby żądać wyjaśnień od tego typu firm. Nawet, jeśli byśmy o coś zapytali, firma nie musi odpowiadać, może również przekazać informacje która niekoniecznie jest prawdziwa, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji _ - powiedział Dajnowicz.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI RZECZNIKA KNF:
Powodem wpisania firm na listę ostrzeżeń i skierowania sprawy do prokuratury jest wątpliwość, czy nie przyjmowały pieniędzy w celu obciążania ich ryzykiem - wyjaśnia Łukasz Dajnowicz.
- _ Zgodnie z prawem przyjmowanie środków pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem to jest działalność zastrzeżona dla banków i SKOKów, a jeśli ktoś nie ma zezwolenia, to my za każdym razem, kiedy dostajemy taką informację, informujemy o tym prokuraturę _ - mówi Dajnowicz.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI RZECZNIKA KNF:
Obecnie na liście ostrzeżeń publicznych KNF jest 18 spółek.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dwa nowe parabanki. KNF ostrzega Do _ czarnej listy _ podejrzanych instytucji Komisja dopisała dwa podmioty. Zobacz, na jakie firmy uważać. | |
Ten prokurator mógł zawinić z Amber Gold Prokuratura początkowo odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie Amber Gold z zawiadomienia KNF. | |
KNF nie chce ich nadzorować. Dlaczego? Komisja Nadzoru Finansowego nie widzi potrzeby poszerzania swoich kompetencji i obejmowania swoim nadzorem instytucji parabankowych. |