Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja bankowa chce przesłuchać Oleksego

0
Podziel się:

"Polski system bankowy po 1989 roku to kryminał" - stwierdził Artur Zawisza podczas obrad reaktywowanej komisji bankowej.

Komisja bankowa chce przesłuchać Oleksego
(PAP/ Tomasz Gzell)

Po ponad półrocznej przerwie wraca sejmowa komisja śledcza do spraw banków. Dziś pierwsze posiedzenie reaktywowanej komisji.

Na pierwszym posiedzeniu reaktywowanej komisji posłowie ustalają harmonogram działań oraz listę świadków do przesłuchania.

Szef komisji poseł Artur Zawisza z PiS uważa, że głównym tematem powinna być fuzja Pekao SA i BPH. W tej sprawie zeznawać mieliby m.in.: Emila Wąsacza, Cezarego Mecha, Kazimierza Marcinkiewicza, Zyty Gilowskiej, Jerzego Buzka, Cezarego Banasińskiego i Leszka Balcerowicza.

"Polski system bankowy po 1989 roku to kryminał" - stwierdził Artur Zawisza podczas obrad.

Klubowy kolega Zawiszy Adam Hofman chce, by komisja przyjrzała się temu jak powstawał Bank Inicjatyw Gospodarczych. W tej sprawie przesłuchani mieliby być m.in.: Hanna Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Olechowski, Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz.

Kolejne sprawy jakimi chcą zając się posłowie to: przekształcenia własnościowe w Banku Gospodarki Żywnościowej oraz proces powołania Polskiego Banku Rozwoju i Banku Rozwoju Eksportu.

Komisja bardzo kontrowersyjna

Komisji bankowa od początku swojego istnienia budzi silne emocje. Przeciwnicy zarzucali je, że została powołana nie po to by wyjaśnić ewentualne nieprawidłowości przy prywatyzacji sektora bankowego, ale by rozprawić się z opozycją.

Głośny stał się spór o to czy komisja może przesłuchać ówczesnego prezesa NBP Leszka Balcerowicza. Architekt polskich reform uważał, że złożenie zeznań oznaczałoby groźny precedens osłabiający siłę i niezależność banku centralnego. Ostatecznie przed posłami wyjaśnienia składała jedynie żona byłego wicepremiera Ewa Balcerowicz.

Wątpliwości budziło tez przesłuchanie Hanny Gronkiewicz-Waltz, która kandydowała wówczas na prezydenta Warszawy, walcząc o ten fotel z Kazimierzem Marcinkiewiczem.

Uchwała o powołaniu komisji szybko została zaskarżona do trybunału Konstytucyjnego. We wrześniu ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest ona niezgodna z konstytucją. Sejm uchwalił więc nowa uchwałą, ale i ona została już zaskarżona do TK przez PO.

Ostatnio o komisji zrobiło się ostatnio głośno przy okazji tzw, "taśm Oleksego". W nagranej przez ochronę Aleksandra Gudzowatego rozmowie były premier przyznaje, że ataki na nią były nieprzypadkowe, a podczas prywatyzacji "szły przekręty". Niewykluczone więc, że to właśnie Józef Oleksy będzie pierwszym świadkiem komisji.

W posiedzeniu komisji nie będą uczestniczyć posłowie PO i SLD. Posłowie zawiesili swój udział w pracach komisji, uznając, że nowy zakres jej prac jest niezgody z Konstytucją. Będą czekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)