Niemieckie banki potrzebują 50 mld euro

Dziesięć największych niemieckich banków potrzebuje około 50 mld euro świeżego kapitał. Według szacunków Bundesbanku pieniądze te są niezbędne, aby bank mogły spełnić zaostrzone wymogi kapitałowe oraz normy płatności dla sektora bankowego, ustalone przez Komitet Bazylejski (tzw. Bazylea III) - informuje tygodnik _ Der Spiegel _.

Wczoraj rzecznik Niemieckiego Banku Centralnego nie chciał potwierdzić ani zdementować tych doniesień.

Tymczasem minister gospodarki Niemiec Rainer Brüderle (FDP) chce przyspieszyć debatę na temat konsolidacji banków krajowych. Nowe przepisy kapitałowe zaostrzają dodatkowo problemy tych instytucji. Brüderle domaga się teraz radykalnych kroków: Zamiast ośmiu banków krajowych mają wystarczyć dwa.

Jak informuje _ Der Spiegel _, eksperci Banku Centralnego skontrolowali instytucje finansowe, których główny kapitał przekracza trzy miliardy euro. Do 2019 roku banki mogłyby pokryć największą część zapotrzebowania kapitałowego wstrzymując wypłatę zysków i zdobywając kapitał z zewnątrz.

Deutsche Bank rozpoczął już poszukiwania nowych źródeł dochodu. W ubiegłym tygodniu bank zapowiedział, że z uwagi na przejęcia niemieckiego Banku Pocztowego i ze względu na postanowienia _ Bazylei III _ będzie chciał pozyskać dziesięć miliardów euro na giełdzie.

Pierwotnie Federalny Związek Banków Niemieckich szacował zapotrzebowanie kapitałowe dziesięciu największych banków niemieckich na ponad 100 mld euro, jednak w czwartek związek wycofał się z tej prognozy. Co do nowych zasad zarządzania ryzykiem w systemie bankowym porozumiano się w niedzielę (Bazylea III). Wejdą one w życie już w 2013 roku.