Polacy mają 60 mld złych kredytów

Jak wynika z raportu OpenFinance we wrześniu najbardziej we znaki bankom dały się kredyty konsumpcyjne klientów indywidualnych. Kwota nieregulowanych na czas kredytów skoczyła o 400 mln zł i osiągnęła 20,18 mld zł. Pomimo, że wrześniowy wzrost był niższa niż tegoroczna średnia, która wynosi 500 mln zł, to jednak wzrósł odsetek złych kredytów konsumpcyjnych z 16,6 do 17 procent. To efekt spadku liczby obsługiwanych tego typu kredytów.

Poprawiła się sytuacja w przypadków kredytów hipotecznych. Po niepokojącym skoku w sierpniu nieterminowo oddawanych kredytów mieszkaniowych o 366 mln zł, we wrześniu było to 122 mln złotych. Ostatecznie kwota złych kredytów mieszkaniowych zbliżyła się do 4,5 mld zł co stanowi jednak bardzo mały odsetek – niecałe 2 proc. – z ogólnej sumy 250 mld zł, kredytów hipotecznych.

Ostatecznie jednak, łączny odsetek nieregularnych kredytów dla gospodarstw domowych wzrósł we wrześniu do 7,2 z 7 proc. w sierpniu. Z 457,5 mld zł kredytów obsługiwanych przez gospodarstwa domowe na czas nie wpływały raty od ponad 32,8 mld złotych

Jak czytamy w analizie OpenFinance złe kredyty to główna przyczyna rezerw obniżających wyniki finansowe banków. W pierwszym półroczu wyniosły one 5,9 mld zł (o 0,2 mld zł więcej niż w I połowie 2009 roku) i było to o ponad 0,5 mld zł więcej niż wyniósł cały zysk banków w tym czasie.