Dyrektor generalna Międzynarodowego Funduszu Walutowego - Christine Lagarde wyraziła wczoraj ubolewanie z powodu nieobecności najwyższych przedstawicieli sektora finansowego Chin na tokijskim szczycie MFW i Banku Światowego.
- _ Oni tracą nie uczestnicząc w tym spotkaniu _ - powiedziała Lagarde odnosząc się do decyzji gubernatora Banku Centralnego Chin Zhou Xiaochuana i chińskiego ministra finansów Xie Xurena, którzy odwołali swój udział w szczycie.
Zamiast nich do Tokio przyjechali urzędnicy niższego szczebla. Strona chińska tłumaczyła odwołanie ich wizyty względami logistycznymi jednak w zgodnej ocenie obserwatorów, jest to bezpośredni rezultat napięcia między Pekinem i Tokio wokół administrowanych przez Japonię wysp Senkaku na Morzu Południowochińskim, nazywanych w Chinach Diaoyu. W rejonie tych wysp występują bogate złoża gazu ziemnego i wszystko wskazuje na to, że to właśnie o nie toczy się rozgrywka.
Lagarde w sposób zawoalowany nawiązała do tego konfliktu wyrażając nadzieję, że _ rozbieżności, nawet zadawnione, będą mogły być rozwiązane zgodnie i szybko _. Szefowa MFW podkreśliła, że Chiny i Japonia (druga i trzecia gospodarka na świecie) odgrywają kluczową rolę w rejonie Azji i Pacyfiku mającym _ podstawowe znaczenie dla gospodarki światowej _.
Konflikt wokół wysp zaognił się na początku września po oficjalnym przejęciu wysp przez władze japońskie. W Chinach doszło do gwałtownych demonstracji antyjapońskich oraz niszczenia japońskich sklepów, towarów i firm. Spadła też wyraźnie wymiana handlowa między obu krajami.
W 2011 r. wymiana handlowa między Chinami i Japonią osiągnęła poziom 343 mld dolarów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jeśli ta prognoza się sprawdzi będzie najgorzej od 2009 roku _ Czy światowa gospodarka po prostu przechodzi przez fazę turbulencji, czy też obecne spowolnienie okaże się trwalsze. _ | |
Czeka ich zapaść gospodarcza? Jest raport Zdaniem autorów, najlepszym wyjściem byłoby przyjęcie propozycji szefa Europejskiego Banku Centralnego polegającej na zakupie hiszpańskich obligacji. | |
Zaskakująca prognoza Banku Światowego Najnowsza prognoza Banku Światowego dla rozwijających się krajów Azji i Pacyfiku mówi o 7,2 proc. wzrostu gospodarczego. |