Zbiera się RPP. Na razie stopy nie będą niższe

W marcu RPP obniżyła zgodnie z oczekiwaniami rynkowigłówną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 3,75 proc. Jest to najniższy poziom w historiiod momentu rozpoczęcia działalności przez Radę. Tym razem rynek nie spodziewa się jednak kolejnej redukcji. Nie oznacza to jednak zakończenia całego cyklu obniżek.

Decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych poznamy jutro.

_ - Choć RPP pozostaje w cyklu luzowania polityki monetarnej, oczekujemy, iż tym razem wstrzyma się z obniżką stóp. Rada prawdopodobnie chce umiarkowanego tempa dalszych obniżek np. o 25 bp co dwa miesiące _ - uważa Przemysław Kwiecień, główny ekonomista z X-Trade Brokers.

Zdaniem analityków z BZ WBK, członkowie RPP, po wyższych od prognoz danych o inflacji CPI, produkcji przemysłu, płacach, deficycie fiskalnym i po osłabieniu złotego w ostatnich dniach zagłosują za wstrzymaniem się z kolejną obniżką stóp procentowych.

• Wskaźniki makroekonomiczne w Money.pl
  • Wskaźniki inflacji i bezrobocia

_ - Spodziewamy się, że Rada wstrzyma się z obniżką stóp procentowych wskazując na niewielką efektywność dotychczasowego poluzowania monetarnego i niepewność co do inflacji. Nasz bazowy scenariusz zakłada przerwę w cyklu obniżek do czerwca _ - dodaje Adam Antoniak, ekonomista z banku BPH.

Wczorajsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej również nie powinny wpłynąć na decyzję RPP w tym miesiącu. Według Głównego Urzędu Statystycznego sprzedaż wzrosła w marcu o 11,8 proc. w ujęciu miesięcznym, ale spadła o 0,8 proc. licząc rok do roku.

_ - Dane te wskazują na stopniowy spadek popytu konsumpcyjnego. Tendencja ta może ulec dalszemu pogorszeniu w kolejnych miesiącach. Niemniej jednak dane te będą neutralne dla kwietniowej decyzji RPP _ - uważa Agnieszka Decewicz z Pekao SA.

Rada decyduje nie tylko o poziomie stopy referencyjnej, która ma wpływ na wysokość stawki wibor. Ekonomiści uważają, że tym razem członkowie RPP mogą np. zadecydować o obniżce stopy rezerwy obowiązkowej dla banków komercyjnych, która obecnie wynosi 3,5 proc.

Marian Noga, członek RPP ponad tydzień temu zasugerował, że na najbliższym posiedzeniu Rada będzie w tej sprawie prowadzić dyskusję. Według ostrożnych szacunków system międzybankowy mógłby zostać wtedy zasilony dodatkowo kilkunastoma miliardami złotych. A wszystko, w celu zachęcenia banków do przeprowadzenia większych akcji kredytowych i rozruszania gospodarki.

Problem w tym, że nie ma pewności jak zareagują same banki. Zdaniem ekonomistów z Pekao taka decyzja Rady zostałaby zapewne pozytywnie odebrana przez rynek długu, tym bardziej, że środki te najprawdopodobniej banki ulokowałyby raczej w obligacjach skarbowych niż zwiększając akcję kredytową.

| Komentarz Money.pl |
| --- |
| **Marek Knitter

Money.pl ** Rada rzeczywiście znalazła się w sytuacji, w której pozostawienie głównej stopy procentowej na obecnym poziomie wydaje się najwłaściwszym posunięciem. Ostatnie dane dotyczące inflacji za marzec pokazują, że wciąż jest ona groźna, a w perspektywie ewentualnego wejścia do strefy euro, jej zbyt wysoki poziom może nam poważnie ograniczyć taką możliwość. Do tego wszystkiego dokłada się jeszcze kurs walutowy. Dla przedsiębiorców nie tyle sam poziom jest ważny co stabilizacja na rynku, gdyż silne wahania utrudniają planowanie sprzedaży i zabezpieczanie przed ryzykiem kursowym. Kolejne zagrożenie dla naszej gospodarki czai się, w tym, że banki bardzo mocno ograniczyły akcje kredytowe. Tym razem Rada może się pokusić o obniżenie stopy rezerwy obowiązkowej dla banków komercyjnych. Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście zwiększenie płynność przełoży się na zwiększenie akcji kredytowej. W takich wypadkach najlepiej przekonać się o tym
empirycznie i wtedy wszyscy będą mieli jasność w jaki sposób banki komercyjne zamierzają wesprzeć krajową gospodarkę i polskich przedsiębiorców. |

• O kryzysie finansowym czytaj w serwisie specjalnym Money.pl
  • Forex: sprawdź kursy walut online
  • Wskaźniki makroekonomiczne w Money.pl