Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Do 2020 roku dopłacimy do emerytur ponad 600 mld złotych

0
Podziel się:

Wczoraj w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski prezentował budżet państwa na 2011 rok. Deficyt ma wynieść ponad 40 mld złotych. Nie byłoby go wcale, gdyby nie konieczność dopłacania do emerytur.

Do 2020 roku dopłacimy do emerytur ponad 600 mld złotych
(PAP/Tomasz Gzell)

Wczoraj w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski prezentował budżet państwa na 2011 rok. Deficyt ma wynieść ponad 40 mld złotych. Nie byłoby go wcale, gdyby nie konieczność dopłacania do emerytur. Tylko w przyszłym roku z kasy państwa na ten cel pójdzie ponad 50 mld zł, a do końca 2020 roku będzie to ponad 600 mld zł. Pomimo reformy, system emerytalny jest wciąż niewydolny. Dopiero po 2050 roku możemy liczyć, że nie będziemy dokładać do emerytur. To jednak najbardziej optymistyczny wariant.

Gdyby ziścił się najczarniejszy scenariusz, w ciągu najbliższej dekady do emerytur dołożymy nawet ponad 800 mld złotych. W kolejnych latach dziura w ZUS będzie rosła i w 2060 roku wyniesie niemal 170 mld zł.

Emerytury kosztują nas grube miliardy

W Sejmie od wczoraj trwa gorąca debata nad przyszłorocznym budżetem. Z projektu przygotowanego przez rząd wynika, że w 2011 roku dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniesie 37,1 mld złotych. To o 2,1 procent mniej niż w tym roku, ale aż o ponad 16 procent więcej niż dwa lata temu.

_

źródło: w latach 2005-2009 ZUS, w 2010 r. ustawa budżetowa, w 2011 r. projekt ustawy budżetowej _

W rzeczywistości jednak budżet do emerytur dopłaci znacznie więcej. Tylko w 2010 roku ZUS na wypłatę emerytur potrzebuje prawie 102 mld złotych. Składki zusowskie pokryją mniej więcej połowę tej kwoty. Na pozostałe ponad 50 mld zł pójdzie nie tylko część zapisanej w budżecie oficjalnej dotacji celowej (kasa państwa dofinansowuje również renty i inne zasiłki wypłacane przez ZUS), ale też ukryte wsparcie. Bo za takie należy uznać refundację składek przekazywanych do OFE.

_ - Blisko 40 mld złotych z tego co dopłacamy do FUS, to jest jawna dotacja z budżetu. Jest jednak jeszcze kolejna kwota, około 20 mld złotych i nazywamy to refundacją składek do OFE - tłumaczy Agnieszka Chłoń Domińczak, była wiceminister pracy i polityki społecznej, współautorka ustawy o emeryturach pomostowych . _Według niej jest niejawna dotacja budżetowa. ZUS przekazuje bowiem do OFE składki wpłacane przez przyszłych emerytów objętych nowym systemem. Powoduje to jednak wyrwę w jego kasie, którą pokrywa budżet państwa.

W tej sytuacji z kasy państwa na emerytury przeznaczymy tylko do 2020 roku około 610 mld złotych. I to w najbardziej optymistycznym wariancie prognozy zusowskiej. Według niej podatnicy będą musieli ponosić koszty świadczeń emerytalnych nawet jeszcze po 2050 roku. Dopiero za około 45 lat można liczyć, że system wyjdzie na prostą.

_

_źródło: Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do 2060 roku

Reforma nie zadziałała tak jak należy

_ - W czasie gdy pracowaliśmy nad reformą emerytalną, zbilansowanie systemu zakładaliśmy znacznie wcześniej niż teraz jest to prognozowane _ - mówi *Money.pl *Agnieszka Chłoń-Domińczak, była wiceminister pracy, współautorka reformy._ - Niestety między 1998 rokiem a teraźniejszością wprowadzono wiele zmian. Doprowadziły one do tego, że system jest jeszcze mniej zbilansowany. To wszystko znacznie opóźniło chwilę, kiedy przestaniemy do niego dopłacać. _

Jej zdaniem jedną z najważniejszych decyzji, które popsuły reformę była ta o indeksacji i rewaloryzacji rent i emerytur.

_ - My zakładaliśmy, że emerytury i renty będą na bieżąco urealniane, a po drodze dołożono do tego wskaźnik wzrostu o jedną piątą wartości funduszu płac. To z kolei przy szybkim wzroście funduszu oznacza, że więcej trzeba wydawać na emerytury. W 2005 roku zdecydowano o tym, że górnicy zostaną w swoim systemie, do którego trzeba dużo dokładać. Następnie o dwa lata opóźniono reformę emerytur pomostowych. Dlatego dłużej będziemy ponosić dodatkowe wydatki, bo więcej osób skorzystało z tego przywileju. Za rządów PiS, zmniejszono składkę rentową, z 13 pkt na 6 pkt procentowych. Spowodowało to zmniejszenie wpływów do kasy państwa- wylicza Chłoń Domińczak . _

Natomiast według wiceministra finansów Stanisława Gomułki, perspektywa zbilansowania systemu jest tak odległa, dlatego że z reformami zatrzymaliśmy się w pół drogi. _ _

_ - Już dziesięć lat temu trzeba było wydłużyć czas pracy. Teraz efektywny okres aktywności zawodowej to około 59 lat, a powinno być 65 albo nawet 67 lat - _mówi prof. Gomułka. Jego zdaniem potrzebne są takie regulacje prawne, które zachęcą ludzi do późniejszego przechodzenia na emeryturę.

Podobną opinię wyraża Agnieszka Chłoń-Domińczak. _ - Musimy ograniczać wydatki w systemie. Likwidować przywileje, a jednocześnie wydłużać okres składkowy, czyli czas który musimy przepracować. _

Jej zdaniem, istotne dla poprawienia sytuacji, są wysiłki by ograniczać bezrobocie i wzrost płac. To pośrednio wpływa na zmniejszenie dziury w budżecie FUS.

Będzie coraz trudniej, ale bez reformy byłoby jeszcze gorzej

Psucie reformy emerytalnej nie jest jednak głównym źródłem kłopotów. Dużo większym problemem jest starzenie się społeczeństwa, niska dzietność Polaków. To wszystko może mieć bardzo negatywne skutki w dłuższej perspektywie.

Obecnie jeszcze jesteśmy społeczeństwem młodym. Mniej od nas osób starszych w stosunku do tych, którzy mogą zarabiać, ma w tej chwili w Unii jedynie Irlandia, Słowacja i Cypr.

_

źródło: Eurostat _

Jednak prognozy są groźne: z czwartego miejsca od góry w tabeli wieku społeczeństwa w 2050 roku spadniemy na szóste od dołu: przed Niemcami, Grecją, Włochami, Hiszpanią i Słowenią.

Niekorzystne zmiany demograficzne mogą być rafą, o którą rozbije się nasz system emerytalny w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. - _ To może spowodować, że z I filaru trzeba będzie utrzymać coraz więcej osób - _podkreśla Chłoń-Domińczak.

Według opracowanej przez ZUS _ Prognozy wpływów i wydatków Funduszu Emerytalnego do 2060 roku – obecnie pracować może niemal 65 proc. Polaków, a tylko niecałe 17 proc. przekroczyła wiek emerytalny . _ Za 50 lat zdolna do pracy będzie mniej połowa społeczeństwa, a równocześnie do prawie 40 proc. zwiększy się odsetek seniorów, których emerytury href="http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/sniadek;nie;ma;zgody;na;filozofie;tylko;frajer;placi;zus,248,0,593400.html">przynajmniej w części finansowane będą ze składek.

_

źródło: Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do 2060 roku _

Jednak w opinii Stanisława Gomułki, gdyby nie reforma emerytalna, pieniędzy na emerytury zabrakłoby państwu już za kilkanaście lat. _ - Gdyby nie wprowadzone zmiany, mielibyśmy totalny kryzys w perspektywie najbliższych 12, 20 lat - _mówi profesor.

Problem jest europejski

Starzejące się społeczeństwo nie jest wyłącznie polskim problemem. Dlatego w Europie podnoszony jest wiek emerytalny. Kosztem wielkich protestów, na emeryturę dłużej niż dotychczas, trzeba będzie pracować w Grecji i Hiszpanii.

Wcześniej zrobiły to Niemcy, gdzie od 2012 roku wiek emerytalny sukcesywnie będzie się wydłużał. Zaawansowane prace trwają we Francji, gdzie Nicolas Sarkozy, ostrzegał już wiosną, że w latach 2020-2030 href="http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/sarkozy;nie;mozna;zwlekac;z;reforma;emerytur,38,0,587814.html">w kasie ubezpieczeń emerytalnych zabraknie pieniędzy dla co piątego emeryta.

U nas także pojawiały się tego typu propozycje, nie znalazły jednak odbicia w pracach rządu lub Sejmu.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/147/t90259.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/zus;lepszy;od;ofe;rzad;daje;funduszom;ostatnia;szanse,193,0,665025.html) ZUS lepszy od OFE. Rząd daje funduszom ostatnią szansę Przez jedenaście lat od wprowadzenia reformy emerytalnej najlepszy OFE zarobił dla przyszłych emerytów niewiele ponad 45 procent. W tym samym czasie kapitał zgromadzony w ZUS został zwaloryzowany o prawie 60 procent.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t102245.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/rok;pracy;wiecej;to;emerytura;wyzsza;o;300;zlotych,164,0,647332.html) Rok pracy więcej to emerytura wyższa o 300 złotych Rozpoczął się kolejny festiwal pomysłów na zmiany w emeryturach. Money.pl analizuje jakie mogą mieć skutki dla naszych portfeli.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/79/t91471.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/raporty/artykul/dodatkowy;milion;do;emerytury;to;mozliwe,85,0,588885.html) Dodatkowy milion do emerytury? To możliwe Odkładając 100 zł miesięcznie po kilkudziesięciu latach możemy mieć drugą emeryturę.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/194/t85954.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/boni;dla;money;pl;w;tym;roku;zmiany;dzialania;ofe,101,0,672869.html) Boni dla Money.pl: W tym roku zmiany działania OFE O pomysłach rządu na reformę Otwartych Funduszy Emerytalnych i o współpracy z minister Jolantą Fedak rozmawiamy z szefem doradców premiera.
emerytury
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)