Dziś wchodzi w życie ustawa, zgodnie z którą ubezpieczeni będą mieli wybór - czy chcą, by ich środki na przyszłą emeryturę gromadzone były i w OFE i w ZUS-ie czy tylko w ZUS-ie. Jak tłumaczy minister finansów Mateusz Szczurek, pozostawienie limitów inwestycyjnych dla Otwartych Funduszy Emerytalnych ma zapobiec niepotrzebnym zaburzeniom na rynku giełdowym
51,5 procent oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być przekazane do ZUS-u. OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje. Ustawa wprowadza limit obowiązkowych inwestycji w akcje. W tym roku wyniesie on 75 procent.
Jak tłumaczył minister finansów Mateusz Szczurek, pozostawienie limitów inwestycyjnych dla Otwartych Funduszy Emerytalnych ma zapobiec niepotrzebnym zaburzeniom na rynku giełdowym. - _ Chodzi o to aby przebieg reformy OFE nie wpływał tak bardzo na giełde i stąd też rząd nie chce aby mogło dojść do sytuacja nagłej wyprzedaży akcji, ale docelowe te limity inwestycyjne będą znacznie bardziej luźne niż dotychczasowej sytuacji i OFE będą miały większą swobodę w inwestowaniu pieniędzy przyszłych emerytów. _
Ustawa przewiduje też, że przyszli emeryci będą mieli wybór, czy chcą, by ich środki na przyszłą emeryturę były gromadzone i w OFE i w ZUS-ie czy tylko w ZUS-ie. Możliwość wyboru wszyscy ubezpieczeni zyskają od kwietnia tego roku. Na decyzję będą mieli czas do końca lipca. Po tym czasie następna okazja do zmiany decyzji pojawi się w okresie od kwietnia do lipca 2016 roku, a później co cztery lata.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że brak obowiązku bycia w drugim filarze emerytalnym, czyli w OFE, daje Polakom większy wybór niż mieli do tej pory. - _ Cieszę się, że Polacy będą mieli prawo wyboru, dużo większe niż na przykład miałem przystępując do systemu emerytalnego. Zatem nie zawęziliśmy wyboru tylko rozszerzyliśmy go. Teraz jest wybór między ZUS, a OFE. Jest to dużo szersza propozycja - dodał Kamysz. _
Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli osoba podejmująca zatrudnienie nie wybierze żadnego z OFE, to nie będzie już losowana do któregoś z nich, tylko całość jej składki na przyszłą emeryturę powędruje do ZUS-u.Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE mają być stopniowo przekazywane na subkonto w ZUS-ie.
Część nowych przepisów dotyczących OFE weszła już w życie 14 stycznia tego roku. Oprócz tych, które mają zachęcać do oszczędzania na Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego, wszedł wówczas w życie zakaz reklamowania OFE. Będzie obowiązywał do końca lipca. Naruszenie zakazu grozi karą od miliona do 3 milionów złotych. Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że wyboru w tak ważnej sprawie, jak OFE czy ZUS i OFE nie powinno się dokonywać pod wpływem "ładnego obrazka", ale dokładnej analizy.
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę 27 grudnia ubiegłego roku,. Decydując jednocześnie o skierowaniu jej w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa skierowana została do Trybunału wczoraj. Wcześniej prezydent tłumaczył, że gdyby był przekonany, że są to rozwiązania drastycznie niekonstytucyjne, nigdy by ustawy nie podpisał, ale wysłał ją do Trybunału prewencyjnie. Ustawa budzi wiele kontrowersji, wyrażane są sprzeczne opinie na jej temat i dlatego prezydent chce, by sprawdził ją Trybunał.
Osoby chcące oszczędzać w OFE będą musiały złożyć specjalną deklarację. Te zaś, które będą chciały, by cała ich składka emerytalna przekazywana była do ZUS, nie muszą robić w tej sprawie nic. Brak jakiegokolwiek oświadczenia będzie oznaczać, że przechodzą do Zakładu. Okazja do zmiany decyzji w sprawie sposobu oszczędzania na emeryturę pojawi się w okresie od kwietnia do lipca 2016 roku, a później - co cztery lata.
Czytaj więcej w Money.pl