.
Przez pierwsze miesiące tego roku zakład przesyłał OFE średnio po blisko 800 mln zł. Przez pierwsze 25 dni maja przesłał zaledwie 533 mln zł.
Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings, przypuszcza, że na tempo przekazywania składek do OFE może wpływać sytuacja budżetowa kraju. Jego zdaniem, w sytuacji gdy istnieje groźba przekroczenia planowanego deficytu budżetowego już w maju, rząd może starać się tego uniknąć, hamując wysyłanie pieniędzy do funduszy z przeznaczonej na to dotacji.
Wolniejsze tempo przekazywania składek jest niedobrym sygnałem. Jeżeli w najbliższym czasie ZUS nie przekaże OFE większych kwot, może to oznaczać, że źle się dzieje w finansach publicznych – dodaje.