Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podwyższenie wieku emerytalnego. Kobiety piszą do prezydenta

0
Podziel się:

Działaczki związkowe liczą, że uda im się przekonać Bronisława Komorowskiego, by nie podpisywał ustawy emerytalnej.

Podwyższenie wieku emerytalnego. Kobiety piszą do prezydenta
(Reporter)

Działaczki kilku organizacji społecznych zwróciły się z prośbą do Bronisława Komorowskiego o spotkanie w ramach konsultacji społecznych przed ewentualnym podpisaniem uchwalonej przez parlament reformy emerytalnej.

_ - Koszt zmian tej ustawy w sposób najbardziej dotkliwy obejmie właśnie nas _ - podkreślają panie.

Kobiety z Wolnego Związku Zawodowego _ Sierpień 80 _, Stowarzyszenia _ Sieciowcy _, Polskiej Partii Pracy oraz Stowarzyszenia Wdów Górniczych liczą, że Komorowski przyjmie ich delegacje. Wysłały w tej sprawie pismo.

_ - Rządowa reforma emerytalna wydłuża pracownicom okres uprawniający do osiągnięcia wieku emerytalnego aż o 7 lat. Ustawodawca nie zagwarantował żadnych zabezpieczeń i warunków umożliwiających świadczenie pracy do momentu osiągnięcia 67 lat _ - czytamy w ich dokumencie.

Jedna z sygnatariuszek wniosku do prezydenta, Elżbieta Fornalczyk z WZZ _ Sierpień 80 _ w Tesco, wyjaśnia że kobiety szybciej niż mężczyźni tracą pracę ze względu na wiek.
- _ Podam przykład z mojego zakładu pracy: zwalnia się grupowo pracowników, w tym kobiety po 50. roku życia, a nawet jedynych żywicieli rodziny czy samotne matki. Gdzie te kobiety znajdą teraz pracę i jak mają dorobić do wieku emerytalnego? - _ pyta.

Według działaczki związkowej, jeśli nawet tak bogate i uprzywilejowane firmy, jak sieci handlowe zwalniają kobiety po 50., to inni pracodawcy tym bardziej uczynią podobnie.
- _ Rząd przekonywał nas, że praca będzie. Praktyka wygląda zupełnie inaczej _- oburza się Fornalczyk.

Kobiety mają nadzieję, że Bronisław Komorowski zorganizuje spotkanie z nimi. Liczą, że uda im się przedstawić argumenty, które skłonią go do nie podpisywania ustawy emerytalnej.

Czytaj więcej w Money.pl
Duda rozmawiał z Komorowskim. Co ustalili? Piotr Duda przekonywał prezydenta do zawetowania kluczowych dla rządu ustaw.
Zapadła decyzja w sprawie emerytur Do ustawy zgłoszono ponad 20 poprawek. Zobacz, co postanowili senatorowie w porannym głosowaniu.
Ujawniła, za co prezydent podziwia premiera - _ Prezydent wielokrotnie podkreślał, że podziwia determinację rządu w przeprowadzeniu tych trudnych społecznie, ale nieuchronnych zmian _ - mówi prezydencka minister Irena Wóycicka.

Kobiety zrzeszone w kilku organizacjach społecznych zwróciły się z prośbą do prezydenta Bronisława Komorowskiego o spotkanie w ramach konsultacji społecznych przed ewentualnym podpisaniem uchwalonej przez parlament reformy emerytalnej.- Koszt zmian tej ustawy w sposób najbardziej dotkliwy obejmie właśnie nas - podkreślają.
Działaczki Wolnego Związku Zawodowego _ Sierpień 80 _, Stowarzyszenia _ Sieciowcy _, Polskiej Partii Pracy oraz Stowarzyszenia Wdów Górniczych chcą, by prezydent przyjął ich delegacje. Pismo w tej sprawie wysłały 25 maja. Jego treść odczytano także w piątek w Opolu, podczas protestu zwalnianych pracowników sieci handlowych.
_ Rządowa reforma emerytalna wydłuża pracownicom okres uprawniający do osiągnięcia wieku emerytalnego aż o 7 lat. Ustawodawca nie zagwarantował żadnych zabezpieczeń i warunków umożliwiających świadczenie pracy do momentu osiągnięcia 67 lat _ - czytamy w ich dokumencie.
Jak wyjaśnia jedna z sygnatariuszek wniosku do prezydenta, Elżbieta Fornalczyk z WZZ _ Sierpień 80 _ w Tesco, kobiety szybciej niż mężczyźni tracą pracę ze względu na wiek. - Podam przykład z mojego zakładu pracy: zwalnia się grupowo pracowników, w tym kobiety po 50. roku życia, a nawet jedynych żywicieli rodziny czy samotne matki. Gdzie te kobiety znajdą teraz pracę i jak mają dorobić do wieku emerytalnego? - pyta.
Zdaniem działaczki związkowej, jeśli tak bogate i uprzywilejowane firmy, jak sieci handlowe zwalniają kilkudziesięcioletnie kobiety, to inni pracodawcy uczynią podobnie. - Rząd przekonywał nas, że praca będzie. Praktyka wygląda zupełnie inaczej - oburza się Fornalczyk.
Kobiety wyraziły nadzieję, że Bronisław Komorowski zorganizuje spotkanie z nimi. Liczą, że uda im się przedstawić argumenty, które skłonią go do nie podpisywania ustawy emerytalnej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)