Oszczędzanie w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być nieobowiązkowe, a składka trafiająca do OFE ma zostać obniżona z 7,3 do 3 proc. wynagrodzenia brutto - to najważniejsze zmiany proponowane przez minister pracy, Jolantę Fedak. Jutro ma nad nimi debatować Komitet Stały Rady Ministrów.
Poza zniesieniem obowiązku oszczędzania w OFE oraz obniżeniem składki projekt minister pracy zakłada także możliwość wypłaty całości zgromadzonych środków w momencie przejścia na emeryturę, zakaz akwizycji do funduszy, czy wyższy limit inwestycji OFE w akcje.
Resort pracy chce także, by przez dwa lata pieniądze gromadzone na emerytury przez osoby należące do ZUS i OFE, nie były przekazywane do Funduszy, lecz na zawsze zostały na kontach tych osób w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
_ - Składki, które - zgodnie z pomysłem minister Fedak - nie zostałyby przekazane do OFE, byłyby zaksięgowane na indywidualnym koncie ubezpieczonego w ZUS i waloryzowane, tak jak pozostałe składki trafiające do ZUS, czyli na podstawie wskaźnika inflacji, zatrudnienia, wzrostu wynagrodzeń. Po 2 latach nie trafiłyby one do OFE, ale już na zawsze pozostały na kontach w ZUS _ - powiedział Marek Bucior, wiceminister pracy.