Profesor Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej krytykuje rządowe założenia zmian w systemie emerytalnym. Twórca poprzedniej reformy uważa, że plany te są niezgodne z ideą ubezpieczeń społecznych.
Zdaniem profesora Góry ewentualne zmiany zaszkodzą przejrzystości systemu, a rządowi chodzi tak naprawdę o przejęcie pieniędzy.
POSŁUCHAJ MARKA GÓRY:
Ekspert odnosi się krytycznie do możliwości wypłacenia środków zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych po ukończeniu 65. roku życia.
Profesor Góra uważa, że pomysł ten jest kuriozalny, gdyż podważa ideę ubezpieczenia społecznego. Argumentuje, że odkładanie składek w OFE ma zabezpieczyć Polaków na starość przez wiele lat, a nie służyć jednorazowemu zakupowi na przykład samochodu.
Zdaniem Marka Góry, złym pomysłem jest również zniesienie obowiązku wpłacania składki do OFE na 5 lat przed planowanym przejściem na emeryturę.
Kluzik-Rostkowska: OFE mogą przestać istnieć
Profesor przekonuje, że propozycja ta narusza podział składki pomiędzy OFE i ZUS. Jego zdaniem lepsze jest wprowadzenie funduszy typu B, czyli takich, które zarządzają środkami w sposób pasywny.
Profesor Góra ze sceptycyzmem odnosi się również do propozycji zmniejszenia składek i rezygnacji z utworzenia zakładów emerytalnych. Podkreśla, że składki na obecnym poziomie gwarantują bezpieczeństwo systemu emerytalnego. Profesor ponadto przypomniał, że koncepcja utworzenia zakładów emerytalnych została po wielu negocjacjach uznana za najlepszą i powinna zostać zachowana jako efekt kompromisu.