Koszt ofensywy informacyjnej to około trzech milionów złotych. Pieniądze wyłożyły: Ministerstwo Pracy, Kancelaria Premiera, MSW, MON-u, Ministerstwa Finansów i Sprawiedliwości oraz ZUS.
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz [na zdjęciu] chce, aby kampania informacyjna o reformie emerytalnej pomogła zrozumieć przyczyny podniesienia wieku emerytalnego. Minister powiedział w _ Programie Trzecim _Polskiego Radia, że liczy na powodzenie rozpoczętej wczoraj kampanii:
Przez dwa tygodnie będą emitowane spoty telewizyjne, uruchomiono też specjalną infolinię, oraz stronę internetową www.emerytura.gov.pl. - _ To odpowiedni czas, by przekazać jak najwięcej informacji na ten temat. Po pierwsze o przyczynach demograficznych i o tym, w jaki sposób będzie wprowadzona ta zmiana. Dwa tygodnie to ten czas, którym dysponujemy. Bardzo ważna jest też strona internetowa i infolinia, z której można korzystać _ - mówi minister.
Minister pracy przypomniał, że podczas negocjacji PO z PSL projekt reformy zrównującej i podnoszącej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 roku życia został złagodzony i zakłada możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę z niższym świadczeniem. - _ To jest danie szansy. Pamiętajmy, że będzie ją można łączyć z zatrudnieniem. Ale jeżeli ktoś nie ma pracy, to ma możliwość wyboru, a taka możliwość jest rzeczą bardzo dobrą _- mówi Kosiniak-Kamysz.
Wcześniejsze świadczenie wynosiłoby 50 procent wypracowanego uposażenia. Korzystanie z emerytury częściowej będzie oznaczałoby niższą emeryturę po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Czytaj felieton Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej