Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polacy mniej boją się skutków kryzysu

0
Podziel się:

Choć obawiamy się problemów ze spłatą kredytów, to pesymistów ubyło o 7 punktów procentowych - wynika z badania Money.pl

Polacy mniej boją się skutków kryzysu
(Andresr/Dreamstime)

Odsetek pesymistów spadł z 53 do 40 procent. Tych, którzy uważają, że będzie im się żyło lepiej, przybyło o 11 punktów procentowych - wynika z badania Money.pl. Z większą niż dotąd niepewnością w przyszłość patrzą jednak posiadacze kredytów.

Aż trzy czwarte uczestników ankiety Money.pl nie boi się utraty pracy. Jednak kryzys odcisnął piętno - o 7 punktów procentowych zmalał odsetek badanych, którym udało się w ostatnim roku zgromadzić jakieś oszczędności.

Po raz ostatni badaliśmy _ kryzysowe _ nastroje Polaków w czerwcu ubiegłego roku. Teraz Money.pl ponownie zadał internautom te same pytania. Zestawiliśmy je z wynikami badań, które na nasze zlecenie prowadziła firma MillwardBrown SMG/KRC przed wybuchem kryzysu finansowego (sierpień 2008) oraz zaraz po upadku Lehman Brothers (październik 2008 rok).

Okazało się, że coraz mniej boimy się negatywnych skutków kryzysu. Przybywa Polaków, którzy wierzą w to, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy ich sytuacja finansowa poprawi się i będzie żyło się lepiej.

17 proc. - tyle kobiet wierzy, że za rok będzie lepiej ##32 proc. - taki jest odsetek optymistów wśród mężczyzn

W poprzednim sondażu w taki rozwój wypadków przewidywało zaledwie 16 procent ankietowanych. Teraz w zmiany na lepsze wierzy co czwarty uczestnik badania (27 procent).

Podobnie zmienił się odsetek pesymistów. Choć wciąż dominują, to w ciągu ostatnich miesięcy ubyło ich aż o 13 punktów procentowych. W czerwcu 2009 roku ponad połowa ankietowanych internautów Money.pl czarno widziała swoją najbliższą przyszłość.

Tak samo jak przy okazji poprzedniego badania, co czwarty ankietowany twierdzi, że przez najbliższy rok nic się nie zmieni.

Skąd biorą się różnice w ocenie sytuacji? _ - Polacy oceniają rzeczywistość przez stan swojego portfela. Osoby będące w lepszej sytuacji majątkowej patrzą z optymizmem w przyszłość. J __ eżeli sytuacja na rynku pracy będzie się poprawiać, coraz więcej osób będzie zadowolonych ze swoich zarobków i będzie się zwiększał optymizm deklarowany w badaniach - _wyjaśnia dr Izabela Książkiewicz, socjolog ze Szkoły Głównej Handlowej.

Źródło: Ankiety Money.pl (marzec 2010, czerwiec 2009);
MillwardBrown SMG/KRC na zlecenie Money.pl (październik 2008, sierpień 2008)

Nie boimy się upadku banków, ale o spłatę kredytów mamy obawy

Ponad połowa (54 procent) badanych deklaruje, że ma kredyt, debet na koncie, zadłużenie na karcie kredytowej, pożyczkę lub spłaca raty za zakupy. To taki sam odsetek co w czerwcu 2009 roku i aż o 10 punktów procentowych więcej niż w październiku 2008 roku.

_ - Tak wysoki odsetek zadłużonych, mimo rosnącego bezrobocia, to najpewniej efekt oddziaływania kultury masowej i mediów. Polacy chcą dobrze żyć. Większość może to osiągnąć tylko poprzez kredyty. I dlatego mimo zagrożeń zadłużamy się. Ludzie wychodzą z założenia, że teraz może być trudno, ale w końcu wyjdą na prostą - _twierdzi Książkiewicz.

Kłopotów ze spłatą swoich zobowiązań spodziewa się 27 procent ankietowanych. Co ciekawe to nieznacznie większy odsetek niż w poprzednim badaniu. Wtedy problemów spodziewało się 24 procent. Najwięcej obaw badani mieli w momencie wybuchu kryzysu. W październiku 2008 roku aż 62 procent spodziewało się kłopotów.

Źródło: Ankiety Money.pl (marzec 2010, czerwiec 2009);
MillwardBrown SMG/KRC na zlecenie Money.pl (październik 2008);

Półtora roku od wybuchu kryzysu obawy o wypłacalność są znacznie mniejsze. Wtedy dominował strach, jak mocno ten kryzys odbije się na portfelach Polaków. Teraz wiele osób przekonało się, że choć jest trudniej, to jednak wciąż stać ich na spłaty zobowiązań.

Profesor Marek Rocki z SGH podaje kolejne powody zmiany nastawienia: _ Nie boimy się, bo widzimy, że banki widząc zagrożenie idą z dłużnikami na ugodę. W końcu instytucjom tym nie zależy na doprowadzeniu kogoś do bankructwa, tylko na odzyskaniu pieniędzy _ - mówi profesor Rocki_ . - Drugą przyczyną może być lepperowski punkt widzenia kredytobiorców, którzy uważają, że kredyt to nie ich problem tylko problem banku, który go udzielił. I dlatego nie obawiają się o jego spłatę _.

Niezmiennie za to ufamy w stabilność naszego systemu finansowego. 92 procent ankietowanych nie spodziewa się upadku banku, w którym ma lokatę lub konto. To niemal tyle samo co przed rokiem.

Częściej tracimy pracę, rzadziej oszczędzamy

W ciągu ostatniego roku oszczędności udało się zgromadzić niemal połowie ankietowanych (45 procent). To odsetek o 6 punktów procentowych mniejszy niż przy okazji poprzedniego badania.

Źródło: Ankiety Money.pl (marzec 2010, czerwiec 2009)

Być może ma to związek z tym, że choć nie sprawdziły się prognozy mówiące o lawinowym wzroście bezrobocia, to coraz więcej Polaków nie ma pracy. W styczniu po raz pierwszy od kwietnia 2007 r. liczba bezrobotnych przekroczyła dwa miliony.

Gorszą sytuację na rynku pracy widać też w wynikach naszych badań. W czerwcu 2009 roku 13 procent ankietowanych deklarowało, że utraciło pracę od momentu wybuchu kryzysu. Teraz co piaty ankietowany trafił na bruk w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Nieznacznie wzrósł odsetek osób obawiających się utraty źródła dochodów. Niemal co czwarty ankietowany (23 procent) boi się o swoją pracę. - _ Te obawy są uzasadnione. Wzrost PKB w tym roku o około 3 procent nie musi wiązać się ze zwiększaniem zatrudnienia. Wiele firm ma niewykorzystane moce produkcyjne. Więc rosnąć będzie wydajność pracy, a nie liczba zatrudnionych _ - przewiduje Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych _ Lewiatan _.

Źródło: Ankiety Money.pl (marzec 2010, czerwiec 2009)

Większymi optymistami są przedsiębiorcy. W tym gronie odsetek osób obawiających się bankructwa wynosi 14 procent.

Polacy nie są jednak bierni. - _ Jesteśmy realistami. Wiemy, że nie możemy liczyć na pomoc instytucji państwowych i dlatego musimy liczyć na siebie - _podkreśla Książkiewicz. Być może właśnie dlatego co trzeci uczestnik naszego badania w ostatnim roku podjął się dodatkowego zajęcia, by podreperować stan domowego budżetu. Chęć wykonania podobnego kroku w najbliższym czasie deklaruje blisko połowa ankietowanych.

Przedsiębiorcy, młodzi i mieszkańcy wielkich miast największymi optymistami

Nastroje Polaków zmieniają się wraz z wiekiem. Ale tendencja jest wyraźna. Przybywa osób ufnie patrzących w przyszłość. Ubywa tych, którzy z niepokojem czekają na rozwój sytuacji.

W porównaniu z naszym poprzednim sondażem, najwięcej optymistów przybyło wśród osób w średnim wieku (35-44 lata). Ich odsetek wzrósł o 12 punktów procentowych (z 11 do 23 procent).

Zdecydowanie poprawiły się też nastroje wśród starszych Polaków. W gronie osób, które ukończyły 55. rok życia zdecydowanie zmalał odsetek pesymistów. Spadek wyniósł aż 17 punktów procentowych (z 69 do 52 procent).

źródło: Ankieta Money.pl

Wiara w zmiany na lepsze jest silniejsza wśród osób z dużych miast. Ma ją co trzeci mieszkaniec metropolii, w których żyje ponad 500 tys. mieszkańców. W tej grupie optymistów (35 procent) jest więcej niż pesymistów (32 procent).

Im mniejsza miejscowość, tym nastroje gorsze. W pozytywny rozwój sytuacji finansowej wierzy zaledwie co piąty mieszkaniec wsi. Co drugi jest pesymistą.

źródło: Ankieta Money.pl

17 proc.

- tylu emerytów i rencistów spodziewa się poprawy sytuacji;
*49 proc. *
- taki odsetek przewiduje, że za rok będzie żyć się gorzej.

O tym, że poprawa nastrojów może nie być bezpodstawna, świadczy to, że największy odsetek optymistów (37 procent) jest wśród przedsiębiorców. W tym gronie pesymistów jest mniej (35 procent).

A skoro wśród właścicieli firm nastroje są dobre, to może to przełożyć się to na ich decyzje dotyczące m.in. nowych inwestycji.

- _ Są szanse, że w tym roku inwestycje nieznacznie wzrosną. Jednak nie przesadzałbym z hurraoptymizmem, choć te wyniki potwierdzają, że najgorsze już za nami - _komentuje Jeremi Mordasewicz.

Ankietę przeprowadzono w dniach 05-08 marca 2010 roku wśród 6000 internautów Money.pl.

Czytaj więcej o kryzysie w Money.pl
*Polacy już nie boją się kryzysu * Tylko niespełna 14 procent Polaków obawia się pogorszenia swojej sytuacji - to o sześć punktów procentowych mniej niż przed rokiem.
*Kryzys zabrał pracę 400 tys. Polaków * W styczniu w 27 krajach Unii Europejskiej bez pracy było 22 mln 979 tys. ludzi. To o sześć milionów więcej niż we wrześniu 2008 roku
*Polacy przerzucili się na tańsze zakupy * Tylko co czwarty Polak przyznaje się do tego, że kupuje w tanich sklepach. Jednak dane pokazują, że sprzedaż taniej żywności, ubrań i obuwia rośnie.
*Własną firmę, zamiast zasiłku, wybrało 400 tysięcy Polaków * Pracy nie ma ponad 2 miliony Polaków. Najwięcej od 4 lat. Bezrobocie byłoby jednak znacznie wyższe, gdyby nie to, że - jak wynika ze statystyk ZUS i resortu pracy, a także analiz ekspertów - wolimy iść na swoje.
kryzys
eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)