_ - Po kredytowym spowolnieniu spowodowanym globalnym kryzysem praktycznie nie ma już śladu. - Można nawet odnieść wrażenie, że to banki mają większy apetyt na udzielanie kredytów, niż klienci na ich zaciąganie. Marże i prowizje systematycznie spadają, pojawia się coraz więcej reklam kredytów hipotecznych, a bankowcy wciąż szukają nowych metod, jak zachęcić klientów do ich oferty _ - mówi Aleksandra Łukasiewicz, prezes firmy doradczej Home Broker.
Jakie to metody? - _ Ostatnio Eurobank zaoferował swoim klientom darmową przeprowadzkę. To na pewno jest coś nowego I póki co nie ma tego typu innych ofert _ - mówi Jarosław Sadowski z Expandera.
Z danych Open Finance wynika, że średnia marża kredytu złotowego spadła w ciągu 18 miesięcy z 3 pkt. proc. do ok. 1,5 pkt proc. Taniej jest także w walutach. W euro można bez większego problemu dostać kredyt z marżą ok 2 pkt proc., a we franku szwajcarskim - 3 pkt proc. - _ Co jakiś czas na rynku pojawiają się promocyjne oferty, które mają zmotywować klientów do podjęcia decyzji o zakupie mieszkania _- podkreśla Marcin Krasoń z OF.
W najnowszej promocji Bank Zachodni BWK oferuje kredyt w złotych z marżą w wysokości 0,99 pkt proc. - _ W postkryzysowym świecie hipotek propozycje kredytów z marżą poniżej 1 pkt proc. są rzadkością. We wrześniu 0,7 pkt proc. oferował ING Bank Śląski, jednak jego propozycja była dostępna dla ograniczonej grupy klientów, trzeba było zaciągać kredyt na kwotę minimum 750 tys. zł i mieć drugie tyle na wkład własny _- wskazuje Krasoń. Propozycja BZ WBK trafia do szerszego grona klientów. Bank wymaga 10 proc. wkładu własnego, a klienci z grupy „Młodzi Niezależni” otrzymają finansowanie na całą nieruchomość, ale trzeba spełnić trzy warunki: mieć wyższe wykształcenie, nieukończone 35 lat i zarabiać co najmniej 6 tys. zł netto.
Jak wynika z ostatniego rankingu kredytów hipotecznych Open Finance podobną ofertę jest w stanie przedstawić niewiele banków. To m.in.: Deutsche Bank PBC , Eurobank, HSBC Polska, ING Bank Śląski i Lukas Bank. Jednak często wymagają one większego poświęcenia ze strony klienta niż BZ WBK – trzeba wykupić pakiet ubezpieczeń lub program regularnego oszczędzania. - _ To normalne, że tak atrakcyjne oferty nie są bezwarunkowe. Zwykle banki chcą dodatkowo przywiązać do siebie klientów poprzez inne produkty. Trzeba więc zakładać rachunki, deklarować wpływ pensji na konto, godzić się na karty kredytowe - wylicza Krasoń. - Polacy są generalnie niechętni do zmiany kont. Więc banki starają się przy okazji kredytów hipotecznych przyciągać sobie nowych klientów _ - tłumaczy analityk Expandera.
Jak wskazuje Aleksandra Łukasiewicz coraz częściej banki decydują się na zrezygnowanie z prowizji kredytowej. - _ Taki kredyt proponuje m.in. Deutsche Bank, ING, mBank, Millennium, Multibank czy PeKaO SA. Oprocentowanie poniżej 5,5 proc. można otrzymać dysponując niewielkim wkładem własnym m.in. w BZ WBK, Deutsche Banku PBC i ING, a dla 6 proc.lista byłaby już długa. Dodatkowym atutem oferty złotowej jest udzielanie kredytów w Rodzinie na Swoim, która zagościła w ofercie większości banków _ - dodaje prezes Home Broker.
Jednym z elementów różnicujących oferty jest posiadanie kredytów walutowych. - _ Możliwość zaproponowania klientowi finansowania w CHF lub w EUR pozwala na ograniczenie konkurencji, ponieważ takich banków jest na rynku stosunkowo mało i cena nie jest tutaj najważniejsza. Tutaj kartą przetargową jest w większym stopniu brak konieczności wniesienia wkładu własnego, maksymalny okres kredytowania czy wielkość kredytu, jaką przy danych zarobkach można otrzymać. Wśród banków z ofertą walutową wyróżniają się Deutsche Bank PBC, DnB Nord, mBank, Multibank, Nordea, Polbank, PKO BP i Raiffesen _ - wylicza Aleksandra Łukasiewicz.
- _ Promocje to dobra wiadomość dla osób rozglądających się za kredytem hipotecznym. Ale i ci, którzy mają już kredyty, powinni się przyglądać zmianom na rynku - może warto zrefinansować swój drogi kredyt i obniżyć sobie comiesięczne obciążenie _ - podsumowuje Marcin Krasoń.