Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobry start w dorosłość - czyli jak oszczędzać z myślą o przyszłości dziecka

0
Podziel się:

Czesne za studia. Wkład własny na kredyt mieszkaniowy. Wejście w dorosłość i usamodzielnienie się dziecka niesie z sobą sporo finansowych wyzwań. Zapobiegliwy rodzic może dużo wcześniej się do tego przygotować.

Dobry start w dorosłość - czyli jak oszczędzać z myślą o przyszłości dziecka

Czesne za studia. Wkład własny na kredyt mieszkaniowy. Wejście w dorosłość i usamodzielnienie się dziecka niesie z sobą sporo finansowych wyzwań. Zapobiegliwy rodzic może dużo wcześniej się do tego przygotować. Jest kilka sposobów.

- _ Podstawowe dwie zasady, których warto się trzymać, to: jak najdłuższy czas oszczędzania oraz systematyczność. Jeśli zaczniemy oszczędzać odpowiednio szybko, kwota odkładanej regularnie składki może być stosunkowo niewielka _ - mówi Agnieszka Mielniczuk, ekspert EuroBanku ds. produktów oszczędnościowych.

W ofercie towarzystw ubezpieczeniowych znajdziemy sporo produktów, w których nazwach są słowa "junior" czy "dziecko". To produkty, które dają pełną gwarancję, że gdy dziecko stanie się pełnoletnie, otrzyma ustaloną kwotę - czyli sumę ubezpieczenia. - _ Takie polisy zapewniają także dziecku świadczenie w razie śmierci rodziców. Zakład ubezpieczeń sam będzie opłacał resztę składek aż do matury. Dziecko może też liczyć na comiesięczną rentę . Najczęściej w wysokości 2 proc. sumy ubezpieczenia _ - mówi Bernard Waszczyk, analityk Open Finance.

Takie bezpieczeństwo kosztuje. Polisy zapewniające tak dużą ochronę muszą być droższe od innych produktów inwestycyjnych stworzonych z myślą o systematycznym oszczędzaniu. Miesięczne składki - ich wysokość uzależniona jest m.in. od płci i wieku rodzica - są tu wyższe niż na przykład te w programach systematycznego oszczędzania oferowanych przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Tu można odkładać już nawet 50 zł miesięcznie.

Niemal wszystkie TFI mają w swojej ofercie tzw. plany systematycznego oszczędzania. Klient, który chce zgromadzić kapitał np. na edukację dzieci, deklaruje, że przez określony czas systematycznie - co miesiąc, co kwartał, co pół roku lub co rok - będzie wpłacać zadeklarowaną kwotę. - _ Korzyść z PSO to niższe opłaty pobierane przez TFI przy zakupie jednostek. Do tego będziemy mieć dodatkową motywację do comiesięcznego odkładania zadeklarowanej kwoty _ - podkreśla ekspertka EuroBanku.

W przeciwieństwie do polis z gwarantowaną sumą ubezpieczenia, oszczędzanie w TFI wiąże się z ryzykiem, że nie zgromadzimy kwoty, którą chcielibyśmy uzyskać. Powierzone przez nas funduszom środki mogą bowiem być lokowane zarówno w fundusze bezpieczniejsze - ale dające w perspektywie wielu lat niższe zyski - jak i te bardziej agresywne, operujące np. na rynku akcji. - _ Wystarczy, że trafimy na kilka lat bessy na giełdzie, a nasze zyski zostaną poważnie uszczuplone, zwłaszcza jeśli zdarzy się to pod koniec okresu oszczędzania _ - tłumaczy ekspert Open Finance.

Jaką więc wybrać strategię? - _ Na początku kilkunastoletniego okresu gromadzenia środków warto lokować pieniądze w funduszach, które mocno angażują się na giełdzie. W długim terminie rynek akcji pozwala najwięcej zarobić. W miarę jak dziecko będzie dorastało, pieniądze trzeba stopniowo przenosić do bezpieczniejszych funduszy, aby się nie okazało, że akurat przed maturą krach na giełdzie pozbawił nas znaczącej części kapitału _ - mówi Waszczyk.

PSO są tańszym, ale jednocześnie bardziej ryzykownym sposobem oszczędzania. - _ Poza tym w razie nieszczęścia dziecko zostanie tylko z tym, co już udało się nam odłożyć _ - mówi Waszczyk.

Podobnie działają ubezpieczenia z funduszem kapitałowym. Tu też nasze składki są lokowane w funduszach i od ich wyników zależy wartość zgromadzonego kapitału. Kilka towarzystw mocno rozbudowało część inwestycyjną polis. Wtedy część ochronna jest minimalna, a prawie cała składka jest lokowana w funduszach inwestycyjnych.
Takie polisy – w przeciwieństwie do oferty TFI – zapewniają dodatkowo świadczenie na wypadek śmierci rodzica. Za tę ochronę trzeba oczywiście zapłacić. - _ Dlatego miesięczne składki byłyby wyższe w porównaniu z planami systematycznego oszczędzania, ale tez niższe niż w polisach gwarantujących wypłatę kapitału _ - mówi ekspert Open Finance.
Zdaniem analityków osoby, które mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie, mogą inwestować na własną rękę. Dla osób najbardziej ostrożnych w grę wchodzą obligacje i lokaty bankowe.

- _ Ponieważ ustawodawca nie gwarantuje nam – jak ma to miejsce w USA – specjalnych korzyści podatkowych w związku z przeznaczeniem oszczędności na edukację dzieci, warto rozważyć wybór produktu, który pozwala na to, że zysk z niego uzyskany nie będzie obarczony podatkiem Belki. Tego typu profit oferują np. lokaty bankowe z codzienną kapitalizacją odsetek, czy produkty w formie polis ubezpieczeniowych _ – mówi ekspertka EuroBanku.

Osoby stroniące od ryzyka mogą oszczędzać na kontach oszczędnościowych. Oprocentowanie nie jest tu zbyt imponujące, często na podobnym poziomie co w przypadku lokat. A odważniejsi mogą sami zaangażować się w fundusze inwestycyjne lub akcje. - _ Do tego można dokupić prostą terminową polisę na życie. Wtedy w razie nieszczęścia ubezpieczyciel wypłaci dziecku określoną w umowie kwotę _ - mówi analityk Open Finance.

Można też zainwestować w nieruchomość, na przykład kupić mieszkanie na kredyt. Przez 19 lat mieszkanie można wynajmować, więc faktyczne obciążenie domowego budżetu spłatą kredytu będzie mniejsze. - _ Kiedy dziecko dostanie się na studia w mieście, w którym mamy kawalerkę, odpadnie koszt wynajmu mieszkania czy stancji. Gdy kredyt zostanie spłacony, mieszkanie można sprzedać albo zostawić dorosłemu już dziecku _ - mówi Waszczyk.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)