Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Karta czy gotówka? Jak tanio płacić za granicą

0
Podziel się:

Karta kredytowa, debetowa czy gotówka z kantoru? Co najlepiej zabrać w portfelu na zagraniczne wakacje?

Karta czy gotówka? Jak tanio płacić za granicą
(skynesher/iStockphoto)

Eksperci są zgodni. Bez względu na to dokąd wyjeżdżamy, najbardziej praktycznym rozwiązaniem jest wzięcie ze sobą karty płatniczej i pewnej sumy w gotówce. Bo nawet w krajach, w których możliwość płacenia plastikowym pieniądzem jest powszechna, możemy się znaleźć w sytuacji, w której kartą nie zapłacimy, a w pobliżu nie będzie bankomatu.

-_ Polecam zabranie na wakacje karty płatniczej kredytowej lub debetowej. W wielu przypadkach na przykład przy: wynajmie samochodu, rezerwacji noclegu w hotelu lub biletu na lot, karta płatnicza jest niezbędna. Dobrym pomysłem jest jednak również zaopatrzenie się w niewielkie ilości gotówki, gdyż - w zależności od kraju, do którego się wybieramy- nie we wszystkich punktach handlowo-usługowych istnieje możliwość zapłaty kartą _- mówi Danuta Opalińska, ekspert eurobanku ds. kart płatniczych.

Gdy bierzemy gotówkę, warto pamiętać o jednej regule. - _ Złotą zasadą wszystkich wyjeżdżających na wakacje powinno być, aby w polskich kantorach kupować tylko euro, dolary, funty brytyjskie oraz franki szwajcarskie, po to by ewentualnie na miejscu wymienić je na lokalną walutę. Zakup każdej innej waluty w kantorze jest prawie zawsze nieopłacalny z powodu wysokich marż _ – podkreśla Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.

Gdy mamy taką możliwość, warto mieć w portfelu więcej niż jedną kartę. - _ Może się tak zdarzyć, że w danym kraju powszechnie akceptowane są jedynie karty embosowane, czyli wypukłe. U nas przyjęło się, że karta wypukła to karta kredytowa. Ale tak wcale nie musi być. Nawet kilka polskich banków ma w ofercie wypukłe karty debetowe _- mówi Michał Sadrak z Open Finance.

Posiadanie kart daje ich właścicielowi spory komfort. Jeżeli wiemy, że w danym kraju są one w powszechnym użyciu, a znalezienie bankomatu nie graniczy z cudem, popularne kredytówki pozwolą nam płacić w większości sklepów i restauracji, a debetówki dadzą nam pewność, że nie zostaniemy bez pieniędzy, gdy zabraknie nam gotówki.

Zaletą kart jest bezpieczeństwo. - _ Jeżeli ukradną nam portfel, tracimy całą gotówkę. W razie kradzieży karty, nasze straty są dużo mniejsze. Na wszelki wypadek można nosić kartę i gotówkę oddzielnie, to także zwiększa nasze bezpieczeństwo _– wskazuje ekspert Expandera.

Jak płacić najtaniej?

Płatności kartami wiążą się z koniecznością tzw. przewalutowania. - _ Transakcja realizowana jest w walucie obowiązującej w kraju, w którym została ona wykonana. Ale na rachunku, do którego wydano kartę, jest ona jednak księgowana w walucie rachunku, czyli w złotych _ – tłumaczy ekspert eurobanku.

Dziś większość kart wydawanych w Polsce jest rozliczana w euro. Część w dolarach. Gdy płacimy w tych walutach bank przewalutowuje transakcję - po swoim kursie – tylko raz i obciąża nasz rachunek już w złotych.

Ile to kosztuje? - _ Część osób ma obawy, że straci na kursach przeliczeniowych banków. Ostatnio liczyłem jednak, ile kosztuje płacenie w euro za granicą. Okazuje się, że gdy płacimy kartą 100 euro tracimy na tych kursach średnio zaledwie siedem złotych w porównaniu do kursów kantorowych. Są banki, w których ta różnica jest dużo niższa. A jest nawet jeden bank, w którym wychodzi to taniej niż w kantorach. Ale on nie stosuje własnych kursów, ale kursy Visy i Mastercarda _- mówi ekspert Expandera.

Gdy wyjeżdżamy do kraju, w którym nie płacimy w euro czy dolarach musimy liczyć się z tym, że poniesiemy koszty podwójnego przewalutowania. -_ Najpierw nasza transakcja jest przewalutowywana z waluty lokalnej na euro - po kursie wydawcy karty, a potem z euro na złote - po kursie bankowym. Wtedy ponosimy koszty nie tylko podwójnego spreadu, ale może zdarzyć się też, że od przewalutowania zapłacimy prowizję _- mówi ekspert Open Finance. - _ W takiej sytuacji może okazać się, że karta jest droższa niż kantor. Są duże rozbieżności w kosztach przewalutowań w poszczególnych bankach, dlatego przed wyjazdem warto to sprawdzić _ – dodaje Jarosław Sadowski.

Gdy chcemy wypłacić pieniądze z bankomatu zdecydowanie lepiej robić to kartą debetową, a nie kredytową. - _ Przed wyjazdem warto sprawdzić, jakie darmowe bankomaty za granicą oferuje nam nasz bank. W Deutsche Banku, Pekao SA czy Citi Handlowym, w maszynach banków wchodzących w skład międzynarodowej grupy nic nie płacimy. A czasami są to dziesiątki tysięcy darmowych bankomatów _- podkreśla analityk Open Finance.

Prowizje od wypłat w zagranicznych bankomatach są z reguły procentowe. Wahają się od 2 do 4 proc. wypłacanej kwoty. Z reguły jest też określone minimum i prowizja nie może być niższa niż np. 6 zł. Gdy prowizja jest kwotowa, najczęściej musimy liczyć się z opłatą w wysokości około 10 zł. W takiej sytuacji lepiej wypłacić jednorazowo więcej pieniędzy, niż kilka razy wypłacać małe kwoty.

Prowizje można jednak ominąć. W ofercie niektórych banków są konta, które umożliwiają wypłaty z wszystkich bankomatów za granicą bez opłat. (m.in. Deutsche Bank, BZ WBK, PKO BP, Alior Bank)
- _ Taki rachunek może się jednak wiązać z wyższym spreadem _ - podkreśla Sadrak.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)