Uważam,ze tym razem będzie podobnie...i oby skończyło się na 30%. tyle,ze nie od razu...jeszcze powinno być odbicie...a nawet nadbicie rekordów. A później? Wolę nie krakać...bo mnie zakraczą. :)

Tak może być...ale od pewnego już czasu coś się złego dzieje gospodarkami że EU,to było wiadomo...wszak działania ECB to potwierdzają,ale zaczyna się sypać u Jankesów...ostatnie dane nie pozostawiają złudzeń,że wcześniejsze,dobre jeszcze dane z Jankesowa to było tylko jeszcze "z rozpędu" w górę...bo sezon sprzyjał.A teraz zaczynają się schody...zamowienia...brrr!Takie spadki!? A to dane na przyszłość. Biorąc jeszcze pod uwagę bardzo wysoki w Stanach związek pomiędzy gospodarką,a giełdą...wystepująca u Jankesów powszechność inwestowania na rynkach kapitalowych...spadki na giełdach w sposób znaczacy wpływają później u nich na następne pogorszenie danych makro...te na dalsze spadki...i kolo się zamyka...jak kula śniegowa,czy lawina. A tego chyba nikt nie brał pod uwagę. Pewnikiem FOMC będzie musiało przemyśleć nie tylko sens podwyżek stóp,ale i sens dalszego ograniczania skupu obligacji...jeszcze poczekajmy na piątkowe dane...jeśli będą gorsze,lub nawet tylko zbliżone do oczekiwań...pamiętajmy,że obecne,jeszcze w miare dobre dane z rynku pracy są już w cenach(w cenach spadku na ED)...a pewnie i dane nawet nieco lepsze od oczekiwań dadzą impuls do warostów ED,a nie spadków...jeśli dane jankeskie w piątek nie beda wystrzałowo dobre...to chyba czeka nas wielotygodniowy ruch EUR/USD na północ...i to wiele figur,a nie pipsów. Poczekajmy na szczegóły skupu od ECB i dane piątkowe.Chociaż środa pokazała,że nie ma co za bardzo liczyć na super dobre dane z rynku pracy...więc,być może ze ruch na północ na ED już się zaczął.z naciskiem na"BYĆ MOŻE"...na razie tylko tyle można rzec.

Zastanawia mnie EUR/USD,bo momentami chodził przeciwnie do rynków...tak obserwując intrady oczywiście.On przebił wsparcia..ale coś mi to wygląda na jedynie ich naruszenie.To wyglada tak(pogrywam na nim): Jeśli masz kilka wykresów jednocześnie na monitorze,to S&P500 w górę,odpowiada USD/JPY w tym samym kierunku...a wtedy EUR/USD w dół...dolar się wzmacnia,ale jankeskie obligi spadają...to idzie w akcje(samo przebicie-naruszenie wsparcia to był jedynie impuls po inflacji HICP) Gdyby jednak tak nadal było,jak dotąd,że...pomijając odczyt inflacji...ED porusza się przeciwnie do rynków akcji,to odbicie na ED(a na to liczę)=dalszy zawał na akcjach. Ale to może jest chwilowe,możliwe,ze taka korelacja jedynie wynik krańcowego wyprzedania euro do dolara.No i czekają na dane.Posiedzenie ECB i piątkowe dane z rynku pracy w Jankesowie.Na dzisiejszy ADP należałoby więc uważać. No tak...niewiele na razie wniosłem,poza tym na co zwrócić uwagę. Poza danymi,jeśli chodzi o rynki akcji i wykresy...to na USD/JPY!!! Gdy on będzie miał dość wzrostów,to nastąpi zawał na akcjach. Na razie jest w trendzie...ale jak długo.Wszystko więc nadal pod obserwacją. Odczyt ADP i USD/JPY...to istotne.A ED to sprawa wtórna...wtórna tylko do posiedzenia ECB

siemka,jsw za 3 lata w dolku bessy bedzie mial cene jednocyfrowa;-)wtedy kupie,http://www.bankfotek.pl/view/1795529 slabo widac nie cche mi sie poprawiac ale kreseczka jest dobili do 161% fajne meijsce 110.20-27....janki ,janki coz z nimi....jesli to korekta to czasowo dzis.max jutro powinna sie skonczyc i nowe maxy .....na fw wszyscy widza rgr z celem pod 2400,fajnie byloby zlamac linie szyi i zejsc na 2439-41 i falszywka i upup w nowe maxy,(chcialbym w dol a rynek zdecyduje ) to tak w skrocie ,zrobilem wpis bo zajrzalem,ze ktos sie w koncu odezwal hej....a edek 1.25.20-70 odbicie 150-200 pipsa i dalej w dol

Ale jeszcze musimy wziąć pod uwagę piątkowe rozliczenia"trzech wiedźm"...więc z tym naruszeniem XABCD na razie nieco ostrożności.naruszenie,to jeszcze nie trwałe przebicie. Zobaczymy,jak to się rozwinie,zwłaszcza przy możliwości korekty za oceanem.

czyli po wiedźmach spadki a na kolejne wzrost powyżej obecnego poziomu. wilk będzie syty i owca cała.

Na XU-100 sięgnięto poziomu lewego ramienia HIPOTETYCZNEJ na razie RGR...to niekoniecznie musi być prawe ramię.Jednak,jeśli się mocno nie cofną(jeśli w ogóle)to odliczyłbym wysokość RGR(mimo,że hipotetyczna)...ale wtedy tyle samo w górę! Jednak chyba od geopolityki nie odejdziemy...bo porozumienie,choć wymuszone siłą na Kijowie,to pozytywna wiadomość,ale tylko na tę chwilę. Dlaczego? Ano spróbujcie sobie wyobrazić,co się będzie działo później.Nie na terenie Donbasu...tam może być spokój zabezpieczany ich armią o specjalnym statusie W RAMACH Ukrainy. Co się będzie działo na zachodzie...w Kijowie? Jeśli wróca do Kijowa oddziały prawego sektora,które chcą rozliczać"zdrajców"...jeśli wróci regularna armia...która też chce rozliczać...ale tych,którzy niepotrzebnie ich na wschód posłali(taki rozkaz,więc musieli wykonać). Przecież to grozi wojną domową...na zachodzie Ukrainy.A Donbas z boku będzie się tylko przyglądał,az sami ukraińcy się miedzy sobą powybijają.Chyba,że uda się im utrzymać oddziały nadal pod bronią,ale z daleka od Kijowa...do tego potrzebny jest wróg zewnętrzny,a Putin doskonale się do tego nadaje.Więc mogą nadal dmuchać w ten balon zagrożenia ze wschodu. Ale źle to widzę...nie na teraz,ale na później. To jeszcze nie koniec kłopotów na Ukrainie.

Eurodolar od wczoraj zaprasza...więc wszystko możliwe.