Zeus52
/ 2012-01-03 21:36
/
10-sięciotysiącznik na forum
Wiem,widziałem.Także rynek pracy w Niemczech,pozostałe wyniki PMI,wcześniej PMI w Chinach...nie wiem,jak ja mam to już tłumaczyć,przekonywać...że kryzys,to jest,ale w mediach.No ręce już opadają! Szkoda,że nie mam jakichś wskaźników,które może by niedowiarków przekonały.Niestety,opieram się na własnych obserwacjach danych makro w Stanach,Eurolandzie...to trochę na wyczucie,a trochę wykresy danych,jak ten z PKB Niemiec. Mi wypada,że najgorsze,to już było.To już za nami.A teraz stopniowy wzrost.Może jeszcze u nas jakieś małe obsunięcie(o danych makro cały czas!) w pierwszym kwartale,z poślizgiem za Niemcami.Bo u nich dno już było,w 4 kwartale.A teraz tylko w górę.Owszem,tego jeszcze tak naocznie nie widać,nawet wypłyną gorsze dane...ale to tylko z powodu poślizgu w ich publikacji. Później,za 1 kwartał w Niemczech,a być może dopiero za 2 kwartał u nas dane będą rosły.Jaki kryzys? Zadłużenia? Ten problem też zmaleje w sposób naturalny przy wzroście gospodarczym.Nie mówiąc już nawet o samych działaniach polityków.Jak mam przekonać niedowiarków,że idzie odbicie.Nie tylko w gospodarce Stanów...o czym przekonywałem od września...ale i w Europie? A jeśli tak,to dlaczego rynki tego nie dyskontują wcześniej? Już teraz. A Stany? ileż było"wykłócania się" z szalonymi i innymi tego typu. Nie mam wskaźnika,ale mocno czuję,że mam rację.Jeśli nawet coś by się stało,to i tak niebawem wracamy do hossy także na Wig20. W razie nawet zjazdu,najpóźniej wiosną mamy ostrą hossę.W Stanach! Ona ciągle trwa! S&P500,DJIA...zobacz na wykresy.Tam jest nieprzerwana hossa! Z małym incydentem latem.Włącz np 3letni wykres w kompresji tygodniowej. Dlatego pisałem w grudniu,że "po przebiciu linii spadkowej rysuję nową linię trendu. I bynajmniej nie jest to trend spadkowy.Także modyfikuję linię trendu średnioterminowego....od dna w lutym 2009,do teraz...dwa punkty linii trendu już mam.I jeden na równoległej".To autocytat.