Nie chce Cię zrażać kolego, ale kurs tutaj, żyje totalnie własnym życiem. Kupując
akcje to tak jak byś kupił los w totoloto ;P Ale życze powodzenia.... ja i tak już nie zarobie (kupiłem po 2,20), liczę na to, że odzyskam kiedyś.... ten papierek bez straty... Całe szczęście, że gdzie inndziej mam na +, to trochę poprawia mi humor... ale tajemnica Krezusa mocno mnie frapuje... A co tu chodzi, że mimo super wyników, dobrych spółek w portfelu, kurs się buja i buja i buja, bez żadnego konkretnego wybicia....
Pozdrawiam