Forum Forum dla firmKadry

10 najbardziej poszukiwanych zawodów

10 najbardziej poszukiwanych zawodów

Money.pl / 2008-05-07 19:38
Komentarze do wiadomości: 10 najbardziej poszukiwanych zawodów.
Wyświetlaj:
olkkka8 / 80.238.108.* / 2012-08-03 20:20
A co powiecie na takie zawody jak stylistka, wizażystka są zawodami przyszłości ? Co o tym myślicie ? Warto wybierac takie studium?
gggsdtyhnmk / 83.3.124.* / 2011-07-29 14:39
ja tam ide na medycyne a nie do pracy fizycznej normalnie kpina .
Studentki;) / 88.156.87.* / 2008-05-13 19:57
Jesteśmy studentkami i widzimy,ze z naszym wykształceniem w Polsce nie znajdziemy pracy... To faktycznie jakas kpina;-)
sjsjds / 193.227.123.* / 2008-05-12 08:50
Kpiny jakieś :-) Poza inżynierami poszukują ludzi do najgorzej płatnych i najbrudniejszych zajęć i jeszcze będą łgać, że talentów im brakuje. Niech sami ci rekruterzy od siedmiu boleści zakaszą rękawy i się wezmą do fizycznej pracy. Zobaczymy jak szybko będą wiać gdzie pieprz rośnie.
piotrp967 / 83.4.235.* / 2008-05-11 21:08
Na zachodzie jak przyjedzie kupiec do zakladu i magaazyniera niema to wlasciciel idzie i pracuje jako ten magazynier zycze wszystkim pokory i szacunku do pracy a co do tytolow i zadan to kiedys znajomy mądry czlowiek wlasciciel 3 doktoratow powiedzial mnie nie trzeba tytulowac bo ja wiem co umie i jak trzeba bylo to robil wszystko wszyscy sa potrzebni bo robotnik bez inz. jest niczym jak urzednik bez petenta a lekarz bez pacjeta....
tubyleccc / 83.29.164.* / 2008-05-11 17:18
w Polsce brakuje księży ,kapelanów ,.polityków ,radnych,i wyżeraczy i w Rządzie
kto Zgasi światło jak już Polacy wszyscy Wymrą lub Wyjadą
z Polski ?
Serafin Janczy / 83.3.251.* / 2008-05-11 04:12
Przepraszam bardzo, że się wtrącę ale komentarze powyższego raportu wyraziście podkreślają dlaczego w Polsce jest jak jest tzn. "jestem ..... i wszyscy tacy jak ja są super" ( to jest pozytywne zjawisko) jednocześnie takiemu spojrzeniu na świat otaczający towarzyszy " a cała reszta to nic nie warta masa gó..a." ( ten tok myślenia zabija jakiekolwiek pozytywy pierwszego). To tak jakby kolor skarpetek świadczył o tym czy ktoś jest dobry czy zły. W rzeczywistości każdy jest potrzebny ( każdemu należy się godziwa płaca pozwalająca na zapewnienie rodzinie pewnego bytu tzn. dom, jedzenie, ubranie, możliwość kształceni, choć raz na jakiś czas poznania Polski w połączeniu z odpoczynkiem). Niezbędny jest tak pracownik fizyczny jak i umysłowy a także sprzątaczka, osoba kierująca oraz koordynująca pracę całej reszty (lider) itp. Sęk w tym by wszystkie te osoby szanowały się nawzajem i zdawały sobie sprawę z istotności każdego pracownika, a także miały wspólny cel - rozwój i dobro każdego pracownika a także kształtowanie otaczającej rzeczywistości tak aby nasze dzieci miały jak najlepszy, jak najbardziej wyrównany start, dostęp do pozyskiwania i poszerzania wiedzy, żeby żadne powtarzam nasze dzieci nie chodziły głodne. Ja mam 25 lat (sporo za mną a mam nadzieję że przed o wiele więcej), skończyłem technikum ekonomiczne a tydzień temu licencjat z Finansów i bankowości spec. rewizja finansowa na UE w Krakowie a pracuję od 2 lat jako spawacz, prowadząc jednoosobową firmę i jestem z tego bardzo dumny tak z wiedzy ekonomicznej jak i z pracy jako spawacz. Pracy, która mnie fascynuje, układanie spoiny, ciągłe rozwijanie i dążenie do ideału wykonania łączenia. Wiele jeszcze do odkrycia przede mną w obydwóch tych dziedzinach i bardzo mnie to cieszy oraz wyzwala chęć odwzajemnionego dzielenia się swoją wiedzą z innymi bez żadnego patrzenia na innych z góry bo sam byłem kiedyś zielony. Powiem wprost wstyd mi za wasze podejście do innych ludzi. Osobiście nie czuję się lepszy od osób po zawodówce ( znam wielu fachowców po takowej szkole, których zakres wiedzy i umiejętności przewyższa nieraz wiedzę nie jednego inżyniera) ale nie czuję się gorszy od inżyniera czy też doktora ( W tej grupie osób miałem styczność z osobami które pracy fizycznej się nie boją i potrafią wykonać ją lepiej niż nie jeden pracownik fizyczny). Inżynier odpowiada za coś innego, spawacz za co innego, monter posiada inny zakres obowiązków, kierownik inny, palacz wykonuje inne czynności tak samo jak osoba odpowiadająca za cięcie blach, która posiada własny zakres pracy i wiedzy. Ważne jest aby każda z tych osób starała się być jak najlepszym fachowcem w swojej dziedzinie pracy i doceniała starania innych. Tylko wtedy praca jest naprawdę efektywna a jakość najwyższa. Bez inżyniera nie było by projektu, bez projektu pracy, bez pracy pracowników fizycznych, a bez nich projektu i inżyniera (gdyby znalazł się jakiś błyskotliwy - nawet gdyby istniał projekt i inżynier to na pewno niedługo gdyż uległ by unicestwieniu jak i cała reszta naszego gatunku w sposób naturalny. Na przykład jak długo istniałby lekarz gdyby wymyślono szczepionkę na wszystkie choroby i dolegliwości). Z reguły nie wymieniam poglądów w takiej formie ale jak przeczytałem komentarze to po prostu musiałem zareagować na debilizm, zawiść i zazdrość co poniektórych osób (bez względu na wykształcenie), które chyba tylko z powodu całkowitej anonimowości są tacy mocni w gębie bo mimo wszystko ciężko będzie inżynierowi obsłużyć produkcje zakładu, ciętą i wygiętą na wymiar blachą bez powstania kosztu w postaci powstania luk w ciągłości zaopatrzenia stanowisk montażowych, tak samo jak tokarzowi będzie ciężko stworzyć projekt mostu, który w rzeczywistości będzie stabilny i nie runie pod ciężarem aut. Jeśli ktoś potrafi to bardzo fajnie. Świadczy to o jego wszechstronności i bogatych zainteresowaniach, kondycji, talentach. Podziwiam takie osoby, jednocześnie życzę dalszego tak efektywnego rozwoju, gdyż wiem jak ciężko jest rozwijać się w kilku kierunkach naraz (cały czas poszukuję sposobu na połączenie wszystkich moich miłości: rodzina, praca, nauka, piłka, FL studio, teksty, relaks, nic nie robienie - cały czas za mało czasu. Co do zastępowania ludzi maszynami nie byłbym aż tak do przodu bo inżyniera też da rade (oczywiście tak samo jak pracownika fizycznego w pewnych tylko sytuacjach, gdyż nie wszystko da się przeskoczyć) zastąpić dobrym komputerem z odpowiednim oprogramowaniem wykonującym obliczenia szybciej i efektywniej, osiągając korzyści w postaci mniejszych kosztów prowadząc jednocześnie do zwiększenia zysku, obniżenia ceny, zwiększenia konkurencyjności. Wniosek końcowy a raczej prośba - NIE PISZCIE bo to świadczy o waszej inteligencji i poziomie intelektualnym, z którym nie koniecznie musi pokrywać się zdobyte wykształcenie. Troszkę dystansu trzeba mieć, może pomyślicie jeszcze raz jak przeczytacie i zanim znowu coś napiszecie. A co do tabeli ta 10 objęła prawie wszystkie zawody i wydaje mi się, że komentarz Manpower jest trafny. Jako jedną z głównych przyczyn braku fachowców (moim zdaniem oczywiście) trzeba wymienić - wmówienie ludziom, że tylko po studiach można być bogatym, mądrym i fajnym a bycie elektrykiem , mechanikiem, murarzem, pomocnikiem tych osób(praktyka) równa się byciem nikim jedynie biedakiem. A tak naprawdę ważne czy jest się dobrym w tym co się robi i czy w ogóle się do lubi robić. W efekcie posiadamy masę osób z wykształceniem wyższym ale zdobytym na uczelniach o niskim poziomie (kasa) i mało osób z wiedzą związaną z elektryką, mechaniką, budownictwem itp.. Co prawda coraz większa grupa młodych osób kształci się w tych kierunkach ale potrzeba czasu na zdobycie konkretniejszej wiedzy praktycznej, a i tak jak ją zdobywają to wyjeżdżają bo jest zapotrzebowanie na rynku pracy w krajach zachodnich. Kraje te oferują wyższe zarobki i to zdecydowanie a sytuacja młodych osób ( ciężko kupić mieszkanie, jeśli się już uda to ciężko utrzymać rodzinę przy dzisiejszych cenach + rata hipoteki i w ogóle) duża nawet bardzo duża większość moich rówieśników mieszka z rodzicami, a powodów chyba nie trzeba podawać - po prostu porażka. Efekt jest taki, że wyjeżdżają i ci po studiach i bez, szukając szansy na tworzenie tego czego nie daje im Polska. Na szczęście dla naszych polityków sytuacja taka jest szczęśliwa, ponieważ mogą wszyscy bez względu na partię przypisywać sobie bez żadnego własnego wkładu zmniejszenie bezrobocia, wzrost gospodarczy wręcz jest tak dobrze, że Polakom się nie chce pracować, miejsca pracy są a chętnych niema, wolą siedzieć w domach i nic nie robić. Tylko dlaczego tylu rodaków wyjechało za granicę? takie "troszkę" dłuższe wakacje? Ci którzy wyjechali się byczyć na zachód automatycznie, jako kompletnie niekompetentni i nieodpowiedzialni pracownicy zostali zwolnieni. Zwolnieni zostali bo są leniami. W Polsce tworzy się miejsca pracy, każdego dnia nowe nie dlatego, że ludzie wyjeżdżają tylko dlatego, że są leniami bo nie chce im się pracować. Wzrost gospodarczy dzięki prężnym działaniom rządów postępuje coraz szybciej bo Polacy pomimo, że nie chcą pracować bo są leniami są coraz bogatsi. Teraz tak na serio - ktoś sobie przypisuje pewne zasługi ciężko pracujących za granica Polaków, którzy nie zrezygnowali z Polski i tutaj inwestują ciężko zarobione pieniądze. Wynagrodzenia podskoczyły tak (najbardziej tych, którzy problemów w kwestii finansów raczej nie mieli)że nikt nie chce pracować za 800 stów bo nikt nie mówi kiedy wcześniej była podwyżka zarobków z jednoczesnym porównaniem do ilości podwyżek cen. Prawda jest jedna "KASA" nikt nie będzie robił już z siebie niewolnika bo wyjedzie na trzy miechy do Anglii i po powrocie wyżyje tu rok za zarobioną kasę. Średni i mali pracodawcy się rozbestwili nie podnosili zarobków, nie doceniali pracowników, woleli mercedesy niż rozwój firmy i podnoszenie jej konkurencyjności by mieć szansę w Europie, niech teraz płaczą, robią sami przecież każdy może. Żaden rząd nie robił nic w celu zmiany na rynku pracy i ten postępuje tak samo jak ich dobrzy znajomi z innych partii. Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia i uśmiechu a także sukcesów.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-05-15 09:18
Czy już jestem w niebie? Jeszcze Polska nie zginęła, skoro się tacy uchowali.
TRUE / 89.167.55.* / 2008-05-14 19:58
Hmm a jak skomentujesz fakt że co 8 pracownik banku to absolwent pedagogiki a co 5 psychologii że nie wspomnę o ludziach pracujących po tak egzotycznych kierunkach dla bankowości jak rehabilitacja ? PO PROSTU UKŁADY, ŁAPÓWKARSTWO i ZABEZPIECZANIE PRZEZ KADRĘ KIEROWNICZA BANKÓW SWOICH INTERESÓW BO PRZECIEŻ NIKT PO PEDAGOGICE NIE BĘDZIE NA TYLE BŁYSKOTLIWY ZĘBY MU ZAGROZIĆ ! WIEC PO CO TE STUDIA NIE LEPIEJ STWORZYĆ JEDEN KIERUNEK W POLSCE I NAZWAĆ GO MOŻLIWY AWANS DO WYŻEJ KLASY SPOŁECZNEJ ! I NIE PIE..........RDOLCIE ZA PRZEPROSZENIEM ą ę BO SIĘ ZYGAĆ CHCE NA TO NAGINANIE Z WIELKA HIPOKRYZJA RZECZYWISTOŚCI W POLSCE.

p.s DOPÓKI NIE BĘDZIE ORGANIZACJI I POSZANOWANIA WYKSZTAŁCENIA TAK JAK JEST W NIEMCZECH TO ZORGANIZOWANE CZY USA DOPÓTY LEPPERY BEGEROWE BĘDĄ RZĄDZIĆ NIE TYLKO POLSKA ALE I FIRMAMI, URZĘDAMI, BĘDĄ LECZYĆ LUDZI I TAK DALEJ ! OCZYWIŚCIE ZDĄŻAJĄ SIĘ WYJĄTKI ALE TE WYJĄTKI NIE ZBUDUJĄ DOBROBYTU!
MAX# / 83.21.164.* / 2008-05-16 17:23
ZGADZAM SIĘ UKŁADY PRZEWAŻAJĄ- ABY ZACZĄC PRACĘ ZGODNĄ Z WYKSZTAŁCENIEM, WSZYSTKO ZNAJOMOŚCI A GDY IDZIASZ DO URZĘDU ABY ZAŁATWIC SPRAWY CZASEM WIĘCEJ WIESZ NIŻ OSOBA TAM ZATRUDNIONA - PRACUJUĄ LUDZIE WEPCHNIĘCI NA STOŁKI ALBO PO LINI PARTYJNEJ ALBO PO DOBRYCH UKŁADACH KTÓRE SWÓJ POCZATEK SIEGAJĄ CZASÓW KOMUNY, DZIS TYLKO SIĘ UMOCNILI - NIECH ZATRUDNIĄ MŁODYCH POLAKÓW KTÓRZY PRACĘ UWAŻAJ ZA SWÓJ ROZWÓJ A NIE ZA WEGETACJE DO EMERYTURY. JAK MA BYC W POLSCE DOBRZE - TO ODSUŃCIE WSZYSTKICH TYCH KTÓRZY MAJĄ WPŁYWOWYCH ZNAJOMYCH, DAJCIE PRACOWAC LUDZIOM ZDOLNYM KTÓRZY POTRAFIĄ OSIĄGAC BARDZO DOBRE WYNIKI W SWOJEJ PRACY - A WY ODSUWWCIE TYCH KTÓRZY POTRAFIĄ WIĘCEJ - BOICIE SIĘ ICH - BARDZO PUSTE ROZUMIENIE, JAK TAK DALEJ PÓJDZIE BĘDZIEMY OGONEM EUROPY. NISZCĄ NASZ POZIOM EDUKACJI, PRZYJMUJECIE OD EUROPY ZACH. TO CO TAM NIE WYSZŁO- REFORMA SZKOLNICTWA PODSTAWOWEGO ZNACZNIE OBNIŻYŁ POZIOM POLSKIEJ EDUKACJI.
s.gwozdek / 83.12.243.* / 2008-05-13 18:59
[...] zgadzam się z zawartością, tezą i dowodem w 99 procentach. Ten jeden procent, to stwierdzenie, że małe i średnie firmy chciały i chcą oszczędzać na pracownikach. To proponuję zobaczyć, jak płacą TESCO, ale i PKP. W małych firmach obecnie płace najszybciej idą w górę (odczuwam, bo ja właśnie stosuję stałą podwyżkę co 6 miesięcy plus prowizję od klienta). No i chyba nie 800 stów, bo taką kasę każdy by chciał mieć. Ale masz rację - niech każdy robi dobrze to, czym się zajmuje. Ja jestem redaktorem technicznym, a od 15 lat prowadzę serwis opon. I wcale nie uważam, że "kondoniarz" jet poniżej poziomu tych, co przychodzą pytać o pracę, są po studiach, a na pytanie o umiejęności odpowiadają "jestem po studiach". Czyli najczęściej praktyką zawodową rąk sobie jeszcze nie splamili.
Ale jakbyś swój tekst wrzucił do Wyborczej, i podpisał jakimś słynnym nazwiskiem (no, może nie Bartoszewski), to nikt by się nie połapał.

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###
VideCor / 83.29.134.* / 2008-05-12 13:35
Serafin, jestem pod wielkim wrażeniem. Laborat piekny wystukałeś a kopie proponuje przesłac do każdej frakcji politycznej w naszym kraju. Przypuszczam że nie liczne grono wizytujące to stronę przeczyta Twój tekst ale Ci co przebrną do końca może zrozumieja kilka istotnych aspektów rodem z "Made in Poland".
I równie jak wyżej Historyk powiem "Brawo".
pisowiec / 81.190.80.* / 2008-05-10 09:29
niech ci zlodzieje normalnie placa to beda ludzie do pracy-szukaja niewolnikow a kaczor donald na to patrzy i nic nie robi glupek
miszczu / 83.29.10.* / 2008-05-10 07:11
Każdą pracę fizyczną można zastąpić automatem, robotem lub zmienić technologię wszystko kwestia finansów-np pracę górnika i energetyka można zastapić nowoczesną turbiną gazową i zakupem gazu za granicą. W takiej elektrociepłowni pracuje w nadzorze 10 osób (łącznie z obsadzeniem zmian). Unas aby taki efekt prądu i ciepłej wody z węgla osiągnąć pracuje na to 200 górników 15 kolejarzy i 300 w EC - ot co.
robotnik RP / 83.19.1.* / 2008-05-07 21:41
oczywiscie ze najwazniejsza grupa sa pracownicy fizyczni ,
to oni wszystkich utrzymuja i dają prace na wyższych szczeblach, ---czy inżynier nosił by cegle lub urabial beton,
spawał ,pracowal przy obrabiarce itp:
apexpp / 83.11.79.* / 2008-05-10 10:49
ale inzynier na pewno z tymi pracami da sobie rade , poza ty ktoś temu robotnikowi musi powiedzieć gdzi, co i jak robic - niech robotnik zaprojektuje maszyne czy most - konia z rzedem takiemu
zwykly robol / 87.205.202.* / 2009-04-20 12:18
to mozesz mi dac konai z rzedem bo potym co widzialem jak inzynierek czyata plany - do gory nogami to malo co nie krew z zlosci nie zalala ze synek adwokata po znajomosciach skonczyl szkole i trzepie kase za swoja nie udolnosc i niemoznosc poradzenia se w zyciu z prostymi czynosciam ........
jekos / 58.104.222.* / 2008-05-11 04:09
Lekarz w potrzebnych przypadkach robolem moze byc,ale
nigdy robol nie bedzie lekarzem.
aga123 / 79.189.223.* / 2008-05-10 07:25
a dlaczego inżynier nie może urabiać betonu czy nosić cegły? Każdy inżynier powinien solidnie fizycznie popracować, żeby fach znać nie tylko z książek.
patriota / 83.23.26.* / 2008-05-10 09:44
A ja się ciebie zapytam dlaczego ty chodząc do szkoły nie nosiłaś teczki, więc teraz nosisz woreczki,nie chciałaś się uczyć i chodzić do szkoły to proszę cię bardzo kop teraz doły.
le to tak jest nie chciało się uczyć a balangować wiec pracujesz fizycznie inżynier uczył sie a nie balangował więc nie pracuje ciężko fizycznie tylko pracuje swym umysłem który kiedyś nafaszerował wiadomościami czy to tak ciężko zrozumieć?
Nasze społeczeństwo jest zdegenerowane pod tym względem, potrafi tylko zazdrościć a nie uczciwie pracować. Trzeba było myśleć o przyszłości jak był czas na pobieranie nauki a nie teraz tylko psy wieszać ze ja to cięzko pracuję a on inżynier pracuje głową.
C
piotrp967 / 83.4.235.* / 2008-05-11 21:01
zeby znac prace i niewymyslac glupot to trzeba znac prace od samego dolu co praktykowano w firmach prywatnych i znam opowiesc syna wlasciciela duzego zakladu przedwojennego co zaczynal u ojca od wrzucania wegla do kotlowni i znam przyklad inzyniera na papierze co zazebial modul 5 z modulem 7.....bo na papierze wszysko do siebie mozna dopasowac i skrecic a w naturze to jest roznie .W usa zeby podniesc wydajnosc to zrobiono brygady ktore pracowaly wspolnie robotnik majster inzynier i udalo sie podniesc wydajnosc a jeszcze zmiana zadania co drugi dzien powoduje spadek wydajnosci no to moze kolega papierowy pomysli.............
tb / 91.94.162.* / 2008-05-10 17:04
kolego nie przesadzaj ;p jakoś sie uczyłem jestem technikiem budownictwa i zgadzam sie z tym że przydała by mi sie praktyka w terenie jak i umysłowa ale wybacz nie mam zamiaru za te pieniądze mieszać betonu i cegły nosić już wole za ta sama kasę jeździć samochodem i sprzedawać drożdże
cerawi / 2008-05-09 23:18 / Bywalec forum
Glowa inzyniera i maszyna urabia beton podaje cegly itd ale narazie robotnik jest tez potrzebny. Maszyny stop ,obotnik podaj cegle.
MSP 7 / 2008-05-08 07:50 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Trochę ci się "poplątało" - robotnik będzie najważniejszy, gdy założy działalność gospodarczą i da przynajmniej pracę min. 1 osobie......
@@@ / 195.90.107.* / 2008-05-07 23:05
Czy pracownik fizyczny mialby co nosic, urabiac, spawac czy toczyc gdyby inzynier nie powiedzial mu co ma robic i jak?
Bywalczyni forum / 62.21.82.* / 2008-05-10 08:06
Myślę,że pracownik wiedział by co ma robić bo tak naprawdę z mojej chistorii pracy to drugi pracownik pokazywał mi co mam robić a inżynier tylko udaje,że coś robi!!!!
patriota / 83.23.26.* / 2008-05-10 10:05
Opowiem ci historię z budowy.
Pewien murarz murował ścianę miał praktykę 25 letnia pracy na budowie, wydawało by sie, że fachowiec. Murując ciągle wrzeszczał na pomocnika,że zaprawa siada tzn ze woda oddzielała sie do pozostałych składników zaprawy. I ciągle kazał mu dawać więcej cementu. A nie wiem czy wiesz, że czym więcej cementu w zaprawie zamiast wapna to zbliżamy sie do uzyskania betonu. Ten murarz murując zapomniał pozostawić otwór wentylacyjny i przyszło mu ten otwór wykuć na polecenie kierownika budowy. Więc teraz zaczął kląć jak szewc co za idiota to murował na betonie. Więc ja przypomniał em mu kto to murował. A takich sytuacji jest setki na każdej budowie i gdyby nie inżynier, kierownik budowy te domy były by nic nie warte. A czy taki pracownik fizyczny jest w stanie policzyć wytrzymałość konstrukcji ? Czy taki pracownik fizyczny potrafi czytać projekty ? Odpowiem że nie. Aby cokolwiek na najprostszym rysunku mógł zobaczyć co jest narysowane to kierownik musi mu kilka razy tłumaczyć w końcu zrozumiał.
Więc nie neguj pracy inżyniera i kadry technicznej. Owszem zgadzam sie ze młodzi inżynierowie zaraz po studiach muszą nabrać rutyny ale nie neguj ich wiadomości i ich pracy. Nie zapomnij jednego, ze kierownik budowy za swoje budowle odpowiada do końca życia, nie tylko w czasie budowy ale przez cały czas aż do śmierci jest odpowiedzialny. Jeśli budynek się zawali czy zacznie się rozsypywać to po kierownika przyjedzie prokurator i zamknie go w więzieniu. A fizyczny pracownik za nic nie odpowiada.
tb / 91.94.162.* / 2008-05-10 17:11
ładnie to z tym cementem kolega powiedział i zgadzam sie z nim tylko pytam się gdzie są ci inżynierowie na tych budowach bo jak kupuje mieszkanie i gdy wchodzę do niego a posadzka sie zapada pode mna to się pytam gdzie jest ten beton/ do jakiego żyda poszedł i gdzie była osoba nadzorująca ???
kryspaw / 91.193.84.* / 2008-05-07 21:38
To znów statystyka, a jak statystyka to średnie. Ze słonia i mrówki statystycznie wyjdzie jakiś niedźwiedź, koń czy coś koło tego i o czym to świadczy?. Statystyki , wiadomo robione są pod kogo. Jakaś grupa chce ogłupić drugą i przydać temu naukowy charakter. Wiadomo że wszędzie , i tu i tam najbardziej poszukiwany jest silny, głupi i młody tak by móc go wykorzystywać jak najdłużej. Czy zachód czy wschód ,wszędzie jest tak samo, inne są tylko realia, inne możliwości wyrwania się tych mas z zaklętego kręgu. I oczywiście inny odbiór tych ludzi otrzymywanego wynagrodzenia. Wszędzie są jednakowo potrzebni i wszędzie są jednakowo pogardzani. Nie rozumieją tego że mogą bardzo wiele, ale równocześnie w rękach prawdziwych oprawców, będąc rozproszonymi są nikim i to jest najsmutniejsze
Bywalczyni / 62.21.82.* / 2008-05-10 08:10
No i w końcu ktoś mądrze napisał.Gratuluję!!!!
leiho / 2008-05-07 21:01 / "Tu Ne Cede Malis"
Jednym słowem, najbardziej potrzebni byli i są robole. Zwycięstwo klasy robotniczej urzeczywistniło się, Marks przekręca sięz radosci w piekle :)) A tak na serio - to prawda. pracuję duzo z Anglikami, ludzie po dobrych studiach, i mowią, ze u nich hydraulik ma DWA razy wyzsze zarobki niz oni. takze, swiat ogłupiał, nawet ten cywilizowany.
jekos / 58.104.222.* / 2008-05-11 04:03
Zasuwaj tyle godzin co ten chydraulik bedziesz mial tyle samo co i on.
Floyd / 2008-05-07 21:25 / Tysiącznik na forum
Oczywiście, że najbardziej potrzebni są robole, przecież w końcu na tych w białych kołnierzykach musi w końcu ktoś robić i to bardzo konkretnie.
@@@ / 195.90.107.* / 2008-05-07 23:08
Ciekawe czy robolom ktos cokolwiek zaplaci jak beda nosic te worki bez celu w te i nazad bo im inzynier nie powiedzial co maja robic.
Floyd / 2008-05-07 23:42 / Tysiącznik na forum
Inżynierów to ja bym też zaliczył do roboli. Śmietankę to spijają raczej inni. :)
jackow / 2008-05-07 19:39
A ja mam trochę odmienne wnioski patrząc na listę pożądanych zawodów,są to stanowiska do odwalania tzw brudnej roboty,bo ludzi po ukończeniu wyższych renomowanych uczelni nie mają zamiaru pracować jako "domokrążca" szukają czegoś bardziej ambitnego...
errarel / 2008-05-07 21:42
dlatego właśnie absolwenci "wyższych renomowanych uczelni" po socjologii czy dziennikarstwie są bezrobotni
Waffen SS / 213.158.196.* / 2008-05-08 07:54
BO MAJĄ 2 LEWE RĘCE DO ROBOTY I BUJAJĄ W OBŁOKACH I MARZY IM SIĘ KARIERA MIĘDZYNARODOWA
A TU WIELKIE GÓ....NO
TRZEBA ZAKASAĆ RĘKAWY I JECHAĆ NA SAKSY I ZAPIER....LAĆ
I RĘCE DO KOLAN Z ROBOTY FIZYCZNEJ MAJĄ GOGUSIE
I Z DUPY POT KAPIE ŻE HEJ,HEJ,HEJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
brak / 80.48.118.* / 2008-05-10 07:20
dokładnie tak !
inż. / 89.230.245.* / 2008-05-10 15:22
a właśnie, że nie :P
jestem inżynierem i nie będę z************ fizycznie, mam dobrze płatną pracę, znam się na tym, co robię, pracodawca zadowolony, pracownicy też - i o to chodzi :))))))
NIKT nikomu nie broni się uczyć, iść na studia - ale łatwiej jest skończyć byle zawodówkę niż politechnikę, a potem narzekać
eryk / 2008-05-10 23:12
Masz rację. Ja np. skończyłem politechnikę i co z tego że mam inż jak nie pracuje w zawodzie...
gamz / 83.8.33.* / 2008-05-11 10:06
Panowie tu nie chodzi kto jest bardziej potrzebny,tylko o to aby jeden i drugi był zadowolony ze swoich poborów.Nie może być tak aby robol za swoją pracę nie mógł utrzymać siebie i rodzinę .A p******* co jest ważniejsze oddala nas od sedna sprawy.

Najnowsze wpisy