Zeus52
/ 2010-12-19 15:20
/
10-sięciotysiącznik na forum
A ja odsyłam na stooq.pl do analizy"Globtrexu". Ogólnie w porządku,ale z pewnym zastrzeżeniem. A właściwie zastrzeżeniami. I właśnie z tego powodu o tym piszę...bo może ktoś czytał i niepotrzebnie się wystraszył. Chodzi o fragment dotyczący stosunku zysk/ryzyko dla Wig20. Po pierwsze,nie należy tego mylić z prwdopodobieństwem. Niski współczynnik zysk/ryzyko nie oznacza niskiego prawdopodobieństwa ruchu w górę...może być(i moim zdaniem tak jest)duże prawdopodobieństwo ruchu w górę,przy stosunkowo małym współczynniku zysk/ryzyko. Jedno nie przekłada się bezpośrednio na drugie. Pewien wpływ może mieć,z powodu mniejszej ochoty do zajmowania długich pozycji...ale nie jest to tak proste przełożenie. To dwie różne sprawy. Gdyby nawet stosunek zysk/ryzyko podany w artykule był właściwie. I tu przechodzę do drugiej części zastrzeżenid...niestety(albo "stety" dla zajmujących longi) w artykule podany współczynnik zysk/ryzyko...czyli stosunek odległości do najbliższego silnego oporu,do odległości od silnego wsparcia jest po prostu błędny. Gość poleciał po bandzie ostro,wstawiając w pozycję"zysk",zamiast poziomu oporu swoją wyimaginowaną wizję zasięgu wzrostu,natomiast w pozycję"strata" wstawił również wyimaginowany,założony z góry poziom zwały. Czyli rzetelny wskaźnik zysk/ryzyko zastąpił wynikiem swojego wróżenia z fusów. Bo jeśli już przyjąć jego sposób liczenia Z/R,to jeśli zakłada z góry przebicie wsparć,zwałę,a jej zasięg podstawia do wskaźnika...to równie dobrze można by było założyć przebicie oporów,odpał Ziemia-Kosmos(np 3000p.-3200p.)i tę wartość także wstawić do wskaźnika,ale po stronie"Z"....jeśli już mamy epatować wyliczonym z sufitu wskaźnikiem,tak jak on to zrobił,ale w drugą stronę. I to było by na tyle,jeśli chodzi o zastrzeżenia. A teraz zapraszam do lektury.