Zeus52
/ 2011-12-21 19:14
/
10-sięciotysiącznik na forum
U nas przećwiczyli,powtórzą to u Janków. A co do gold,przejęzyczyłem się nieco. Chodziło o 1360-70,a nie 1260. Ale to i tak raczej najgorszy scenariusz. I do tego w dłuższym terminie. Cienie na gold? Cóż...ale zobacz wolumen przy zwrotach. Ostatni skok wolumenu też wskazywał na zwrot,odbicie. Które nastąpiło..ale to jednak nie to,czego oczekiwałbym. Wolumen słabnie...brak zainteresowania gold. No tak,zaraz powiesz,że dlatego,bo ja nie zrobiłem zakupów...:). I jeszcze jedno. Wstęgi Keltnera. Chyba warto je obserwować. To tak,edukacyjnie...zdaje się,że niepotrzebnie o nich zapomnieliśmy...a okazują się ważnym narzędziem. Pokazywały prawidłowo zagrożenie dla gold...i niepotrzebnie zostały"odstawione do kąta". Tak,właściwie przez zapomnienie,z braku czasu na wgłębianie się w temat. A! Podeślę Ci kreski dotyczące PKB Niemiec. Wiadomo,że odczyt,a zwłaszcza PKB, pokazuje zawsze zamierzchłą historię,ważniejsze są inne,bardziej bieżące dane. Ale mimo to,odczyt np w końcu stycznia na temat ujemnego PKB za 4 kwartał u sąsiadów,może co nieco namieszać. Nawet mimo tego,że być może jest już w cenach.I tu problem. Bo to właściwie już było,mamy koniec roku,koniec 4 kwartału. Więc to już historia. Czy przestraszą się historycznego odczytu? Zakładając,że układ z"kresek"się sprawdzi i będzie minus(jeden kwartał na minusie,to nie recesja w/g teorii). Czy może powinni grać pod ciąg dalszy...słyszałem,że rynek wszystko wyprzedza... :)). A ciąg dalszy w/g tych samych kresek,to nieustanny wzrost PKB,przez cały 2012 rok,od 1 do 4 kwartału. Ze średnią dynamiką roczną:+0,4%. Pytanie:rynek przestraszy się spadku,który właśnie teraz mamy(choć teoretycznie to tego jeszcze nie wiemy...agencje coś tylko tam mamrotały)? Czy też rynek wyprzedza fakty? Odpowiedzi każdy udzieli sobie sam. To pytanie retoryczne. A w związku z tym narzuca się inne pytanie. My,nasze PKB,jesteśmy zależni od Niemieckiej gospodarki(w dużej mierze). Jeśli u nich PKB lekko tąpnie(tąpnęło)na minus w obecnym kwartale...to było dno,najgorszy wynik...a następnie cztery z rzędu kwartały 2012 roku ma rosnąć...i tu właśnie pytanie: co będzie,jeśli w tym samym,najgorszym kwartale nasze PKB utrzyma się na +4%(tąpnięcie u sąsiadów,najgorszy wynik).....a później?(stały wzrost u sąsiadów).Rozumiesz mnie?