nie bądż zbyt pazerny i nie spodziewaj się krociowych zysków, wtedy ewentualny upadek będzie mniej bolał. Według mnie, a wspomagam fundusze już od 8 lat, nie należy ekscytować się bieżącymi wynikami, bo te zależą wyłącznie od krótkoterminowej i bardzo zmiennej koniunktury. Te fundusze, które podczas hossy najbardziej zarabiają, podczas bessy najwięcej stracą. To specjalnie nie wynika z zarządzania, tylko składu portfela i agresywności zarządzających. Zobacz, które fundusze najbardziej straciły np. podczas ubiegłorocznej i marcowej korekty? Oczywiście te najlepsze, najbardziej agresywne. Proponuję zbudować swój portfel z wiekszej ilości, bardzo zróznicowanych funduszy, od stabilnego wzrostu do akcyjnych i najlepiej pod parasolem. Jest tu wielu pseudo doradców na okres hossy, którym udało sie zarobić parę groszy, ale nie doświadczyli jeszcze upadku z dużej wysokości. Nie daj się ponieść emocjom, słuchaj TaS-a, nieżle radzi.