Zeus52
/ 2010-05-26 09:45
/
10-sięciotysiącznik na forum
To jest tak,że jak pisałem o korekcie,ale o dużym A,B,C...to nie było takiego nastawienia. Mówiło się,ale o mniejszych rozmiarach korekcie...ot,taka jak dotąd,to miał być cały zygzak. Później zauważyłem zmiany..."Globtrex"...podłączył się,Piotruś...co prawda nie zmienił oznaczeń dla S&P500,może przez zapomnienie,jednak dla GPW zaznacza już tę całą jazdę w dół dopiero,jako"A"...czyli to samo.Gessner"IDMSA",też widzi co prawda opcję zakończenia korekty,ale bardzo mało prawdopodobną. Mentalnie,jak pisze,bliska jest mu wersja,że mamy koniec pierwszej części korekty:"...tu aż się prosi o klasyczną trójkę spadkową!". No i jak zwykle,gdy większość zaczyna to dostrzegać...to ja zaczynam się zastanawiać:"Gdzie popełniłem błąd? Bo niemożliwe,żeby wszystko tak się układało,jak na zamówienie". Zwłaszcza,że część analityków,tym razem już mała,pisze,że być może to już dno korekty? Co do złota...na razie nie wychodzę,bo z korektą,czy bez...i tak liczę na jazdę,której nie chciałbym ominąć. A więc w tej części są to jedynie dywagacje na temat,co ewentualnie na gold nas czeka. Aby być do tego przygotowanym i się tego nie bać...bo taka korekta A,B,C na złocie,aczkolwiek niekonieczna,to jest możliwa,ale to nic nadzwyczajnego i każdy sam zdecyduje,czy takie ryzyko można wliczyć w koszta. Ważne,aby wiedzieć,że to możliwe i znać zakres(max linia szyi). A może to być niekonieczne dlatego,że złoto obroniło lokalną linię trendu...ja na razie niczego nie zmieniłem. Co do indeksów. Dlaczego jednak bliższa mi jest dalsza część korekty? Poza tym,co już pisałem wiele razy,a co podobnie ujął Gessner,że po impulsie wzrostowym pasuje najbardziej korekta całego impulsu,jako"książkowe",A,B,C,"kłasyczna"trójka spadkowa. I to do tej pory,to nie jest rozmiar dla korekty całego impulsu. Właśnie najbardziej pasuje rozmiarami do pierwszego ramienia"trójki A,B,C". To powinno się stać nawet,gdyby nie było ostatnich wydarzeń w strefie Euro. Nawet,gdyby dane były na niezmiennym poziomie...i tak należałaby się wielka trójka. Chodzi o dynamikę zmian makro...tak duża dynamika jest nie do utrzymania. To było możliwe z początku,albo teraz,po zimie. Zawsze,gdy coś spada i startuje z niskiego pułapu(niska baza),to wykazuje dużą dynamikę zmian. A na dynamikę reagują giełdy,a nie na wysoki poziom danych. Bo giełay mają wyprzedzenie...duża dynamika wzrostu gospodarczego oznacza,że za kilka miesięcy,za pół roku gospodarka będzie w jakimś tam,dużo lepszym stanie i pod to jest gra na giełdach. To,co będzie za kilka miesięcy...jest już w cenach. Dlatngo osłacienie teraz dynamiki wzrostów...nie ich zatrzymanie,ale samo spowolnienie wzrostu stanie się sygnałem do wyprzedaży. Do tego nie jest potrzebny nawet zagrożenie kryzysem. Powtarzam:nawet bez tych zagrożeń powstaje zwykle duża korekta A,B,C. A co dopiero teraz. Tak,że nadal scenariuszem bazowym pozostaje że oto mieliśmy pierwsze(spadkowe)"A",a teraz zaczynamy"B"...po prostu krótką korektę,korekty.