Gosc6
/ 82.82.169.* / 2016-02-08 12:48
to prosze Pana, ja mam inne doswiadczenie. W komunie mi szlo dobrze, pracowalam uczciwie, wprawdzie musielismy pracowac oboje, ja i moj maz, ale mialam piekne mieszkanko zrobione na moj styl, mialam tez auto, uzywane, ale bylo, mialam do tego auta garaz, zawsze mialam cos odlozone na jakies przypadkowe wydatki, chodzilam do lekarza prywatnego, za wizyty placilam, dla dziecka zawsze byly kupowane zabawki nie byle jakie, ale np. lego, ktore bylo drogie, ale bylam zwolennikiem rozwoju. Dzisiaj nie mam nic, chociaz mam pomyslow na zarobek duzo, kazdy moj pomysl mi niszcza, albo kradna. Dzisiaj trzeba z toporem do niektorych, i zebym to szybciej wiedziala, to bym i ten topor uzyla, ale zawsze myslalam, ze mam jednak do czynienia z inteligentnymi ludzi, ze w koncu to zrozumia. Wniosek, tez piekny kapitalizm z zachodu to nic innego jak dziczyzna z epoki kamienia lupanego, zawsze ze soba trzeba miec maczuge i zaraz w rylo, bez pardonu (smutne ale prawdziwe)