Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

A jeśli 36 tys. pkt zostanie przez WIG przebite?

A jeśli 36 tys. pkt zostanie przez WIG przebite?

Wyświetlaj:
kazio2 / 83.29.46.* / 2008-09-18 18:06
No tak ,odbiło ale komu? cały zach. na - a my jak zwykle dzielni i hardzi.Jeszcze troche spadniemy [ok. 15%] i wówczas gpw nabierze realnej wartosci.A pózniej to zobaczymy czy nie załapiemy sie na 1200 na "20"
valabongo / 195.177.83.* / 2008-09-18 13:34
"Dziś, kiedy ten czarny, jeszcze nawet kilka tygodni temu, nie mówiąc o miesiącach, praktycznie się zrealizował, nie mamy pewności, czy będzie to wszystko na co stać sprzedających."

Hmm

Pilsener / 2008-09-18 13:25 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
2250 wygląda smakowicie, jak człowiek chce w końcu kupić wiekszy pakiet akcji na dłuższy termin, to teraz jest niezły moment. Obstawiałem dno na około 1900 - ciekawe, czy wygram. A tych, co kupowali akcje na górce i potem je trzymali to mi nie żal - przecież każdy rozsądny człowiek widząc tą górę wiedział, że to w końcu tryknie, i to zdrowo - o 40-50% najmniej.
semeo / 2008-09-18 15:01 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
czemu nie napisałeś tego rok temu, a nie ma 100 % pewności że nie spadniemy jeszcze niżej, chociaż jest już mniejsze prawdopodobieństwo spadków
Pilsener / 2008-09-18 22:53 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Pisałem to już 2 lata temu, widząc ten "Everest" na WIG'u - jak wtedy wychodziłem z akcji to "cykor nie łapie trendu" - może i tak, ale ja nie chcę, żeby mnie duże spadki zastały z 80% akcji w portfelu - wtedy nie ma dobrych rozwiązań, łudzisz się, że to może korekta, potem, że sprzedasz na odbiciu i budzisz się z ręką w nocniku - a okazja była, sprzedać w październiku. Pamiętam nawet te tytuły "rekord pobity w fatalnym stylu" - jak to nie był sygnał, żeby sprzedać to ja nie wiem czego było trzeba... Teraz, kiedy duże spadki są dużo mniej prawdopodobne a ceny niskie, stosunek ryzyko/zysk staje się znów dla mnie akceptowalny - jak stracę, to trudno - 20, nawet 30% to nie 50% - takiej straty to i w 10 lat nie odrobisz.
x-man / 62.141.219.* / 2008-09-18 16:48
A moim skromnym zdaniem prawdopodobieństwo spadków jest większe niż kiedykolwiek. Właśnie jesteśmy świadkami jak pierwsze elementy domku z kart zaczynają się sypać. Instytucji z dużymi problemami w Stanach i na świecie są tysiące, to co widizimy to tylko czubek góry lodowej. Fed nie jest studnią bez dna, w końcu skończą mu się pieniądze, a drukowanie bezwartościowej makulatury może pomóc na bardzo krótki okres czasu. Obawiam się, że to nie jest żadne "wyczyszczenie atmosfery", ale początek wielkiej lawiny nie do powstrzymania. Obstawiam WIG 20 grubo poniżej 1000 w ciągu 1-2 lat.
Wielki Kryzys nabiera rozpędu.
Pilsener / 2008-09-18 22:55 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Bez przesady - aż tak źle nie będzie - brak fundamentów do tak dużych spadków. Wg moich obliczeń maksymalne dno to 1750.
JB / 87.105.164.* / 2008-09-18 17:22
A właśnie, że oni bedą walczyć ze spadkami poprzez dodrukowywanie pieniędzy. Zamiast spadek 30% w dolarach wartych tyle co teraz będzie na zero za to w dolarach wartych o 30% mniej.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy