Forum Forum podatkoweInne

Abolicja podatkowa - dziś ostatnia szansa na wniosek

Abolicja podatkowa - dziś ostatnia szansa na wniosek

Wyświetlaj:
niemozliwynickname / 89.77.169.* / 2009-02-06 16:33
Mam pytanie, jesli nie zdaze z dokumentami w terminie, a juz wiem ze tak bedzie to jakie bede mial z tego powodu problemy? Pozdrawiam
Riil / 2009-02-06 19:27
Zajrzyj tu http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/abolicja;podatkowa;spoznialscy;maja;problem,9,0,364553.html
piotrrerok / 83.24.208.* / 2009-02-06 13:14
A mnie zastanawia taka sytuacja: Mój znajomy pracuje na statku, jest zatrudniony przez armatora z Bahama czy jakoś tak. W Polsce w skali roku to jest może ze 2-3 miesiące. I co? Musi się rozliczać z PITów? Musi składać to zeznanie o abolicję? A może nie musi nic robić, bo mają tu zastosowanie przepisy dla nierezydentów - (przebywanie ponad pół roku poza Polską)?
birtka / 2009-02-06 11:21
ja tez już złożyłem pit ale uważam ze jest to bez sensu. Moim zdaniem skoro jest abolicja to te osoby, które zapłaciły podatek w Polsce za prace w uk czy gdzie indziej, powinny dostać jego w zwrot, a ci co nie zapłacili to nie zapłacili powinno się o nich zapomnieć poco składać jakieś pity srity. Krótka piłka-- ktoś nie zapłacił...jest ustawa o nie opodatkowaniu podwójnym... jest abolicja to tych co nie zapłacili wcześniej się już nie powinno mówić. Dodakowa strata czasu dla takich osób jak ja i dodatkowa praca dala urzędników.
djamin / 2009-02-06 11:18
jeśli pracowałem za granicą będąc studentem - nie musiałem płacić podatku, a w Polsce studenci także są zwolnieni, to czy musze mimo wszystko rozliczać się?
Riil / 2009-02-06 08:34
Za rok 2006, to wiem ze moge starac się o zwrot nadplaconego w Polsce podatku. A jak to powinno byc za 2007 ? Od 1 stycznia weszła ta "lepsza" zasada. Czy jesli ktos pracowal tylko w UK (w Polsce nie mial zadnych dochodow) to tez musi skladac zeznanie za ten rok ???
dominika1108 / 2009-02-05 19:33
W praktyce to tak prosto nie wygląda.Po pierwsze należy przeliczyć wszystkie tygodniówki, po kursie obowiązującym w danym dniu, następnie zapłacony podatek też po obowiązującym kursie.Następnie odliczyć diety. Osoba, która nie zna się na księgowości, sama tego nie zrobi. Kolejnym problemem jest to, że P 60 i P 45 ( UK) nie są dokumentami wiarygodnymi dla naszych US.Pozostają nam tylko payslipy lub wyciągi. A kto przechowuje takie dokumenty przez kilka lat? Prawie nikt. Ja zanosząc wypełnione pity i deklaracje do US,usłyszałam od urzędniczki, że są na pewno źle wypełnione bo wszystkie biura rachunkowe źle to robią (nawet w nie nie zajrzała), przy czym powiedziała,że jak chcę złożyć to muszę dołączyć kopie dokumentów źródłowych plus "wyliczanki, na podstawie których zrobiono zeznanie..Więc co zrobiła urzędniczka? Nie przyjęła moich zeznań!!! Paranoja. Więc, ten kto się za to jeszcze nie zabrał, nie zdąży tego zrobić.
Paw Bul / 64.255.180.* / 2009-02-06 13:46
Urzedniczka nie miala racji, wyraznie jest napisane na oficjalnej stronie dot. abolicji, ze nie nalezy dolaczac zadnych dokumetow, tylko je przechowywac. Nie cyrkuj, tylko wysylaj poleconym na poczcie i to juz. Liczenie tego jest powalone, ja oddalem to do biura rachunkowego, gdzie robili juz ta abolicje wiele razy.
akopalipsa / 89.228.138.* / 2009-02-05 22:25
Z tymi dietami to już paranoja. Po co to? Niezależnie od poezji prawnej kilku tetryków... kto wie co od czego w ogóle odliczyć za 2005 i 2006? Czy tylko dni w których pracowałem np. sobote, niedziele czy może niedziele nie. O co chodzi z tym 30% za 2006...rozumiem że wiele osób tego nie rozumie :) więc się nie zdziwie jak nikt nie odpowie
paaatriotka / 85.89.162.* / 2009-02-05 21:43
Ja się właśnie zabrałam za te papierki i sama nic z tego nie rozumiem- najbardziej zastanawia mnie pomysł przeliczania walut- w ogóle nie wiem o co chodzi. A i jeszcze jedno: To że złożę oświadczenie i wniosek wcale nie znaczy że dostanę abolicję bo może się okazać że na niecałą kwotę- i wtedy będę żałowała że się niepotrzebnie przyznałam i w dodatku tyle czasu straciłam.
belladonna / 2009-02-05 21:33 / Tysiącznik profesjonalny
No jestem w szoku, że nie przyjęła. Ale poczta przyjmie wszystko. Nawet bym się nie zastanawiała tylko wysłała pocztą jutro. Liczy się data stempla pocztowego, a jak już coś wpłynie pocztą, to muszą coś z tym zrobić :-))
Dziwna postawa tej urzędniczki.... przecież w infor z Ministerstwa Finansów jest napisane, że nie dołącza się informacji do PIT-AZ tylko przechowuje w domku... :-))

Najnowsze wpisy