Jest rzecza oczywistą że ZUS jak każda instytucja państwowa potrzebuję niesamowitych pieniędzy, bo jeżeli przeliczymy te majątki prywatne skupione w rękach ludzi, którzy zajmowali , zajmują czy będą zajmowali wyższe stanowiska, pomnożymy je przez ich liczbę, to niejeden z nas nie potrafiłby odczytać takiej liczby. Jak długo będą nas robić "w bambus"? Wszyscy wiemy, na co w większości przeznaczane są pieniądze m.in. ZUS-owskie.

A co powiecie na to.Młody chłopak idzie do wojska w wieku 20 lat.Zostaje na zawodowego żołnierza,awansuje do jakiegoś tam stopnia podoficera.Po15 latach służby ma możliwość przejścia do cywila.Jest zdrowy jak byk, dostaje 1200 do 1500 złotychchyba z ZUSu chyba do 65 roku życia.Do tychskromnych pieniędzy dorabia sobie handelkiem.Podejrzewam że takich ludzi są tysiące.Nasz budżet tego nie wytrzymuje.

Z wypowiedzi wynika, że – jak mówi przysłowie – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W dyskusju, co zrozumiałe, biorą udział głównie ludzie młodzi, którym nie podoba się społeczny solidaryzm i to, że pokolenie obecnie aktywne zawodowo „utrzymuje” ze składek tych, którzy już pobierają emerytury (nie mówię o rentach, bo te często przyznawane były i są nadal rozrzutnie). Niestety, emeryci na ogół nie posługują się komputerem, nie mówiąc o Internecie i poczcie meilowej, więc... głosu nie mają. A prawda jest taka, że te osoby kiedyś też płaciły składki na ZUS, niektórzy chorrendalnie wysokie, jeśli miały wysokie zarobki, bo ich kwalifikacje były też odpowiednie, a pułap 250 proc. średnich dochodów, od jakich się ten haracz płaci, wówczas nie obowiązywał. Za to, co do systemu wpłacili (bo nie mieli innego wyjścia!), teraz otrzymują mizerne emerytury, które ledwie starczają im na życie, nie mówiąc o życiu z godnością i na pewnym poziomie, na który sobie zasłużyli w okresie aktywności zawodowej. A obecnie chce się jeszcze zabrać im i to, żeby szybciej umarli ze zgryzoty i głodu (bo przecież - tak uważają młodzi ludzie - poza "miską" nie mają już żadnych innych potrzeb???), co będzie wszystkim na rękę. Ale ci, co teraz płacą składki, z których wypłacane są te głodowe emerytury, też kiedyś będą w podeszłym wieku i może wówczas zmienią zdanie. Też uważam, że – co zrozumiałe – budżet musi szukać oszczędności, bo z pustego i Salomon nie naleje, ale chyba nie w kieszeniach starszej części społeczeństwa. Może trzeba po prostu ukrócić te wszystkie afery, przekręty z prywatyzacją itp., a przede wszystkim zreorganizować ZUS (z tym się zgadzam), ale to już temat na zupełnie inną dyskusję.

Jeszcze niedawno na moim osiedlu domków jednorodzinnych w Lesznie był mały, jednoosobowy zakład szewski. Poczatkowo działał w tak zwanej szarej strefie, nieźle prosperował, rozwijał się, miał klientów i niewysokie ceny. Po pewnym czasie właściciel miał dość drżenia że ktos na niego doniesie i zarejestrował legalna działalność i zaczał opłacać składke ZUS, od razu zauważyliśmy wzrost cen za usługI. Obecnie zakładu już nie ma, składka ZUS skutecznie go zlikwidowała wpedzając właściciela w długi ( niezapłacone składki z 3 miesięcy ) . Na osiedlu nie mamy szewca, ludzie chodzą w podartych butach, a fachowiec który mógłby i chciałby to robić ma komornika na karku i zwiazane rece. Tak sie w Polsce niszczy drobna przedsiębiorczość.

Recepta?! Zwolnic 70 % ludzi z ZUS, zinformatyzowac ZUS i ograniczyc WYDATKI ZUS bo jest nam podatnikom ZUPELNIE obojetnie czy zalatwiamy miesiacami sprawy w baraku drewnianym czy marmurach !!Lepsza propozycja ?? Niech kazdy indywidualnie zadba o swoja przyszlosc i robi co chce ze swymi pieniedzmi czekajac na spokojna starosc o ktorej nawet nie ma co myslec wplacajac cale zycie skladki na ZUS i otrzymujac upakarzajaca JALMUZNE !!!

Nie ma co sie martwic,ze ludzie urodzeni w latach 40-tych i 50-tych powaznie zuboza za jakis czas ZUS pobierajac emerytury , i ze ich okres zycia sie wydluzy.dane statystyczne dlugosci zycia Polakow sa opracowane na podstawie danych chyba zprzed reformy ubezpieczeniowej.wystarczy przejsc sie po cmentarzu i poczytac napisy na nagrobkach.przy dzisiejszym stanie sluzby zdrowia ,gdy ludziom chorym na raka odmawia sie chemioterapii bo szpitali na nia nie stac, to po prostu wymrzemy w szybkim tempie na raka,wiec nie bedzie problemu

Ja nie licze na ZUS licze na siebie. Urządziłem sie w KRUS i sam inwestuję na starość. Ci co narzekaja na komunę Lepera i Milera sa jeszcze większymi dupkami. Lewacy i demagodzy przynajmniej potrafia sie zorganizowac i przekonac wyborców do swoich idiotycznych racji. Ta rozsądna reszta potrafi tylko narzekac.

W całej Europie panuje ustrój socjalistyczny. Nawet tak zamorzne kraje jak Szwecja, Dania czy Niemcy powoli zaczyna weryfkować swoje nierealne założenia socjalistyczne. Dlaczego rządzący uważają, że urzędnicy lepiej zagospodarują środki osób, które je wytwarzają? Czyżby uważali, iż potrafią lepiej zarządzać środkami od tych, którzy je wytwarzają?Powstaje tu dla mnie swoisty brak elementarnej logiki. Jeżeli osoba sama organizuje sobie pracę, sama sprzedaje swoje dobra, usługi, sama windykuje swoje należności to sama jest w stanie lokować środki - inwestując je!. Dlaczego osoba ta sama nie potrafiłaby zadabć o swój los kiedy nastąpi sytuacja oczywista tzn. schyłek jej wydajności, biologiczna "degenaracja", złota jesień życia?Please comment

Dlaczego ZUS ma takie długi? Jest kilka czynników które to powodują:1. w latach 90-tych państwo zaciągnęło w ZUS pożyczkę której do tej pory nie spłaciło,2. z ZUS wypływają pieniądze na świadczenia w większej ilości niż wpływają ze składek (których w dużej części przedsiębiorcy nie płacą, płacą nieterminowo lub w niższej wysokości),3. przygotowana na odczep się reforma ubezpieczeń społecznych,4. brak egzekwowania na PROKOM-ie sprawnie działającego systemu informatycznego5. ciągłe zmiany przepisów ubezpieczeniowych6. zbyt duża ilość rent - rząd nic nie robi, żeby zlikwidować lele renty7. przywileje emerytalne dla niektórych grup8. państwo zatyka dziurę budżetową pieniędzmi które miały być przekazane do ZUS (żeby ładnie wyglądało) w zamian za to ZUS zaciąga komercyjne kredyty które poźniej trzeba spłacić - a rząd i tak ma wytłumaczenie; nie my mamy długi tylko ZUS9. bałagan w ZUS wynikający z dwóch opisanych wcześniej przyczyn - zła ustawa oraz ciągłe zmiany przepisów10. w dalszym ciągu duża ilość błędów w dokumentach zgłoszeniowych i rozliczeniowych skądanych przez płatników do ZUS11. pobłażliwość sądów dla osób zalegających ze składkami

Pracuję ciężko jako budowlaniec płacę ZUS bo tak jest koniecznie i nie da się nie płacić legalnie ale jakstracę siły i wyciągnę rękę po pomoc i zostanę oszukany ,to kilku zabiorę ze sobą .MURATOR