chichot dona
/ 31.1.202.* / 2014-06-23 00:08
Słucham, słucham i nie wierzę.
Bynajmniej nie chodzi mi o nagrania i wypowiedzi ale o reakcje polityki ( polityków wszystkich opcji).
Panie i Panowie nie macie klasy .. i prezentujecie bardzo niski polityczny poziom.
Mam na myśli te wszystkie wypowiedzi zarówno na gorąco jak i na zimno.
Mam takie wrażenie, że większość z was ( mam na myśli polityków) nie ma pojęcia co to takiego polityka. Rozgrywacie swoje gierki na poziomie podwórka. Chyba określenie ten "folklor" jakie padło w nagraniach , odzwierciedla stan faktyczny a nie wyimaginowany?
Przypominam nagrano rozmowy prywatne, gdzie osoby nagrywane wyrażają swój pogląd, wyrażają swoje zdanie prywatne a i to nie na pewno ponieważ jest to jednak rozmowa , a to oznaczać może, że rozmówcy nawet w tych rozmowach niekoniecznie wyrażają swoje opinie , a opinie oczekiwane, a robią to dla określonego efektu.
Są to często rozmaite targi, rozmaite dile.
traktowanie tego tak samo jak oficjalnych wypowiedzi jest po prostu głupie. Ja sam prywatnie mam w wielu kwestiach inne zdanie od moich przełożonych i w rozmowach z koleżeństwem ( rożnych rozmowach o różnym stopniu zaufania wzajemnego) wyrażam swoje krytyczne stanowisko. Ale jako pracownik jestem lojalny i wykonuje polecenia jak najstaranniej potrafię, nawet te co do których jestem krytyczny, ale ważniejsze jest dobro mojej firmy. I wiem jak ważna jest praca w zespole i jednolite oficjalne nie tylko stanowisko ale i działanie. Natomiast prywatnie zawieram różne "dile", w celu przeforsowania swojego stanowiska.
Podobnie jest z tymi inkryminowanymi nagraniami, a już komentarze to istne perełki niekompetencji i niskiego lotu.
Np. Wypowiedź Sikorskiego o sojuszu Polski i USA.
Moim zdaniem wypowiedź mocno na rzeczy .. ale moje zdanie nieistotne.
Traktuje się ową wypowiedź niemal jak zdradę interesów kraju, wielką szkodę dla stosunków i inne pier ... ups pitoły. A przecież jest to prywatna rozmowa i prywatne zdanie użyte w tej konkretnej rozmowie. Nie jest to stosunek oficjalny , ba mniemam , że odpowiednim organom/osobom w USA dawno znany. Natomiast działanie pana Sikorskiego jako ministra , wykonywanie przez niego zadań to nie jest oceniane .. to dziwne.
Przypominam, że pan Sikorski cieszy się lub już jedynie cieszył się opinią jednego z najlepszych ministrów spraw zagranicznych w UE. Co się nagle stało? Piorun w rabarbar strzelił?
Nagle ktoś lekko rozgrywa Polskę, rozgrywa rząd.
A świat polityczny jak jakiś niedorozwój daje się wodzić i kiwać?
Gdzie instynkt polityczny, gdzie kompetencje?
Świat i UE ma w czterech literach polskie piekiełko, przygląda się niemu tylko wtedy kiedy chce one piekiełko użyć do własnych celów.
A wy na to jak na lato .. co? rozgrywacie te igrzyska dla gawiedzi ...
To wasze partykularne interesiki, wasza prywata jest najważniejsza .. co?
Jeszcze powielają te wypowiedzi, szukają potwierdzenia w zagranicznych opcjach, .. paranoja.
No i pitolą, pitolą pitolą, o interesie kraju, o stosunkach. Sami swoim zachowaniem mocno niefachowym stwarzając największe zagrożenie dla interesów Polski.
Takie sprawy załatwia się inaczej. I na swoim podwórku, panie i panowie politycy, na swoim podwórku.
Oczywiście konsekwencje osobowe są oczekiwane i zapewne będą.
A cała otoczka tego pokazuje jak marna jest klasa polityczna w Polsce.
Tyle w sprawie polityków.
Ale tak samo można by napisać o dziennikarzach, streszczę to do jednego określenia , za mało w Polsce dziennikarzy za dużo zdiennikarzyn.