Marko Von Nogaj
/ 213.199.219.* / 2016-03-03 10:07
A ja się wcale nie dziwię, że taka sytuacja ma miejsce. Spadek wpływów z podatków i coraz większa luka podatkowa wynikająca z tolerowania i umożliwiania tego wszelkiej maści oszustom nazywanych dumnie przedsiębiorcami (afery węglowe, paliwowe, złomowe, budowlane). Oczywiście ma prawo się oburzyć niewielka część uczciwie płacących podatki, że zostali wrzuceni do jednego wora z oszustami ale taka jest prawda, że po latach rządów PO PSL wpierających taki chory układ są tak naprawdę marginesem i to borykającym się z trudnościami, bo w ostatnich czasach uczciwa walka rzadko daje satysfakcję wygranej. Powodów jest kilka: po pierwsze to stworzenie sytuacji, w której opłaca się oszukiwać(brak kar za oszustwa podatkowe), po drugie degradacja zawodu urzędnika (fiskalnego) - urzędnicy skarbowi to wg. mediów, i rządów PO PSL najgorsze psy działający na szkodę obywateli (zamrożenie płac przez ostatnie 8 lat w urzędach skarbowych przy jednoczesnym wzroście płac w praktycznie całej budżetówce od lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, policjantów, celników i różnej maści urzędników administracji samorządowej i rządowej po zwykłych pracowników fizycznych spowodowało, że nie ma wśród tych pracowników motywacji do walki z plagą oszustw jak teraz panuje. Dla jasności nie jestem pracownikiem urzędu skarbowego ani żadnego innego urzędu kontroli skarbowej. Moje opinie wynikają wyłącznie z tego, co obserwuję wśród przedsiębiorców z którymi mam kontakt w swojej pracy i rozmów moich znajomych pracujących w jednym z urzędów skarbowych. W większości wstydzą się przyznać, że pracują w US. Pytałem dlaczego, to padła krótka odpowiedź - pooglądaj telewizję i posłuchaj wypowiedzi ludzi z rządu (wtedy jeszcze PO PSP ale teraz też nie widać zmiany retoryki) to się dowiesz , że jesteśmy źródłem wszelkiego zła i kulą u nogi społeczeństwa. To jest chore, bo to przecież ci ludzie realizują postanowienia prawa jakie państwo stworzyło i to państwo i rząd powinno (i tak naprawdę jest) być zainteresowane aby wszyscy tych praw przestrzegali. Mówią jednak co innego aby przypodobać się wyborcom, a najgorsze że też tak robią. Opowiadali mi ci moi znajomi, że kiedyś funkcjonowało u nich coś takiego jak premia kwartalna przyznawana za wyniki w zakresie ściągalności podatków i wykrywaniu nieprawidłowości i jak mi powiedzieli, że wtedy to każdemu zależało na tym aby takie nieprawidłowiości wykrywać, a teraz nie dosyć że taki pracownik nic z tego nie ma, to jest to jeszcze źródłem kłopotów, bo nie ma najmniejszego wsparcia ze strony zwierzchników, którzy stosują spychologię zostawiając pracownika samemu sobie. Ogólnie mówiąc nie ma w naszym kraju klimatu do uczciwego płacenia podatków i dopóki to się nie zmieni dopóty uczciwy człowiek będzie miał pod górkę, cwaniak i oszust będzie sie z tego śmiał.