fuńcio
/ 91.146.243.* / 2015-06-05 08:42
AW149 to śmigłowiec za mały na transportowiec i dla desantu wojsk spec., nie ma tych wersji które polska chciała (morskiej ratowniczej, zwalczania okrętów podwodnych, nie bardzo nadaje się jako śmigłowiec wsparcia pola walki). Po prostu w Świdniku Włosi ulokowali produkcję czegoś, czego dotąd nikt nie chce. Tylko Włosi używają ten śmigłowiec i to w ograniczonych ilościach. Sikorski z Mielca jest nieco większy, ma świetną wersję morską (Seahawk)i wsparcia pola walki (Battlehawk), dobry do desantu, ale trochę za mały jako transportowiec i śm. ratowniczy. No i dość stary model. Sęk w tym, że Sikorski takich wersji nie proponował, a jedynie S70i, która jest ni przypiął, ni wypiął, bo tylko taka jest produkowana w Polsce. Sikorski ma zresztą kłopoty i jest de facto bankrutem. Kupi go zapewne Boeing. Głupotę popełnił MON, bo chciał jednej platformy na wszystko, a tak się nie da. Stąd zmniejszenie zamówienia do 50 szt. Od początku trzeba było rozdzielić przetarg na transportowce, desantowe i rtownicze (najlepszy Caracal) oraz zadaniowe jal ZOP i wsparcia pola walki (najlepszy Sikorski). A tak naprawdę, to zapomniano o Ukraińcach i ich doskonałym MI-117. Za tą kasę co na Caracale, mielibyśmy ponad 100 śmigłowców.