Jak czytam o takich ludziach to mi sie noz w kieszeni otwiera!!!
Pracuje w firmie oferujacej portfele funduszy inwestycyjnych i ludzie namawiajacy do inwestycji w taki sposob niszcza w spoleczenstwie zaufanie do doradcow finansowych(w tym i mnie samego)
Faktem jest ze na gieldzie, W DLUGIM OKRESIE CZASU, nie traci sie. Wystarczy spojrzec na dowolne 4 lata w historii naszej mlodej gieldy i fundusze agresywne zawwsze wychodzily na plus, nawet w czasie blisko dwuletnim krachu po hossie internetowej w 2001 roku. Ale takie rzeczy trzeba klientowi spokojnie wytlymaczyc podczas spotkania a nie rzucac ogolnikami w czasie rozmowy telefonicznej.
Pozdrawiam.