Forum Forum prawneZmiany w prawie

Alimenty na dorosłe dziecko. Kiedy rodzice muszą je płacić?

Alimenty na dorosłe dziecko. Kiedy rodzice muszą je płacić?

Wyświetlaj:
Dorota Biedermann / 80.0.185.* / 2014-11-17 17:21
Witam.Moj były mąż przestał płacić alimenty na syna.Patryk skończył 18 lat w pazdzierniku a w listopadzie juz nie bylo pieniążków na koncie.Dodam że sytuacja zmusila mnie do wyjazdu na Wyspy gdzie obecnie mieszkam z dziecmi.Prosze o poradę czy moge jeszcze domagac sie alimentow...dodam że syn uczy się.
Z gory dziekuje za podpowiedzi
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
kryska / 217.99.160.* / 2015-04-06 21:44
kto wymyslił takie chore prawo rodzice powinni zaczać walczyć z tym wychowaj dzieciaka i póżniej płać jeszcze alimenty w tym państwie jest chore prawo kto je wymyślił
ULKA0511 / 109.196.53.* / 2014-10-28 17:17
Witam. Mój brat od ponad 10 lat płaci alimenty na doje swoich dzieci na córkę 700 zł na syna 600 zł.Jego była zona wyprowadziła się z dziećmi do niemiec i tam po jakimś czasie oddała dzieci do domu dziecka, córka była tam do pełnoletności,i tam została na stałe, syna zabrała wcześniej i wróciła do polski.Córka mojego brata w chwili obecnej ma 20 lat ciągle dostarcza zaświadczenia że się uczy, ale za każdym razem jest to inna szkoła ,bez potwierdzenia ukończenia poprzedniej ,wyglada to raczej na kursy niż szkołę,dodatkowo w niemczech dostaje pieniądze na mieszkanie od państwa i pracuje dorywczo.Jak długo brat będzie musiał płacić na nią alimenty,dodam że syn brata jest teraz na jego utrzymaniu ponieważ matka wyrzuciła go z domu ,ma 18 lat nie chce sie uczyć podejmuje prace dorywcze ,a brat nie dość że go utrzymuje to płaci alimenty na obydwoje dzieci. Dodam także ze brat mieszka w tragicznych warunkach bo odkąd płaci alimenty starcza mu tylko na życie , o jakiś remontach nie ma mowy , kiedyś jak stracił pracę prosił sąd o zmniejszenie alimentów ale sąd kazał mu wtedy sprzedać dom, brad w chwili obecnej pracuje w nowej pracy ale żeby podołać zobowiązaniom finansowym pracuje po 12 14 godzin sadu to nie obchodzi ponieważ uznał ze brat jest młody zdolny wykształcony i ma płacić.((45 lat)
autor451 / 94.197.121.* / 2014-09-18 18:12
Tu powinno używać się słowa typu potomek nie dziecko. 30 letnie dziecko studiuje 4 fakultet 60 letni rodzic na rencie ma dokładać hehe
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ania996 / 94.254.153.* / 2014-08-07 01:01
Chciałabym się wyprowadzić z domu. Jestem osoba juz pełnoletnia lecz nie wiem czy mogę liczyć od kogoś na pomoc materialną . Jestem uczniem ostatniej klasy liceum . Do szkoły codziennie dojeżdżam kilkanaście km. W domu mam trudna sytuacje materialną i prywatną . Chciałabym się wyprowadzić lecz nie wiem czy mogę gdzieś się starać o jakieś pieniądze na swoje życie . Chodziło by mi o pieniądze na szkole, bilet, oraz potrzebne mi rzeczy . Czy moi rodzice przez cały ten czas dostawali jakieś pieniądze od państwa na mnie, czy mogłabym je jakoś teraz sama odbierać .
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
szklarek / 2014-08-07 11:28
Zobacz na poprzednie pytanie 'pełnoletniej', zresztą po IP sądząc pewnie Twoje.

Dodam jedynie, że jako osoba 'samotnie gospodarująca' podlegać będziesz innym limitom dochodu uprawniającym do świadczeń z pomocy społecznej, czy później np. stypendium z uczelni.
pełnoletnia / 94.254.209.* / 2014-07-26 22:03
Witam . Mam problem . Pochodzę z biedniejszej rodziny gdzie pracuje tylko jedna osoba jest nim ojciec. Chciałabym się dowiedzieć ile i jakie pieniądze biorą rodzice na 5 dzieci . Jestem osoba pełnoletnia i do tej pory nie wiedziałam nic o pieniądzach jakie moja mama bierze za mnie z gminy. Chciałabym wiedzieć jaka jest to miej więcej kwota . Czy dostaje jakieś rodzinne, stypendium czy zasiłki. I czy mogę odbierać je sama już teraz i czy mogę się domagać skądś jakiś pieniędzy na życiebo chce ssię wyprowadzić z domu do dziadków.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
xaxa / 188.33.243.* / 2015-01-07 15:16
Zależy od gminy, ale są to marne poeniądze. Jestem pełnoletnia i wyprowadziłam się z domu, od gminy dostałam 120 zł na miesiąc. Dostałam tylko na dwa miesiące, tak mi przyznali. Podkreślam, że za to jesteś rozliczana fakturami. Nie możesz kupić sobie ciepłej kurtki czy butów, kanapki i napoju. Możesz kupić tylko artykuły szkolne.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
szklarek / 2014-07-28 11:50
Warto w tej sytuacji odwiedzić MOPS/GOPS/PCPR i spróbować się dowiedzieć. Mogą zasłaniać się brakiem podstawy prawnej udzielenia takiej informacji w zakresie świadczeń, do których uprawnieni są rodzice.

Świadczenie indywidualnie skierowane do pełnoletniego dziecka to z Ustawy o pomocy społecznej, z ustawy o świadczeniach rodzinnych- tylko Dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu podjęcia przez dziecko nauki w szkole poza miejscem zamieszkania przysługuje,Dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego.

Zwracam uwagę, że przeprowadzka zmieni w rodzinie kwestie dochodowe- zarówno u rodziców,których opuścisz, jak i u babci. W efekcie rodzice mogą stracić część świadczeń, Ty z babcią uzyskać.
Normalna551 / 85.165.157.* / 2014-06-25 14:05
Witam,
Po przeczytaniu i artykułu i komentarzy- nadal niewiele wiem, niestety.
Sama nie płacę alimentów- mój partner płaci, na 17 letnią córkę, która jest w 2. klasie gimnazjum- dlatego właśnie zainteresował mnie ów artykuł. W takim tempie jej edukacja może potrwać do 30stki! Ja rozumiem, że trzeba na dziecko łożyć, ale już widzę oczyma wyobraźni, że gimnazjum skończy może za 2 lata, potem zawodówka ze 3, potem jakieś śmieszne liceum dla dorosłych ze 3-4 lata itd. Przeraża mnie to, że jeden z komentujących napisał, że jego dziecko już 4 raz rozpoczyna 1. rok szkoły średniej a on nadal musi płacić alimenty, bo się dziecko uczy!! To ja już nie rozumiem- czy sędziowie są tak głupi?! czy o co chodzi? Logiczne chyba jest, że ten młody człowiek się nie uczy: może mu się nie chce- ale chce alimentów, a może nie daje rady z powodu niedostatku inteligencji- tak czy siak, widać ewidentnie, że podejmowanie nauki w tym przypadku nie ma sensu- nie każdy musi mieć tytuł mgr na Boga!!! Czy sędziowie nie widzą, że to wyłudzanie lub też po prostu wyrzucanie pieniędzy w błoto?! I dlaczego wymuszają żeby ktoś tak właśnie wyrzucał swoje pieniądze?! Jeżeli ktoś jest głupi a się upiera na studia- to może niech sam za nie płaci, bo to już chyba luksus?! Przeraża mnie to, gdyż moja pasierbica nie grzeszy rozumkiem; już 4 lata jest w gimnazjum i jeszcze 1 klasa jej została! A alimenty partner płaci kosmiczne- 1000zł + 500zł rodzinnego!!! Dziewczyna mieszka w 20000mieście(czyli koszty życia raczej średnie/niskie), z matką, która wpadła (podczas małżeństwa) z jednym z gachów. Na bękarta chciała 2000+1000rodzinnego- na szczęście mój partner rozstrzygnął sprawę ojcostwa w sądzie,ale od prawdziwego ojca też sporych alimentów zażądała. Tak czy siak: uważam, że partner musi/powinien łożyć na utrzymanie córki, ale tylko na jej utrzymanie a nie na byłą żonę,niestety k...., czy na bękarta, a tak wysokie alimenty z rodzinnym przekraczają realne potrzeby córki. Poza tym; dziecko ma chyba 2 rodziców? Dlaczego to ojcowie mają pokrywać 100% kosztów utrzymania dziecka?? Z tego wynika, że jeśli będziemy mieli dziecko, to ja mam 'swoje' pieniądze chować do skarpety, a partner musi nas utrzymywać?? Ja nie muszę? Jakiś chory obraz się tutaj kreuje. Jak facet nie ma pracy albo udaje, że nie ma- to kobieta musi sobie radzić sama- i sąd zakłada, że może wyżyć z dzieckiem za 1200zł/mc, ale jak już ojciec nie jest obibokiem, wyjechał za granicę i z********* jak dziki, żeby do czegoś w życiu dojść- to matka jego dziecka, może siedzieć z p.... w domu, nawet nie szukać pracy, puszczać się, spotykać się z gachami i robić kolejne dzieci-żeby na nich zarabiać, wynająć sobie najdroższe możliwe mieszkanie i zażądać absurdalnych alimentów, bo nie wyszła za nieroba!! Ja chyba jakaś nienormalna jestem, że uważam, iż matka również powinna dziecko utrzymywać. Aha zanim jakaś matka Polka napisze, że przecież matka bierze na siebie trudy wychowania i szarą codzienność, ponieważ dziecko jest pod jej opieką- ok, niech łoży na dziecko mniej (pewnie też mniej zarabia, więc jest to logiczne), a ojciec także bierze/powinien brać udział w wychowaniu- nawet jako 'weekendowy' tata. A na marginesie w moim przypadku- matka wychowuje córkę na swoje podobieństwo: młoda się puszcza od 13 roku życia, w zeszłym roku zniknęła z domu na 2 noce, a jak wróciła- to oczywiście tata musiał dać na ginekologa i tabletkę 'po'(bo 1500zł alimentów nie starczyło!), wiem(od partnera), że kradnie, ćpa, 'bawi' się w sponsoring. Czyli matka nie musi łożyć na dziecko ani się nim zajmować (młoda jest teraz w szkole z internatem), ale musi mieć na wszystko, a ojciec ma z********** i guzik z tego mieć... Czyli my- kobiety- tylko rodzić (pracowitym 'debilom") i mamy wieczne wakacje, a faceci,no cóż- lepiej być nieudacznikiem, nierobem. Nie dość, że to jest nielogiczne- to po prostu smutne.
A jeszcze jedno- alimenty absolutnie do 18./19. roku życia w zależności czy dziecko jest w zawodówce czy liceum. A jeśli potem chce się 'dziecko' uczyć, to są szkoły wieczorowe/zaoczne, czyli może pracować a rodzice- tak jak w 'normalnych' rodzinach w miarę możliwości i chęci pomagają...Nie wierzę, że w 'normalnej' rodzinie rodzice cierpliwie by patrzyli jak dziecko po raz 4 zaczyna kolejną szkołę- raczej by powiedzieli, że ma się przestać op... i iść do pracy.
I jeszcze, dziecko na które są płacone alimenty ma prawo do takiego samego standardu jak te z nowego związku...taaa...tylko, że np. w moim przypadku: partner płaci alimenty 1000zł i rodzinne 500zł, a np.koszt mieszkania, w którym mieszka jego córka z matką to 1000zł- i jest to najlepsze mieszkanie dostępne w mieście. Czyli sąd uznał,że koszty utrzymania dziecka stanowią 150% ceny wynajmu luksusowego mieszkania w 20000mieście. Gdyby to przełożyć na norweskie realia (tam mieszkamy) to na utrzymanie dziecka tutaj potrzebowali byśmy 15.000koron, czyli 3/4 pensji na samo dziecko...a co z jedzeniem dla n
mon1234 / 5.104.251.* / 2014-11-30 10:37
Zalosne jest to co piszesz . Ja juz jestem piec lat po rozwodzie , a moj byly daje na dziecko 17_ letnie 500 zl to duzo? To jest snieszna suma. Nigdy nie zabral jej na wakacje nie kupil zadnego drogiego prezentu. Nic go nie obchodzi i jeszcze ma problem zeby dac ta zalosna sume na dziecko.Ja pracuje zarabiam i pokrywam koszty utrzymania i wychwania corki.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
elanobawełna / 77.45.7.* / 2015-02-22 09:12
No tomWas pocieszę :) mój syn skończyl w grudniu 16 lat i od jakichs 10 lat alimenty od swojego kochającego taty otrzymuje w kwocie 320zl. Nie śmiem nawet płaszczyć sie przed polskim sądem setny raz, źeby wyżebrać podwyżkę. Największą bowiem karą dla czułego taty jest to, że jego jedyny syn nie chce go znać. A bez jego śmierdzących pieniędzy poeadzimy sobIe. Tak więc młodzi ludzie nie załamujcie się i Wy rodzice tez!!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mili599 / 66.249.81.* / 2014-06-19 20:38
Dzien dobry mam pytanie. Mam dwojke dzieci utrzymuje sie tylko z alimentow (dzieci) zadnego innego dochodu nie mam . Mam male dziecko i nie mam mozliwosci isc do pracy czy moge pozwac swiojego ojca o alimenty. Wszystkie rachunki oplacam sama. A dochod moj to 950 zl miesiecznie .
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mania23 / 164.127.18.* / 2014-06-11 12:38
czesc wszystkim mam pytanie.... czy mam takie prawo podac swojego ojca o alimenty mam 23 lata jestem bezrobotna i od wrzesnia ide na kursy opieki medycznej..... musze dodac ze muj narzeczony odsiaduje kare w ZK prosze o pmoc
Usa0206 / 64.233.211.* / 2014-10-16 04:06
No wiadomo ......- do pracy! W USA DZIECI SAME NA SIEBIE PRACUJA.Chodza do szkoly,studiuja na kredyt,a po skonczeniu szkoly ciezka praca i splaty kredytu.Malo tego,zeby dostac sie do szkoly musza kupic sobie auto,tez na kredyt,zrobic prawo jazdy i w wiekszosci przypadkow wynajac mieszkanie.Co Wy wiecie o zyciu,wszystko Wam sie nalezy.Brak Wam jedynie czyich pieniedzy.Gdybyscie musieli zwrocic te zapomogi ,te wycyganione alimenty,to szkole robilibyscie w terminie i z dobrymi ocenami,zeby zalapac sie na stypendium.Pomoc do skonczenia szkoly sredniej i bay,bay.
RitaRitowicz / 81.219.163.* / 2014-04-10 16:29
Prosze o wyjasnienie jak powyzsze prawo ma sie do sytuacji, gdy dzieci ojca majacego nowy zwiazek, z ktorego pochodzi 1 maloletnie dziecko, zyajcego w RP i zobowiazanego do placenia alimentow wyrokiem sadu w RP mieszkaja od lat z matka i jej nowym partnerem zagranica ( 20- student i 15 lat- uczen); Matka ogranicza kontakty dzieci z ojcem, wywierajac na dzieciach presje i zabrania dzieciom odwiedzin u ojca, wizyt w Polsce od momentu, gdy okazalo sie, iz ojciec spodziewa sie kolejnego dziecka z nowego zwiazku? Matka pracuje, od lat zyje w formalnym zwiazku zagranica ( w panstwie pobytu konkubinat jest zwiazkiem formalnym) , z nowym partnerem nie ma dzieci, jej sytuacja finansowa jest stabilna. Czy ojciec zobowiazany wyrokiem sadu w RP ma prawo uchylic sie od placenia alimentow z uwagi na wlasna sytuacje finansowa ( aktualne powiekszenie rodziny) oraz fakt, iz dzieci przebywaja od lat zagranica i od dlugiego czasu matka nie zezwala dzieciom na wizyty w Polsce?
xx682 / 83.15.209.* / 2014-04-17 09:22
nie, nie ma takiej możliwości. kontakty z dziećmi i obowiązek alimentacyjny to dwie różne instytucje. nie ma też opcji, by sąd przyjął argumentację, że ojciec nie chce płacić, bo ma kolejne dziecko. Każde dziecko jest w takim samym stopniu uprawnione pod względem alimentacyjnym
RitaRitowicz / 77.255.20.* / 2014-04-23 11:40
Tu nie chodzi o fakt braku woli ojca.Ojciec i tak placi od 2006r.niezmienna kwote w euro,wyzsza niz faktycznie zasadzil sad w zlotowkach.Zasadzono 600 pln na dwoje dzieci-ojciec faktycznie placi po 300 euro.Chodzi raczej o fakt pogorszenia sie sytuacji materialnej w zwiazku z tym, iz ojciec ma na utrzymaniu maloletnie dziecko z innego zwiazku a kolejne dziecko jest w drodze jak i jest jedynym zywicielem nowej rodziny.Dzieci mieszkajace zagranica wskutek manipulacji matki nie utrzymuja kontaktu z ojcem od chwili, gdy okazalo sie, ze ojciec bedzie mial kolejnego potomka.Wypowiadaja sie wulgarnie i bez szacunku na jego temat.Co zrobic w takiej sytuacji?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Mashiro / 83.25.180.* / 2014-04-03 08:54
Właśnie ciekawią mnie alimenty na dziecko pełnoletnie, bardzo ciężko mi się żyje z ojcem, już nie będę tu opowiadała dlaczego w tym roku kończę 18lat i chciałabym się wyprowadzić do chłopaka. Tam dalej chodziłabym do szkoły (liceum) lecz nie będzie utrzymywał mnie przecież chłopak cały czas... słyszałam, że rodzic ma obowiązek utrzymywać dziecko tak długo jak się uczy.
Czy jeśli wyprowadziłabym się, ojciec musiałby wysyłać mi jakieś pieniądze?
Powiadomiła mnie o tym pielęgniarka w szkole i chciałam potwierdzić gdzieś tą informacje.
Od razu wam zaznaczam, że to nie są jakieś widzimisię, pytam zupełnie poważnie.
szklarek / 2014-04-03 10:26
Generalnie tak, chyba że sam jest w sytuacji finansowej uniemożliwiającej takie świadczenie finansowe.

Przeczytaj artykuł przewodni do wątku ( link na początku wątku ) oraz artykuły inne:

http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/alimenty;kto;i;ile;musi;placic,95,0,493919.html


http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/alimenty;na;dzieci;-;od;czego;zalezy;ich;wysokosc,29,0,1134621.html
Sebolk / 185.24.27.* / 2014-03-16 23:17
Witam
Znajduje się w trudnej sytuacji...mieszkam obecnie z mama imam sświeżo co ukończona pełnoletność posiadał dobra frekwencję w szkole dobre oceny i dobra opinie.sytuacja wygląda tak ... Matka ma problem alkoholowy i od roku na codziennie nad używa środka alkoholowego znajdowała się w szpitalu na odtruciu alkoholowym nie posiada pracy a jej stan jest cały czas taki sam nadużywanie alkoholu itd.i teraz mam pytanie czy mam możliwość o alimenty w celu zamieszkania w internacie/stancji ? Jeżeli tak to w jaki gdzieppowinienem się zgłosić ? Pozdrawiam
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
katiadel / 2014-02-05 12:20
Witam. Studiuje na 5 roku studiów dziennych i niedługo skończę 25 lat. Nie posiadam pracy stałej lecz drobne zlecenia. Mój ociec chce zabrać mi alimenty w wysokości 450zł. Czy może to zrobić?
Rafael451 / 87.204.162.* / 2014-02-23 00:55
Bardzo mi przykro, że Twój ojciec chce Ci zabrać alimenty. Moim zdaniem to powinien je płacić do 45 roku życia bo jak widać 25 lat to zbyt mało. Musisz podjąć drugi kierunek studiów, zrobić sam sobie dziecko i mieszkać w kartonie. Wtedy ojciec będzie płacił na Ciebie bo żyjesz w niedostatku. Potem sobie możesz coś uszkodzić i wtedy to pewnie do końca życia będziesz dostawał alimenty. Dziwne jest to, że masz 25 lat i studiujesz. No ale nie moja sprawa.
aga229 / 83.9.185.* / 2014-05-22 10:03
nie jest dziwne. ma 25 lat i kończy studia. to normalne! potrzeba aż 5 lat żeby zdobyć wyższe wykształcenie, przez ten czas się nie młodnieje, a na studiach dziennych nie masz aż tyle czasu, żeby pracować na etat.
Robert457 / 79.97.92.* / 2014-02-05 01:00
Mam 22 letniego syna.
Od 2011r.wynają wraz z koleżanką mieszkanie, pracuje. Obecnie zarabia 11zl.na godzinę(brutto)
Dorabia w pracach polowych.
Także od 2011r.zaczą uczęszczac do szkoły zaocznej,niepłatnej(sobota,niedziela)
Został skreślony za frekfęcję.
Teraz zapisał się do liceum zaocznego(sobota niedziela)
i także za ta szkołę nie płaci
Trzeci rok zaczyna pierwszą klasę.
Od znajomych dowiedziałem się o wszystkim.
Założyłem sprawę w sadzie o uchylenie alimentów.
Syn,twierdzi,że alimeny mu się należą bo:
chodzi do szkoły,wzioł kredyt na wakacje,na denyystę,ortodontę,
oraz na bieżące wydatki.
Mam pytanie.
Czy mam jakąs szansę,aby wygrać tą sprawe?
Jeśli żadnej,to jak długo można tak ciągnąc?
Kredyty można brać jeden za drugim.
Proszę o odpowiedz.
Pozdrawiam Robert.
0000pan / 90.156.90.* / 2014-01-23 13:23
Witam!mój syn ma 20 lat pracuje i uczy się zaocznie czy dalej mam obowiązek płacić na niego alimenty?
Piotr_Krasy / 78.30.89.* / 2014-05-11 15:26
Sąd rozstrzygnie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
klaudiawarszawa / 31.62.188.* / 2013-09-17 16:13
witam, mam takie pytanie mam skonczone 18 lat w tym roku skoncze szkole i chcialabym kontynuowac nauke na studiach. moi rodzice sa po rozwodzie mama wychowuje mnie, a tata brata. chcialabym od taty dostawac alimety na dalsza edukacje, bo mamy najzwyklej w swiecie nie stac, wychowuje mnie sama przy czym pomaga nam mops. mam prawo do takich alimentow czy ojciec po prostu jest zwolniony z placenia, bo jest podzial dziecmi ? mama twierdzi, ze jak zaloze ojcu alimenty na siebie to wtedy on ma prawo zalozyc mamie na brata. PROSZE o wyjasnienie mi tego, z gory wielkie dzieki :)
barfus / 2013-12-18 16:18
Rodzic musi tak długo świadczyć alimenty, jak długo dziecko nie będzie w stanie się samodzielnie utrzymać.Również w sytuacji, gdy pełnoletnie dziecko skończy edukację, ale ma możliwość jej kontynuowania, jednak znajduje się w niedostatku.
California / 76.220.56.* / 2013-11-07 08:36
Niech mama wezme sie moze do pracy.

Najnowsze wpisy