goral1019
/ 81.210.63.* / 2012-08-08 17:56
Masz rację w 100%.Popieram Cię w tym poglądzie.UMOWY NALEZY CZYTAC I SPRAWDZAC WIARYGODNOŚC!!!!. Sam chciałem zainwestowac ale najpierw sprawdziłem gdzie AG ma placówkę. Potem zadzwoniłem i poprosiłem o formułkę zawarcia umowy. Skoro ten proceder odbywał sie przez internet; tj.bez obecnosci człowieka i nie w placówce to juz mi dało cos do myslenia. Potem sprawdziłem w jaki sposób osiągają zyski by sie jeszcze dzielili z klientami. Nie znalazłem miejsca w którym lokowano by "złoto". Potem zajarzyłem,ze 13-16% to 2,5razy wiecej niz daja banki,które daja gwarancję zabezpieczenia.Przeczytałem równiez warunki umowy, i wyraźnie w niej pisze,ze w razie zerwania umowy przed terminem zabieraja kase z kapitału!!!!!. Czyli gorsze!!!! warunki niz oferuje bank,bo w banku nie zabieraja kapitału tylko nie daja odsetek. To mnie powstrzymało przed zawarciem umowy oraz fakt,ze dzwonili do mnie kilka razy i kusili do zawarcia umowy obiecując "złote góry". EWtedy ostatecznie zrezygnowałem. Nikt nie został zwolniuony z przynajmniej takiego działania, więc niech nie zwalają winy na ;rząd, Tuska, AG, tylko niech przyznają sami przed sobą,ze sa sami sobie winni z chciwosci. Poza tym,który biedny emeryt, któremu nie starcza na leki nawrt jest w stanie odkładac aż 200tys.zł. Emeryturę maja z budżetu a chcieli oszukac budżet czyli nas, uczciwych ludzi. To emeryci prominentni.