Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Ameryka pociągnie GPW w górę?

Ameryka pociągnie GPW w górę?

Money.pl / 2009-10-30 06:59
Komentarze do wiadomości: Ameryka pociągnie GPW w górę?.
Wyświetlaj:
nieuk / 2009-11-01 19:48 / Tysiącznik na forum
jak wycenic...??????
lotosa gdy zasoby ropy w ich złozach..
maja wartosc... 6,5 mld zł...
zakładamze koszt wydobycia to ok,.. 1,5 mld...
=gmol / 85.222.56.* / 2009-11-01 19:48
Polska

Patrząc na miniony tydzień, nie będziemy się skupiać na tym, że RPP zmieniła nieformalne nastawienie na neutralne, a stopy procentowe pozostały na poziomie 3,5% i najprawdopodobniej do końca kadencji już na nim zostaną. Ani o tym, że Polska waluta ma solidne fundamenty i powinna być jedną ze stabilniejszych walut regionu. Nie będziemy się także zastanawiać o presji na umocnienie złotego, która jest najsilniejsza od 2004 roku, a wzrost PKB w III kwartale wyniósł prawdopodobnie 1,4-1,5 proc., gdy w całym roku może wzrosnąć powyżej 1 proc.

Nie będziemy się także rozpisywać na temat bonów 52-tygodniowych, które MF sprzedało za 431,48 mln zł przy popycie 1.758,78 mln zł i średniej rentowności 4,223 proc. Warto jednak zastanowić się, w którą stronę może pójść giełda biorąc pod uwagę zamieszanie wywołane przez zapisy na akcje PGE. Wielu inwestorów liczy na to, że zapisy (które były przyjmowane do wtorku do południa) przyciągnęły olbrzymi kapitał z kont bankowych czy nawet funduszy inwestycyjnych i dźwignie indeks do niebotycznych poziomów. Niewielu z nas zastanawia się jednak czy zyski będą aż tak duże żeby spłaciły zaciągnięty kredyt, który sięgał nawet dziesięciokrotności kapitału. Jest jednak pewne, że najlepiej na tym wyjdą domy maklerskie, które udzielały kredytów. Przyjrzyjmy się wykresowi WIG20 i zastanówmy się po której stronie linii trendu możemy się znaleźć?

Musimy pamiętać, że po przebiciu zielonej linii w dół czeka nas duża realizacja zysków i nawet dobry debiut nam nie pomoże. Jak na razie jednak nadal jesteśmy powyżej owej zielonej linii i miejmy nadzieję, że zaobserwowane niedawno wybicie z flagi i debiut, który nas czeka pomogą nam w spłaceniu zaciągniętego kredytu pod PGE i jeszcze na tym niemało zarobimy, gdyż wymowa takiej formacji jest niezwykle optymistyczna.


Europejskie Rynki Wschodzące

Centralny Bank Rosji w bieżącym tygodniu przeprowadził obniżkę stóp procentowych o 50 pkt. Od 30 października stopa bazowa jest na historycznie niskim poziomie i wynosi 9,5%. Kroki, po obniżce stóp procentowych, zostały podjęte z kilku powodów. Po pierwsze, inflacja od sierpnia do października nie wzrosła. Po drugie, brak jest przesłanek powrotu do wzrostu gospodarczego, a dane dotyczące dynamiki sprzedaży wskazują jedynie na chęć odnalezienia dna. Analitycy uważają, że do końca roku niezbędne jest jeszcze jedno cięcie stóp procentowych o kolejne 50 pkt.

Działania Banku Centralnego mają na celu zachęcić rosyjskie banki do zwiększenia akcji kredytowej. Sytuacja w sektorze bankowym Rosji jest bardzo niepokojąca. Systematycznie rośnie odsetek kredytów niespłacalnych, a jednocześnie spada wartość własnego kapitału banków w stosunku do środków pożyczonych do skarbu państwa. Niektóre banki przejęły akcje dużych przedsiębiorstw za niespłacanie zaciągniętych zobowiązań, a stając się właścicielami zaczęły ponosić koszty ich utrzymania. Już odbiło się to negatywnie na wynikach banków, co z kolei wcześniej czy później przełoży się na wyceny ich akcji.

Niepokoją publikowane wyniki spółek paliwowych za III kwartał. Zyski takich koncernów jak Lukoil czy Rosnieft spadły znacząco w porównaniu z II kwartałem, pomimo tego, że cena ropy w tym okresie wzrosła o 25% bijąc kolejne roczne rekordy.

To wszystko nie może przejść niezauważone. Sądzę, że przy okazji najbliższej korekty inwestorzy przypomną sobie o, obecnie tak chętnie ignorowanych, negatywnych danych ze spółek.


Europa Zachodnia

Lepszy od prognoz wzrost PKB amerykańskiej gospodarki nie uchronił zachodnioeuropejskich inwestorów przed korektą, a jedynie zmniejszył - przynajmniej na chwilę - jej rozmiar. Dane o najwyższej od ponad 10 lat stopie bezrobocia w strefie euro nie dały dużych szans bykom i główne indeksy Eurolandu w ujęciu tygodniowym zgodnie wylądowały na minusach.

Najgorzej pod względem bezrobocia wypada Hiszpania, ze wskaźnikiem na poziomie prawie jednej piątej. Ciężko natomiast oceniać, czy powyższe dane mogą o czymś świadczyć w ujęciu długoterminowym. Wydaje się, iż wg analityków większe znaczenie mają obecnie odczyty PMI w sektorze usług i produkcji. Wstępne październikowe dane poznaliśmy przed kilkoma dniami, oficjalne pojawią się po weekendzie, natomiast jedno nie ulega wątpliwości - od kilku tygodni jesteśmy powyżej magicznego poziomu 50 pkt. oddzielającego rozwój gospodarczy od recesji. Ciekawe informacje nadeszły z Norwegii. Podwyżka tamtejszych stóp procentowych jest pierwszą tego typu decyzją europejskich władz monetarnych od momentu walki z kryzysem. Czy była podyktowana rychłym ożywieniem norweskiej gospodarki, czy też rosnącą inflacją, to już pytanie na oddzielną dyskusję.

Kolejne raporty kwartalne europejskich spółek można streścić na przykładzie BP, który pochwalił się lepszym od prognoz zyskiem, przede wszystkim dzięki sprawniejszym od zakładanych cięciom kosztów. W tym miejscu nasuwa się refleksja, w jakim stopniu dobre wyniki spółek są efektem optymalizacji składników kosztowych, a jak duży udział
TOMOK / 2009-11-01 19:47 / portfel / Dziecko forum-Pogue Mahone
Szukałeś mnie...jestem...słucham...
Pozdrawiam
=gmol / 85.222.56.* / 2009-11-01 19:46
Korekta rozpoczęta, testujemy siłę byków


Rynek jest ostatnio bardzo rozchwiany. Obserwujemy naprzemiennie silne wzrosty i spadki.

W zeszłym tygodniu przeważały te ostatnie, które zdominowały nie tylko giełdę w USA, ale również praktycznie każdy inny parkiet na świecie. Za przecenę nie można winić danych, gdyż nie były one jednoznacznie złe. Co prawda już od jakiegoś czasu negatywnie zaskakują rynek nieruchomości i wskaźnik zaufania konsumentów - Conference Board, ale inne miary są zgodne lub nawet lepsze od prognoz.

Szczególnie rzuca się tutaj w oczy publikacja wzrostu PKB w III kw., który uroczniony wyniósł 3,5 proc. czyli nieznacznie powyżej prognoz. Rynek wystrzelił na północ jak z procy, ale to była tylko przerwa w spadkach. Pomagał też z pewnością koniec miesiąca i chęć przystrojenia okien, ale z drugiej strony słychać coraz więcej głosów o możliwej większej korekcie. Aż cisną się tu na usta słowa Billa Grossa z Pimco, który twierdzi, że mogliśmy już ustanowić średnioterminowy szczyt na rynku akcji. Niektórzy się z nim nie zgodzą, ale przełamanie wielomiesięcznej linii trendu za oceanem nie może przejść bez echa. Korekta trwa i pewnie nie skończy się tak szybko jak niektórzy twierdzą lub chcą twierdzić...

Blog - Jak Inwestować
Szukasz innego spojrzenia na rynki Warto wiedzieć co mówią inni!

www.UnionKlub.pl
System CRM dla funduszy
Kompleksowe rozwiązanie CRM dla funduszy inwestycyjnych

www.comarch.pl
Nissan X-Trial
Najbardziej zaawansowana technologia 4x4 na Świecie!

www.nissan.pl
Reklamy BusinessClick

Polska

Patrząc na miniony tydzień, nie będziemy się skupiać na tym, że RPP zmieniła nieformalne nastawienie na neutralne, a stopy procentowe pozostały na poziomie 3,5% i najprawdopodobniej do końca kadencji już na nim zostaną. Ani o tym, że Polska waluta ma solidne fundamenty i powinna być jedną ze stabilniejszych walut regionu. Nie będziemy się także zastanawiać o presji na umocnienie złotego, która jest najsilniejsza od 2004 roku, a wzrost PKB w III kwartale wyniósł prawdopodobnie 1,4-1,5 proc., gdy w całym roku może wzrosnąć powyżej 1 proc.

Nie będziemy się także rozpisywać na temat bonów 52-tygodniowych, które MF sprzedało za 431,48 mln zł przy popycie 1.758,78 mln zł i średniej rentowności 4,223 proc. Warto jednak zastanowić się, w którą stronę może pójść giełda biorąc pod uwagę zamieszanie wywołane przez zapisy na akcje PGE. Wielu inwestorów liczy na to, że zapisy (które były przyjmowane do wtorku do południa) przyciągnęły olbrzymi kapitał z kont bankowych czy nawet funduszy inwestycyjnych i dźwignie indeks do niebotycznych poziomów. Niewielu z nas zastanawia się jednak czy zyski będą aż tak duże żeby spłaciły zaciągnięty kredyt, który sięgał nawet dziesięciokrotności kapitału. Jest jednak pewne, że najlepiej na tym wyjdą domy maklerskie, które udzielały kredytów. Przyjrzyjmy się wykresowi WIG20 i zastanówmy się po której stronie linii trendu możemy się znaleźć?

Musimy pamiętać, że po przebiciu zielonej linii w dół czeka nas duża realizacja zysków i nawet dobry debiut nam nie pomoże. Jak na razie jednak nadal jesteśmy powyżej owej zielonej linii i miejmy nadzieję, że zaobserwowane niedawno wybicie z flagi i debiut, który nas czeka pomogą nam w spłaceniu zaciągniętego kredytu pod PGE i jeszcze na tym niemało zarobimy, gdyż wymowa takiej formacji jest niezwykle optymistyczna.


Europejskie Rynki Wschodzące

Centralny Bank Rosji w bieżącym tygodniu przeprowadził obniżkę stóp procentowych o 50 pkt. Od 30 października stopa bazowa jest na historycznie niskim poziomie i wynosi 9,5%. Kroki, po obniżce stóp procentowych, zostały podjęte z kilku powodów. Po pierwsze, inflacja od sierpnia do października nie wzrosła. Po drugie, brak jest przesłanek powrotu do wzrostu gospodarczego, a dane dotyczące dynamiki sprzedaży wskazują jedynie na chęć odnalezienia dna. Analitycy uważają, że do końca roku niezbędne jest jeszcze jedno cięcie stóp procentowych o kolejne 50 pkt.

Działania Banku Centralnego mają na celu zachęcić rosyjskie banki do zwiększenia akcji kredytowej. Sytuacja w sektorze bankowym Rosji jest bardzo niepokojąca. Systematycznie rośnie odsetek kredytów niespłacalnych, a jednocześnie spada wartość własnego kapitału banków w stosunku do środków pożyczonych do skarbu państwa. Niektóre banki przejęły akcje dużych przedsiębiorstw za niespłacanie zaciągniętych zobowiązań, a stając się właścicielami zaczęły ponosić koszty ich utrzymania. Już odbiło się to negatywnie na wynikach banków, co z kolei wcześniej czy później przełoży się na wyceny ich akcji.

Niepokoją publikowane wyniki spółek paliwowych za III kwartał. Zyski takich koncernów jak Lukoil czy Rosnieft spadły znacząco w porównaniu z II kwartałem, pomimo tego, że cena ropy w tym okresie wzrosła o 25% bijąc kolejne roczne rekordy.

To wszystko nie może przejść niezauważone. Sądzę, że przy okazji najbliższej korekty inwestorzy przypomną sobie o, obecnie tak chętnie ignorowanych, negatywnych dany
rafcio55 / 2009-11-01 19:46 / Tysiącznik na forum
Dla Janlewa nauka podstaw matematyki żeby sie już nie błaźnił .... podaje na jego przykładzie:


Październik 1992 (3,54) do marzec 1994 (55,20) - 1220%

zysk łącznie 1559%

Czerwiec 1994 (23,50) do luty 1997 (115) - 242%

zysk łącznie 7630%

Listopad 1997 (52 zł) do sierpień 1998 (120) - 79%

zysk łącznie 17609%

Październik 1998 (50) do 12 lipiec 1999 (148) - 165%

zysk łącznie 52123%

Lipiec 2001 (80) do 10 marzec 2002 (145,50) - 59%

zysk łącznie 94800%

Luty 2003 (61,80) do 1 wrzesień 2003 (126,50) - 78%

zysk łącznie 194048%

Grudzień 2003 (80,30) do 15 październik 2007 (614) - 568%

zysk łącznie 1483758%

Zysk wyniósłby mniej więcej 1483758% jeżeli idealnie trafialibyśmy w dołki i górki od początku inwestowania tak jak podałeś.
=gmol / 85.222.56.* / 2009-11-01 19:44
Ciężko będzie zamknąć tydzień na plusie

Po danych ze Stanów Zjednoczonych podaż przejęła kontrolę nad naszym rynkiem.

Dane makroekonomiczne nie były większym zaskoczeniem, ale pokazują, że w gospodarce nadal nie jest najlepiej. Inwestorzy muszą przeanalizować je mając na uwadze niedawną publikację dotyczącą PKB za III kw.

O ile wydatki Amerykanów we wrześniu były zgodne z przewidywaniami analityków to dochody już nieco rozczarowały, gdyż praktycznie stanęły w miejscu ( 0,0 proc.) a spodziewano się wzrostu o 0,1 proc.

W tym samym czasie pojawił się również raport kwartalny spólki Chevron. W III kwartale 2009 roku wypracowała ona 3,83 mld dol. zysku netto. Jest to ponad o 50 proc. mniej niż przed rokiem. Rynek oczekiwał jednak gorszych wyników.

Blog - Jak Inwestować
Inne spojrzenie na rynki? Warto wiedzieć co mówią inni!

www.UnionKlub.pl
Bezpieczeństwo IT dla finansów
Kompleksowe rozwiązania informatyczne dla bezpieczeństwa Twojej firmy

www.comarch.pl
Serwisowane, zadbane, pewne
Nowa jakość w sprzedaży aut używanych

masterlease.pl
Reklamy BusinessClick

Indeksy w USA rozpoczęły jednak sesję od spadków co wpłynęło negatywnie na nasz rynek. Indeks WIG20 najpierw spadł o 0,9 proc., aby później nieco odzyskać. Do końca sesji jest jeszcze dostatecznie dużo czasu, aby byki mogły ponownie przejąć kontrolę. Nim jednak to nastąpi musi poprawić się sytuacja na Wall Street.

Najpierw słabe otwarcie, później dynamiczne wybicie w górę. O godzinie 13. indeks WIG20 ponownie znalazł się pod kreską.

Godzina 13:05, Marek Knitter

W Europie mamy do czynienia z mieszaną sytuację na rynkach akcji. Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy jak na razie wskazują na negatywne otwarcie. Nic więc dziwnego, że nasi krajowi inwestorzy nie mogą się jeszcze zdecydować w którą stronę zdecydowanie mają podążać.

Największe obroty (przekroczone 100 mln zł) w tej chwili notują trzy spółki: KGHM, PKO BP i Pekao. Dwie pierwsze firmy notują jak na razie wzrost cen swoich akcji odpowiednio o 1,43 i ,47 proc. Pod kreską natomiast znajduje się Pekao.

Optymizm za oceanem nie na długo pomógł bykom na warszawskiej giełdzie.

Godzina 9:25, Łukasz Pałka


Na otwarciu indeks WIG20 stracił 0,57 proc. wobec wczorajszego zamknięcia, a WIG spadł o 0,09 proc.

O godzinie 9.20 wśród blue chipów rosły cztery spółki, ale żadna z nich nie wybiła się na razie powyżej +1 proc. Na niewielkich plusach utrzymują się małe i średnie spółki.


Łukasz Pałka, godz.6.35

Bardzo dobra sesja za oceanem pozwala przypuszczać, że również otwarcie notowań nad Wisłą będzie dodatnie. Problem w tym, jak długo bykom uda się je utrzymać.


Amerykańska giełda zakończyła wczoraj notowania na sporych plusach. To efekt wiadomości dnia, która bardzo poprawiła nastroje nie tylko inwestorom za oceanem, ale również w całej Europie. Wzrost amerykańskiego PKB po czterech kwartałach spadków wiele osób interpretuje jako koniec kryzysu.


Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Polskim graczom pozostanie dzisiaj odpowiedzieć sobie na pytanie, na ile trwałe są wczorajsze mocne wzrosty. Dane o amerykańskim PKB spowodowały bowiem, że indeksy na GPW bardzo szybko zaczęły piąć się w górę. Tymczasem utrzymanie ich w okolicach rekordu z ubiegłego tygodnia wydaje się w tej chwili bardzo trudne.

Wśród spółek warto dzisiaj zwrócić uwagę na akcje PKO BP. Wczoraj poinformowano, że zainteresowanie akcjami z nowej emisji było bardzo duże i w dodatkowych zapisach redukcja sięgnęła 99 proc.

Mniej optymistycznie nastrajają za to wydarzenia w innej spółce. Dzisiaj z obrotu zostaną bowiem wycofane akcje Krosna, które splajtowało. Firmy nie udało się uratować.
=gmol / 85.222.56.* / 2009-11-01 19:42
COMARCH ... 71,20... 69,00...
3,2
BEEFSAN ... 0,34 ... 0,33...
3,0
ATREM ... 16,99... 16,50 ...
3,0
MCLOGIC ... 34,80... 33,80 ...
3,0
KETY 106,00 103,00 2,9
BAKALLAND 3,90 3,79 2,9
WSIP 16,04 15,60 2,8
KOMPUTRON 13,37 13,01 2,8
KREZUS 2,00 1,95 2,6
POLICE 6,40 6,24 2,6
PKNORLEN 30,50 29,75 2,5
INTEGERPL 44,07 43,00 2,5
BUDOPOL 1,24 1,21 2,5
TVN 14,50 14,15 2,5
BOGDANKA 75,50 73,70 2,4
MAGELLAN 25,99 25,40 2,3
MISPOL 5,36 5,24 2,3
IDMSA 2,74 2,68 2,2
JWCONSTR 11,90 11,64 2,2
FORTE 13,65 13,36 2,2
INGBSK 653,50 640,00 2,1
POZBUD 3,90 3,82 2,1
ZELMER 31,51 30,87 2,1
WAWEL 254,00 248,90 2,0
COMP 67,75 66,45 2,0
AMBRA 5,35 5,25 1,9
PAMAPOL 5,40 5,30 1,9
TELL 10,39 10,20 1,9
STALPROFI 15,25 15,00 1,7
ABPL 11,78 11,59 1,6
BETACOM 9,35 9,20 1,6
RADPOL 6,40 6,30 1,6
BUMECH 9,19 9,05 1,5
EUROCASH 14,20 14,00 1,4
OPONEO.PL 5,72 5,64 1,4
MNI 4,19 4,14 1,2
IZNS 2,56 2,53 1,2
FORTISPL 180,00 178,00 1,1
DGA 4,65 4,60 1,1
TETA 10,00 9,90 1,0
EFEKT 15,35 15,20 1,0
HANDLOWY 64,00 63,40 0,9
COMPLEX 2,23 2,21 0,9
BORYSZEW 5,90 5,85 0,9
IMPEXMET 2,50 2,48 0,8
TRAVELPL 16,50 16,38 0,7
HYDROTOR 32,99 32,82 0,5
ZASTAL 2,15 2,14 0,5
REMAK 35,90 35,82 0,2
GFPREMIUM 14,36 14,33 0,2
NFIEMF 15,43 15,40 0,2
BANKIER.PL 9,00 9,00 0,0
DROZAPOL 2,07 2,07 0,0
ECHO 4,19 4,19 0,0
KRUSZWICA 62,00 62,00 0,0
SKYEUROPE 1,15 1,15 0,0
SYNTHOS 1,20 1,20 0,0
RAFAKO 9,40 9,42 -0,2
PROJPRZEM 15,39 15,44 -0,3
NEPENTES 23,30 23,40 -0,4
LENTEX 25,95 26,09 -0,5
ABMSOLID 8,80 8,85 -0,6
08OCTAVA 2,40 2,42 -0,8
REDAN 2,40 2,42 -0,8
ZREMB 1,10 1,11 -0,9
HELIO 9,20 9,30 -1,1
SKOTAN 2,75 2,78 -1,1
HTLSTREFA 13,55 13,70 -1,1
SNIEZKA 35,60 36,00 -1,1
BUDIMEX 80,00 80,90 -1,1
MARVIPOL 17,60 17,80 -1,1
NOWAGALA 3,50 3,54 -1,1
INSTALKRK 16,48 16,70 -1,3
AMPLI 2,84 2,88 -1,4
PGNIG 3,55 3,60 -1,4
AZOTYTARNOW 17,15 17,40 -1,4
MCI 4,79 4,86 -1,4
AMICA 13,00 13,19 -1,4
ARCUS 6,10 6,19 -1,5
CEDC 92,10 93,50 -1,5
HYGIENIKA 2,56 2,60 -1,5
ZETKAMA 12,60 12,80 -1,6
FON 0,60 0,61 -1,6
FAM 2,38 2,42 -1,7
NOVITUS 18,63 18,95 -1,7
TORFARM 71,25
szymon / 2009-11-01 19:41 / Uznany Gracz Giełdowy
Janlew, jak liczysz zyski historyczne i zakladasz ze ktos zlapie kazdy dolek i gorke to zawsze na tym lepiej wyjdzie niz ten kto trzyma akcje caly czas. Zweryfikuj ponizszego posta.
Jedyny przypadek kiedy ich wynik bedzie inentyczny to taki ze papier bez dnia przerwy bedzie szedl caly czas w gore.
Piszesz o tym ze solidne papiery daja nieprzecietne zyski.. racja ale tak naprawde trzeba zalozyc ze nie zawsze kupisz to co rosnie i nie ma sensu powolwac sie na pojedyncze perelki bo szanse ze akutar to kupisze jest minimalna. Trzeba rownac sie z benchmarkiem i nie zgrywaj tu kozaka ze jestes duzo lepszy niz szeroki rynek.
Jak wczoraj zauwazylem z 2600 pkt ktore w dol zrobil wig20 Ty wychwyciles 800.
Podsumowujac: wieksze szanse na zarobek sa wtedy gdy rzuci sie moneta i po tym zdarzeniu zdecyduje czy kupuje sie akcje czy sprzedaje na rok, niz Twoja strategia.
Piszesz ze dlugoterminowo... ale jesli Twoje zalozenia przyjmieny w okresie np 6 letnim to upadaja. A jak wezniemy okres 100 lat to legna w gruzach, bo jak wczoraj udowodnilismy w usa w tym czasie srednio lokaty byly lepsze.
pzdr
=gmol / 85.222.56.* / 2009-11-01 19:40
SPÓŁKI Kurs akt. Kurs pop. zmiana %
(Od 30.9.09 do 30.10.09 )

IZOLACJA... 2,60 ... 1,15...
126,1
PROCAD... 4,15 ... 2,13...
94,8
DROP... 43,99... 29,00...
51,7
ERG... 1,40... 0,95...
47,4...
ONE2ONE... 8,58... 6,10 ...
40,7...
ASTARTA... 34,80 ... 25,11...
38,6
ASBIS ... 4,60 ... 3,56 ...
29,2
JUTRZENKA... 4,71... 3,70 ...
27,3
SWARZEDZ... 0,10... 0,08...
25,0
ATLANTAPL ... 4,52 ... 3,66...
23,5
SELENAFM... 13,60... 11,10...
22,5
PAGED... 13,10... 10,70...
22,4
ATLANTIS ... 2,21... 1,82...
21,4
KONSSTALI... 38,00.. 31,44...
20,9
GROCLIN... 12,90... 10,70...
20,6
GANT... 24,25... 20,16...
20,3
KOPEX ... 26,10... 21,88...
19,3
GRAJEWO ... 15,44... 13,10...
17,9
IMPEL... 22,65... 19,27 ...
17,5
SEKO ... 9,80... 8,40...
16,7
LENA ... 1,69 ... 1,45 ...
16,6
KGHM... 98,90... 86,40...
14,5
WIELTON... 4,80... 4,20...
14,3
CAMMEDIA... 7,77... 6,80 ...
14,3
RAINBOW ... 4,05 ... 3,55...
14,1
ORZEŁ... 12,17 ... 10,70...
13,7
BRE... 272,50... 240,10 ...
13,5
RESBUD ... 13,72... 12,20...
12,5
PRIMAMODA... 4,10... 3,65...
12,3
ERGIS ... 3,20... 2,86...
11,9
IPOPEMA ... 7,60... 6,85...
10,9
PROTEKTOR... 3,51... 3,20...
9,7
B3SYSTEM ... 2,46... 2,25...
9,3
KOFOLA ... 38,00 ... 34,80 ...
9,2
CORMAY... 2,58... 2,37...
8,9
SOBIESKI ... 150,00 ... 138,00...
8,7
LOTOS ... 26,60... 24,49 ...
8,6
BANKBPH... 69,55... 64,20 ...
8,3
SFINKS... 10,99... 10,15...
8,3
TPSA ... 17,10... 15,80...
8,2
MIRBUD... 2,90 ... 2,68...
8,2
PBG... 227,10... 210,00...
8,1
MWTRADE ... 2,85 ... 2,64...
8,0
EUROMARK ... 1,96 ... 1,82...
7,7
ROPCZYCE ... 14,84... 13,90...
6,8
POLCOLORIT... 0,48... 0,45 ...
6,7
MIESZKO ... 2,61... 2,46 ...
6,1
ELSTAROIL... 9,00 ... 8,50...
5,9
NETIA ... 4,24... 4,01 ...
5,7
SWIECIE ... 71,00... 67,15 ...
5,7
RONSON ... 1,69... 1,60 ...
5,6
MILLENNIUM... 4,80... 4,55...
5,5
KERNEL... 42,50 ... 40,35...
5,3
PLAZACNTR... 6,50... 6,18...
5,2
GTC... 25,34... 24,10...
5,1
LCCORP... 1,65... 1,57...
5,1
ZPUE ... 151,90... 144,80 ...
4,9
HYPERION ... 6,60 ... 6,30 ...
4,8
MOSTALZAB ... 4,60 ... 4,40...
4,5
ECARD ... 0,70... 0,67...
4,5
INTERFERI... 5,45 ... 5,22 ...
4,4
KREDYTB ... 12,20 ... 11,69 ...
4,4
BZWBK ... 156,50... 150,00 ...
4,3
HARDEX ... 40,10... 38,50...
4,2
TUEUROPA... 130,00... 125,00...
4,0
BIPROMET ... 5,04 ... 4,86...
3,7
NETMEDIA... 6,50 ... 6,27 ...
3,7
MOL ... 255,00 ... 246,00 ...
3,7
TFONE ... 4,99 ... 4,82 ...
3,5
PEKAO ... 157,30... 152,00 ...
3,5
PKOBP ... 34,70... 33,55...
3,4
ACE ... 6,21 ... 6,01 ...
3,3
ARTERIA ... 16,25 ... 15,74...
3,2
COMARCH... 71,20...
nieuk / 2009-11-01 19:30 / Tysiącznik na forum
co by tu nie gadac...
papieer wypada trzymac do 4000 na wig20...))

i uwazam ze nie kazdy bedzie miał takie szczescie w zyciu by sie na bessie obkupic..))
jaroslaw74 / 2009-11-01 19:34 / Uwaga! Łamie regulamin forum
;-)))))))))))))))))))))))))))) ot całe forum
anonim_03 / 2009-11-01 19:20 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Panie Janie
Czytając Twoje wyliczenie dochadzę do wniosku że jesteś humanistą-moralistą.

witam.
anonim_03 / 2009-11-01 19:32 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Kurs matetematyki dla ciciecia.

zysk 1220 % reinwestujemy, zyskując 242%, daje to zysk 13.2 * 3.4 = 44.9 cio krotny
reinwestujemy na 79%, czyli 44.9 * 1.8 = 80.8
reinwestujemy na 165%, czyli 80.8*2.65 = 210 cio kreotny, czyli już ponad 20 000 %

i to jest właśnie procent składany cieciu.
janlew / 2009-11-01 19:31 / portfel / Tysiącznik na forum

Panie Janie
Czytając Twoje wyliczenie dochadzę do wniosku że jesteś
humanistą-moralistą.

witam.


To taki naprędki szkic, może dodając dane z BRE i WIG coś gdzieś zbytnio uprościłem pod względem matematycznym. Ale przecież to nie był jedyny argument. Czy ktoś jest w stanie tak to policzyć aby wykazać, że można pobić długoterminowo dany walor łapiąc górki i dołki? Chętnie popatrzę, pomijając już to, że takie łapanie wykonalne nie jest.
jaroslaw74 / 2009-11-01 19:12 / Uwaga! Łamie regulamin forum
poszukuję TOMOKA pomożecie???
rafcio55 / 2009-11-01 19:04 / Tysiącznik na forum
Janlew widze że dalej manipulujesz. Podajesz stope zwrotu od samego początku istnienia giełdy kiedy dopiero rynek w Polsce raczkował. Nie można tego porównywać do obecnych czasów bo to są dwa światy. Znowu wmawiasz wszystkim tysiące procent zysku. Tak jak wczoraj nie umiałeś znaleźć rozsądnych argumentów o tym że inwestycje w akcje są lepsze od lokat tak dzisiaj nie potrafisz udowodnić ze trzymanie akcji długoterminowo jest lepsze od krótkoterminowego. Przyjmij sobie za baze do wyliczeń poziom 1000pkt na WIG20 i wtedy nam pisz wywody a nie 100 bo to jest smieszne.
janlew / 2009-11-01 19:16 / portfel / Tysiącznik na forum

Janlew widze że dalej manipulujesz. Podajesz stope zwrotu od
samego początku istnienia giełdy kiedy dopiero rynek w Polsce
raczkował.


To nie jest żaden merytoryczny kontrargument, tylko wykręt w stylu "bo coś tam było kiedyś inaczej". za 20 lat też możesz tak powiedzieć, ale liczby a tym samym zyski będą wtedy jak najbardziej realne. Poza tym opierałem się nie tylko na naszym rynku ale na różnych, chyba tego nie przeczytałeś.

Nie można tego porównywać do obecnych czasów bo to są
dwa światy. Znowu wmawiasz wszystkim tysiące procent zysku.


To nadal nie jest żaden merytoryczny kontrargument poza "nie podoba mi się i szukam jakiegoś wykrętu".

Poza tym uciekasz od istoty sporu - nie ważne są już te tysiące %, tylko oś przewodnia mojego postu jest taka, że łapanie dołków i górek nie pobije po prostu bycia na rynku.

Znowu wmawiasz wszystkim tysiące procent zysku. Tak
jak wczoraj nie umiałeś znaleźć rozsądnych argumentów o tym że
inwestycje w akcje są lepsze od lokat tak dzisiaj nie potrafisz
udowodnić ze trzymanie akcji długoterminowo jest lepsze od
krótkoterminowego.


To co piszesz to czysta demagogia, nawet nie wiem do czego się tu odnieść bo tu nie ma nawet cienia argumentu. A co do lokat to przede wszystkim ty nie udowodniłeś nic, nawet nie byłeś w stanie podać stopy zysku z lokat przez lata. Przyjęliśmy 5% w oparciu o benchmark bonów długoterminowych opartych na stopach ale przecież to jest pobite już choćby przez średnioroczny zysk SP500 równy 10,5%, czyli więcej, o czym pisałem a ty najwyraźniej nie doczytałeś bo nikt mi już nawet na to nie odpisał.

Przyjmij sobie za baze do wyliczeń poziom
1000pkt na WIG20 i wtedy nam pisz wywody a nie 100 bo to jest
smieszne.


ta, jasne :) przyjmij tak i okroj rzeczywistość tak aby wyszło na rafcia55. Różnica między nami jest taka, że ty musisz wybióczo przykrajać dane podczas gdy ja biorę je całościowo.

No i nie wiem co w ogóle robisz na giełdowym forum skoro wolisz lokaty od akcji.
rafcio55 / 2009-11-01 19:19 / Tysiącznik na forum
Ok ale najpierw podstaw matematyki sie naucz i wtedy wyliczaj swoje procenty ;)
janlew / 2009-11-01 19:24 / portfel / Tysiącznik na forum

Ok ale najpierw podstaw matematyki sie naucz i wtedy
wyliczaj swoje procenty ;)


ta merytoryka powala mnie do reszty, poddaję się. Wygrałeś, od jutra likwiduję rachunek maklerski i do końca życia inwestuję już tylko w lokaty.
rafcio55 / 2009-11-01 19:31 / Tysiącznik na forum

w lokaty.

To jak już to w lokaty o średniorocznym oprocentowaniu 4% tak jak nam pisałeś bo niby tyle wynosiły średnie stopy procentowe w latach 90tych do teraz ;)
janlew / 2009-11-01 19:33 / portfel / Tysiącznik na forum

To jak już to w lokaty o średniorocznym
oprocentowaniu 4% tak jak nam pisałeś bo niby tyle
wynosiły średnie stopy procentowe w latach 90tych
do teraz ;)


A ile wynosiły? Nawet tego nie dodałeś i nie uśredniłeś. I nie wykazałeś, że takie było też oprocentowanie lokat w tym czasie.
rafcio55 / 2009-11-01 19:13 / Tysiącznik na forum

Październik 1992 (3,54) do marzec 1994 (55,20) - 1220%

Czerwiec 1994 (23,50) do luty 1997 (115) - 242%

Listopad 1997 (52 zł) do sierpień 1998 (120) - 79%

Październik 1998 (50) do 12 lipiec 1999 (148) - 165%

Lipiec 2001 (80) do 10 marzec 2002 (145,50) - 59%

Luty 2003 (61,80) do 1 wrzesień 2003 (126,50) - 78%

Grudzień 2003 (80,30) do 15 październik 2007 (614) - 568%

Suma całego twego zysku w tym okresie: 2411%


I naucz sie podstaw matematyki bo sie błaźnisz....
janlew / 2009-11-01 19:22 / portfel / Tysiącznik na forum

I naucz sie podstaw matematyki bo sie błaźnisz....


Rafciu, jeśli coś nie pasuje do twej strategii to szukasz w tym na siłę dziury w całym, rozumiem, taka to mentalność ludzka. Wróć do lokat i daj mi spokój, albo pomęcz się i napisz coś równie produktywnego to ja chętnie przeczytam.
rafcio55 / 2009-11-01 19:27 / Tysiącznik na forum
Sluchaj nie znasz podstaw matematyki a zabierasz sie za wyliczenia.... i co gorsza na podstawie tych wyliczeń piszesz różne rzeczy .... ktos musi Ci powiedzieć że to są łagodnie mówiąc głupoty :)
janlew / 2009-11-01 18:42 / portfel / Tysiącznik na forum
Zarzucano mi tu parę razy, że mam timing słaby. Ja na to za każdym razem odpisywałem, że w ogóle się tym nie przejmuję, gdyż jako długoterminowiec w zasadzie nie potrzebuję timingu, czyli skutecznego łapania dołków i górek. Jedyne co jest ważne to aby kupić dobrą perspektywiczną spółkę o solidnych fundamentach i wysokim potencjale zwrotu w dłuższym terminie po dobrej cenie. Co więcej uważam, że długoterminowa strategia na dłuższą metę zawsze będzie miała przewagę nad krótkoterminową i można to bardzo łatwo udowodnić wbrew twierdzeniu niektórych, że długoterminowcy są tylko dawcami kapitału (w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie - zasada relokacji głosi, że kapitał stopniowo przechodzi od inwestorów niecierpliwych do cierpliwych). Będąc krótkoterminowcem trzeba się w zasadzie okropnie męczyć i dokonywać niemal niemożliwego, gdyż idealne wstrzeliwanie się w górki i dołki wymaga na dłuższą metę umiejętności na poziomie wtrafiania za każdym razem we wróbla w locie ze śrutówki, przy czym strzelec jest ślepy bo pomimo wynalazku takiego jak AT wciąż tak naprawdę nie istnieją skuteczne narzędzia do przewidywania ruchów rynku. Poza tym na dłuższą metę dochodzą tu dodatkowo do głosu bardzo silne straty na prowizjach i kosztach podatkowych, nad którą to strategią strategia długoterminowa ma niepokonalną przewagę, gdyż trzymając po prostu dobre i coraz bardziej zyskowne akcje nie robisz absolutnie nic a więc nie płacisz ani prowizji ani podatków. Po prostu trzymasz dobrą firmę (najlepiej jakiegoś blue chipa o silnej pozycji w swej branży i długiej historii dobrze udokumentowanych zysków) tak długo jak jest dobra i przynosi ci ona coraz większe zyski na mocy potęgi procentu składanego. Wymaga to rzecz jasna nie lada cierpliwości, która w obecnym świecie jest niestety praktycznie niespotykana, gdyż konsumpcyjna mentalność społeczeństw żąda jak najszybszej, wręcz natychmiastowej gratyfikacji za wszystko. W tym również od giełdy.

Tymczasem paradoksalnie brak cierpliwości nie popłaca zwłaszcza na giełdzie.Oto kilka argumentów za tym przermawiających. Weźmy choćby dla przykładu taki papier jak BRE, który jest na rynku prawie tak długo jak sam rynek (dlatego wybrałem go jako przykład, ale można poszukać oczywiście jakichś podobnych przykładów). Oto ile procentowo zyskałbyś na tym papierze gdybyś przez wszystkie lata jego notowań na GPW idealnie łapał wszystkie główne dołki i górki na jego wykresie (co w praktyce jest niemożliwe do wykonania i równe szansom wtrafienia szóstki w totolotka). Wyróżniłem niżej wszystkie główne dołki i górki na tym papierze, pokazując, ile zyskałbyś procentowo na każdym takim rajdzie wychodząc tuż przed każdym kolejnym dołkiem z zyskiem a więc nie ponosząc żadnej straty (w nawiasie podaję cenę po jakiej zakupujesz i sprzedajesz papier):

Październik 1992 (3,54) do marzec 1994 (55,20) - 1220%

Czerwiec 1994 (23,50) do luty 1997 (115) - 242%

Listopad 1997 (52 zł) do sierpień 1998 (120) - 79%

Październik 1998 (50) do 12 lipiec 1999 (148) - 165%

Lipiec 2001 (80) do 10 marzec 2002 (145,50) - 59%

Luty 2003 (61,80) do 1 wrzesień 2003 (126,50) - 78%

Grudzień 2003 (80,30) do 15 październik 2007 (614) - 568%

Suma całego twego zysku w tym okresie: 2411%

Nie uwzględniam tu strat na prowizjach i podatkach.

Tymczasem nie robiąc po prostu nic i tylko zakupując ten papier w październiku 1992 i trzymając go konsekwentnie przez ten sam okres, czyli do do jego szczytu cenowego w październiku 2007, miałbyś łącznie...... zawrotne 14 518% zysku, czyli aż blisko 7 krotnie więcej. Przez ten czas nie ponosiłbyś też żadnych strat na prowizjach. Jak widać zbyt duża aktywność i nawet idealne wchodzenie w dołkach i wychodzenie na górkach, czyli ucinanie jakichkolwiek strat i koszenie samych zysków, nie jest w stanie przynieść wyniku zysków choćby zbliżonego do tego jaki uzyskałbyś nie robiąc przez cały ten czas nic, czyli nie ucinając nawet przysłowiowych strat. Wchodzenie i wychodzenie z rynku nie tylko więc zabija zysk przez generowanie dodatkowych kosztów ale też niszczy potęgę procentu składanego.

Co ciekawe nawet gdyby ktoś trzymał BRE cały czas włącznie z ostatnią bessą i krachem na jesieni 2008 to i tak zyskałby więcej nie robiąc po prostu nic, gdyż osiągnąłby wtedy łączny zysk 6611%. To wciąż prawie 3 razy więcej niż wtedy gdyby idealnie łapał dołki i wychodził na górkach z tej inwestycji, w tym gdyby wyszedł z niej w 2007 roku tuż przed całą obecną bessą i krachem na jesieni 2008.

Kto nie wierzy niech sobie sprawdzi te procenciki i liczby choćby tu:

http://www.money.pl/gielda/spolki_gpw/bre;bank;sa,BRE,informacje.html

BRE to tylko taki przykład, można to tak samo sprawdzić na innych akcjach i wychodzi zawsze identycznie - trzymanie spółki kupionej po dobrej cenie zawsze opłaca się na dłuższą metę bardziej niż łapanie dołków i górek, które, nawet jeśli by się nam to skutecznie udawało w całym okresie inwestycji, zawsze przynosiłoby mniejszy dochód, nawet gdybyśmy nie uw
janlew / 2009-11-01 18:44 / portfel / Tysiącznik na forum
c.d.

nawet gdybyśmy nie uwzględnili podatków i prowizji. Jak bardzo to przeczy rozpowszechnionemu mitowi inwestycyjnymi "szybko tnij straty". Jak widać ewentualne wahania w dół na danej inwestycji nie tylko nie niszczą naszego zysku netto w dłuższym okresie ale wręcz przyczyniają się do kumulowania się siły procentu składanego.

Podobnie wygląda to dla całego rynku. Kiedy popatrzymy na wykres WIGu od początku do końca hossy 2007 to wydaje nam się, że największy zysk możnaby uzyskać wchodząc na rynek tuż przed największą hossą i wzrostami w dziejach GPW, czyli wchodząc w dołku bessy we wrześniu 2001 roku i wychodząc w szczycie hossy w lato 2007. Tymczasem to tylko złudzenie, zysk jakibyśmy wtedy uzyskali wynosiłby "tylko" 697%. Kiedy uzyskalibyśmy więc największy zysk, w którym momencie wchodząc? W żadnym momencie, największy zysk uzyskalibyśmy będąc po prostu cały czas na rynku od mniej więcej początku jego istnienia (dołek cenowy w czerwcu 1992) do szczytu hossy 2007 - zawrotne 8975%. Najciekawsze jest jednak to, że nie pobilibyśmy tego wyniku nawet idealnie łapiąc wszystkie większe dołki i górki (wychodząc przed każdym kolejnym spadkiem) na wykresie WIG od początku jego istnienia. Niżej rozbiłem te głównie dołki i górki pokazując ile zarobilibyśmy procentowo gdybyśmy za każdym razem idealnie wchodzili w dołku i wychodzili na górce ucinając potencjalne straty:

Czerwiec 1992 (635,30) do marca 1994 (20 760) - 2693%

Luty 1995 (5 926) do marca 1998 (18 582) - 196%

Październik 1998 (10 473) do marca 2000 (22 868) - 150%

Wrzesień 2001 (11 464) do 9 lipiec 2007 (67 772) - 697%

Suma zysku wyniosłaby wtedy 3736% czyli aż trzykrotnie mniej niż wtedy gdybyśmy po prostu nie robili nic będąc tylko cały czas na rynku!

Jednak co ciekawe, nawet gdybyśmy byli na rynku od początku i nie ucieklibyśmy nawet w 2007 roku przed obecną bessą to nasz zysk z całego rynku wyniósłby 3742%. To niewiele mniej niż gdybyśmy przez cały okres bycia na rynku idealnie łapali dołki i górki i wychodzili na każdym szczycie unikając konsekwentnie jakichkolwiek strat na spadkach. Czyli uzyskalibyśmy to samo nie robiąc nic, podczas gdy dokonując cudów (idealne łapanie dołków i górek przez cały okres trwania giełdy) mielibyśmy tylko nieznacznie lepszy wynik.

Kto nie wierzy niech się pobawi liczbami i procencikami choćby tu

http://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/wig/

Jak się okazuje moje spostrzeżenia nie są odosobnione i potwierdzają je także badania poważnych ośrodków. Jak ustalono gdybyśmy inwestowali na rynku amerykańskim w indeks S&P przez dowolne, kolejne 10 lat jego istnienia i inwestycja trwałaby nieprzerwanie, to średnioroczna stopa zwrotu, którą bylibyśmy w stanie osiągnąć, wyniosłaby 5,91%. Strata najlepszych 10 sesji (zaledwie!) obniża tę stopę zwrotu do jedynie 1,13%, opuszczenie zaledwie 20 najlepszych sesji powoduje, że średnioroczna stopa zwrotu z inwestycji jest ujemna i wynosi -2,55%, a przebywając poza rynkiem zaledwie przez 30 najlepszych dni średniorocznie tracimy 5,72%. Czy ktoś z nas ma szklaną kulę, która może dokładnie wskazać najlepsze okazje na rynku? Jak widać najlepiej być na nim po prostu cały czas.

Podobnie analizy HSBC dowodzą, że w ciągu ostatniego dziesięciolecia wystarczyło wycofać się z rynku tylko na kilka kluczowych dni, by sporo stracić.

W okresie 10 lat do 13 listopada 2008 r. (2) inwestorzy straciliby wszystkie zyski, liczone w ujęciu średniorocznym, gdyby przegapili zaledwie 20 dni największych wzrostów indeksu rynków wschodzących MSCI Global Emerging Markets. Inwestor, który zainwestował środki na tych rynkach i utrzymywał je w całym tym okresie, powinien uzyskać średnioroczny zwrot w wysokości 8,6% (w dolarach amerykańskich), podczas gdy inwestor, który zlikwidowałby wszystkie swoje pozycje tylko na tych 20 dni największych wzrostów, odnotowałby średnioroczną stratę na poziomie 1,00%. Nawet przegapienie tylko 10 dni największych wzrostów oznaczałoby znaczny spadek średniorocznej rentowności inwestycji do zaledwie 2,2%.

Koszty utraconych korzyści zyskują jeszcze bardziej na znaczeniu na poziomie poszczególnych krajów. Przykładowo utrzymywanie inwestycji w Rosji w całym omawianym okresie dałoby średnioroczny zwrot 22,5%, a bez 20 najlepszych dni – zaledwie 4,3%, podczas gdy w Brazylii okres bez 20 najlepszych dni przyniósłby stratę 5,1%, zamiast średniorocznego zysku na poziomie 16,0%.

To w sumie bardzo ładnie wyjaśnia czemu prawie 100% inwestorów nie tylko nie jest w stanie pobić rok w rok indeksu ale czemu uzyskują dużo gorszy wynik. Po prostu bycie poza rynkiem i ciągłe łapanie górek i dołków pozornie wydaje się najlepszą strategią, ale w rzeczywistości paradoksalnie daje dużo mniejszy zysk niż po prostu bycie na rynku wraz z całym jego dobrodziejstwem wahań raz w górę ale też i w dół. I to nawet przy założeniu, że idealnie łapalibyśmy górki i dołki to maniera rynku jest jak widać taka, że i tak nie pobijemy jego wyniku powstającego zupełnie biern
janlew / 2009-11-01 18:47 / portfel / Tysiącznik na forum
c.d.

zupełnie biernie. Ale to i tak tylko idealna teoria - jak wiadomo idealnie łapać górki i dołki to rzecz na dłuższą metę nie do wykonania.

Oczywiście zaraz zaczną się wszelkiego rodzaju "ale" typu a skąd wiadomo czy dana spółka będzie w dłuższym terminie przynosić stały zysk itd. I choć są sposoby na znajdywanie takich spółek to jeśli ktoś jest na tyle sceptyczny, że w to nie wierzy to przecież może kupić index w miarę odzwierciedlający wahania rynku. W Polsce jescze cienko z takimi fundami ale w USA jest ich pełno. Polskie fundy jednak na tyle odzwierciedlają ruchy indeksów, że można próbować choćby tu (ale tego w jak wielkim stopniu je odzwierciedlają nie badałem).
Ciułacz / 2009-11-01 19:10 / portfel / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Janlew, witaj !
Ładnie piszesz ale z tym stwierdzeniem poniżej jest cos nie tak.

Co ciekawe nawet gdyby ktoś trzymał BRE cały czas włącznie z ostatnią bessą i krachem na
jesieni 2008 to i tak zyskałby więcej nie robiąc po prostu nic, gdyż osiągnąłby wtedy
łączny zysk 6611%. To wciąż prawie 3 razy więcej niż wtedy gdyby idealnie łapał dołki i
wychodził na górkach z tej inwestycji, w tym gdyby wyszedł z niej w 2007 roku tuż przed
całą obecną bessą i krachem na jesieni 2008.

Chyba sie troche zagalopowałeś albo ja to zle czytam.
W sumie to dobrze że piszesz bo to zmusza do myslenia.Pozdrawiam
janlew / 2009-11-01 19:05 / portfel / Tysiącznik na forum
Errata:

Jest:

jeśli ktoś jest na tyle
sceptyczny, że w to nie wierzy to przecież może kupić
index w miarę odzwierciedlający wahania rynku

Powinno być:

jeśli ktoś jest na tyle
sceptyczny, że w to nie wierzy to przecież może kupić
fund w miarę odzwierciedlający wahania rynku
Amigo11 [SAMA PRAWDA] / 87.207.68.* / 2009-11-01 15:13
http://edition.cnn.com/video/#/video/crime/2009/10/30/church.italy.mafia.killing.video.cnn

SIOK!!!!!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy