W 1988 rząd Margaret Thatcher zdecydowała się związać funta z marką niemiecką, a w 1990 włączono go do systemu ERM z kursem do niemieckiej marki na poziomie około 2,90 DEM/GBP. Już w 1992 funt został zmuszony do opuszczenia systemu po tzw. Czarnej środzie (16 września) kiedy to grupa spekulantów z George'em Sorosem na czele przeprowadziła spekulacyjny atak na funta, który Sorosowi przyniósł zysk przeszło miliarda dolarów, a funtowi spadek wartości o 25% w ciągu kilku dni.

Wielka Brytania wynegocjowała klauzulę pozwalającą na pozostanie poza strefą euro. Decyzja dotycząca ewentualnego przyjęcia wspólnej waluty ma być podjęta w przyszłości. Z tego powodu jak dotychczas Wielka Brytania nie wprowadziła funta do systemu ERM II. - za wikipedią

Ustalenia w tej kwestii pokazały, że gdyby rząd zgromadził 24 mld funtów rezerw w walutach obcych, a kurs funta spadł do tej samej wartości co w wyniku działań spekulantów, to skarb Zjednoczonego Królestwa zyskałby na tym 2,4 mld funtów szterlingów.[1] Dokumenty ukazują jednocześnie, że poświęcając 27 mld rezerw na "ratowanie funta" osiągnięto stratę w kwocie 3,4 mld funtów.

Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam każdemu z osobna...

Pewnie i będziemy mieli EUR/PLN=5. Nie wierzę jednak w analizę techniczną wykresików i "historyczne" czy tam "psychologiczne" granice. Przynajmniej w dzisiejszym przypadku, uważam, że nie mają one żadnego zastosowania. Poza tym waluta kraju to nie giełdowe papiery i nie powinno być możliwość wpływania na nią w takiej skali jak obecnie widzimy - wszystko przez niepolski system bankowy w Polsce, który jest ewidentnym pryszczem na d...pie - przepraszam, ale inaczej nazwać się tego nie da. W każdym razie - nigdzie się o tym nie pisze, ale moim zdaniem wszystko się wymsknęło spod kontroli. Jesteśmy jak dryfująca łódź, która gdzieś się w końcu roz...p...doli. Jest bardzo źle.

To może warto porzucić walutę, którą można spekulować i niech minister finansów wprowadzi coś na wzór weksli mefo z Niemiec hitlerowskcih. W czym problem?

Kocham prognozy analityków money.pl. Dolar może być po 4 złote, a może nie. Euro powinno stracić ale jakdojdzie 4,70 i przebije to będzie chyba po 5 złotych. Z całym szacunkiem dla analityków jednak w obecnej sytuacji wszelkie analizy są warte funta kłaków warte gdyż decydują w większości przypadkó tylko i wyłącznie nerwy. Pozdrawiam


P.S No czekam obrzucajcie mnie błotem teraz żebyście pocazuli się lepiej ....

Rzeczywistość jest taka , żeżycie zweryfikowało miejsce polskiej śmieciarskiej waluty. Pracuję w UK i ciesze się że zarabiam wyższa polską krajową pracując jako zwykły robol :)