Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ankieta Money.pl: 40 proc. Polaków ograniczy wydatki na święta

Ankieta Money.pl: 40 proc. Polaków ograniczy wydatki na święta

Wyświetlaj:
Ela_1 / 80.54.200.* / 2009-12-22 09:15
200 zł na prezenty? Ha ha ha, to chyba ktoś ma małą rodzinkę, albo kupuje po parze skarpet. Idżcie ludize do sklepu i zobaczcie ile kosztuje jedna zabawka ............ ponad stówkę. JEDNA .......... a gdzie reszta prezentów?
racjonalista67834 / 87.205.144.* / 2009-12-21 08:30
Może to rozsądek tylko?
sdghh / 195.116.98.* / 2009-12-15 17:34
Ja ograniczyłem ilośc karpi.W tym roku kupiłem tylko jednego,na dodatek już martwego
...
www.tnij.org/news2010
dzidka58 / 62.21.46.* / 2009-12-15 14:26
No w tym roku rzeczywiście biedniej niż zazwyczaj. Ale to nieważne. W każdym razie jeszcze święta, świętami, ale po nich też trzeba jakoś żyć - zastanawiam się czy nie wyrobić sobie karty kredytowej na nagłe wypadki/wpadki.
rodak / 83.4.98.* / 2009-12-17 09:54
karte warto miec zawsze, ale tez zawsze jej uzywac z glowa. osobiscie sie wyposazylem w vise w getinie i calkiem normalne warunki mi dali, bez dziwnych koniecznosci. do tego dlugi okres splaty, takze nie boli, jak uzywam, ale jak wspomnialem, staram sie nie za czesto i z glowa...z glowa rodacy...
kaczordonald / 86.144.150.* / 2009-12-21 18:39
ale jak
wspomnialem, staram sie nie za czesto i z glowa...z glowa
rodacy...


Jak tak to nie ma sprawy.
kaczordonald / 62.6.135.* / 2009-12-15 14:38
zastanawiam się czy nie wyrobić sobie
karty kredytowej na nagłe wypadki/wpadki.

interesujace.....
kaczordonald / 62.6.135.* / 2009-12-15 13:57
Dwa tygodnie temu po kilku miesiacach pobytu w Londynie moja mama-rencistka wrocila do Polski .Czytajac dzisiejsza ankiete money przypomnialy mi sie slowa mojej matki na dzien przed powrotem do kraju: "Och! , jak to dobrze ze wszystkie prezenty dla rodziny moglam kupic podczs wizyty u was dzieci bo w polsce tak drogo".
Takie slowa w ustach rencistki robiacej swiateczne zakupy w Londynie mogly by sie wydawac dziwne komus na stale przebywajacemu w kraju.Wezmy dla przykladu ceny odziezy,elektroniki,oraz kosmetykow.

1.Odziez-srednio 30% taniej jak w polsce
2.Elektronika-te same modele i marki 10-20% taniej w UK
3.Kosmetyki-10-15% nizsze ceny niz w kraju.
Przy porownaniu cen bralem pod uwage te same marki i ich cene w sieciach w Polsce jak i UK..Jak ktos przyjezdza to nie moze uwierzyc ze badziewne spodnie z rynku za 70 PLN moze kupic w Londynie za 5-7GBP.Na odziezy przewalka jest najwieksza.Z elektronika jest juz troche "lepiej" niz jakiws dwa lata temu.Ale wciaz czesto ten sam model telewizora(montowany w polsce) zdarza sie kosztowac 300-400 PLN taniej w Londynie.
Do tego dochodza 2-3 krotnie nizsze zarobki.Mozna zrozumiec ze bogate kraje rozwijaly swoje gospodarki podczas gdy my bylismy w d...e i stad takie roznice w stopie zyciowej.Ale powiesic za jaja tych ktorzy dopuscili ze Polak za to samo dobro(jak ow zmontowany telewizor w kraju) musi zaplacic realnie wiecej niz 3-krotnie lepiej zarabiajacy Anglik czy Niemiec.
Z tego wynika ze poprzednie jak i obecny rzad juz dawno podpisaly umowe traktujaca nasz kraj jako wielka farme do "strzyzenia baranow"
Bo dzieki naszym rzadzacym Polska wlasnie tak wyglada.
A juz zaczyna sie mowa o wzroscie cen na przyszly rok.
luki201 / 212.76.37.* / 2009-12-15 19:58
Jak będziemy więcej kupować to ceny spadną.. Na dzień dzisiejszy jak bluza Hugo Boss kosztuje 1000zł i sprzedadzą 2 takie w ciągu dnia to zadowoli sprzedawce. Gdy już 5 to zrobi cenę 890zł i sprzeda 10 i tak dalej i tak dalej.. Na razie mamy zbyt słabą siłę nabywczą..
kaczordonald / 81.145.104.* / 2009-12-15 20:19
2009-12-15 19:58:40 | 212.76.37.* | luki201
Jak będziemy więcej kupować to ceny spadną..

ZA CO ???

Na razie mamy zbyt slaba sile nabywcza..

Czyli do kiedy ???
stmmnn / 195.235.15.* / 2009-12-15 12:38
http://niezalezna.pl/article/show/id/28604

A w sluzbie zdrowia - zapsc. Wskazniki zadowolenia i stabilnosci finansowej - drastycznie spadaja (w tym roku zajelismy 2gie miejsce pod wzgledem braku stabilnosci finansowej obywateli - to znaczy ze jestesmy prawie najgorsi jesli chodzi o ta stabilnosc. Rok temu bylismy na 31. pozycji - 29 miejsc lepiej). Ceny: rosna. Rzad? No wlasnie?
szybki janek / 149.254.218.* / 2009-12-15 13:17
trzeba pamiętac ze w naszym ukochanym kraju bezrobotny który traci prawo do zasiłku traci równiez prawo do opieki lekarskiej. Oczywiscie utraty pracy nikomu nie zycze, bo rzeczywiscie mimo tak uciskajacego obywatelea panstwa najlepszym rozwiazaniem jest praca na swój rachunek - własny biznes. Jedno jest pewne ze strony panstwa NIE MA NA CO LICZYĆ, przez złodziejskie prywatyzacje rozwalili gospodarkę, myslac ze import z chin rozwiaze wszystkie problemy, zadlużyli nas wszystkich i jeszcze brakuje im pieniedzy, wiec ciagle beda zadłuzac i uciskać obywateli. I nawet przez 2oo lat nie dogonimy obecnej Szwecji, bo brak sprawnego zarzadzania - wystarczy sobie porównac system bankowy Zachodniej Europy i Polski, dwa światy.
arch / 2009-12-15 12:42 / Tysiącznik na forum
Fakty są następujące :
-Dług publiczny Polski obecnie wynosi...
663 066 153 852 zł, jest to ponad 200% PKB ! ! !

-Dług publiczny z 1 lipca 2009r.: 635 613,90 mln zł.
Przyrost długu w skali rocznej na podstawie okresu 1
lipca 2008r. do 31 czerwca 2009r: 106 ,5 niliarda zł ! ! .
szybki janek / 149.254.218.* / 2009-12-15 13:07
tak wyglądają cuda TUSKA
bal_na_titanicu / 149.254.224.* / 2009-12-15 10:54
winny temu jest kryzys, winne są kredyty, winny jest pracodawca, winny jest polski rząd. ale karpik i tak bedzie !!!!!
polko / 79.189.235.* / 2009-12-15 09:42
obniżyli podatek bogatym bo będą więcej kupować i + dla gospodarki.
No i co dlaczego nie kupują ? co robią z tymi pieniędzmi ?
szybki janek / 149.254.224.* / 2009-12-15 10:56
chyba zbierają na wizyte komornika.
arch / 2009-12-15 10:43 / Tysiącznik na forum
"List otwarty polskich ekonomistów do Premiera Tuska

Panie Premierze,

Z najwyższym niepokojem odbieramy zapowiedzi Pana rządu dotyczące działań w obszarze finansów publicznych planowanych w 2010 roku. Trudno wśród nich znaleźć prawdziwych reform, które stworzyłyby warunki do pomyślnego rozwoju Polski. Są natomiast działania, które w dłuższym okresie mogą doprowadzić finanse publiczne do załamania. Narażają też całe pokolenia przyszłych emerytów na niskie emerytury i niski poziom życia. Do tych propozycji zaliczamy w szczególności zasilenie budżetu państwa środkami z Funduszu Rezerwy Demograficznej oraz propozycję przesunięcia znacznej części składki z drugiego filara systemu emerytalnego z powrotem do ZUS.
"
niwzab / 77.253.156.* / 2009-12-15 08:04
A jednak. Pisałem już o tym po artykule na money "co czwarta firma nie odczuła kryzysu".
Zasoby Polaków powoli się wyczerpują, skoro oszczędzają na święta - czego zazwyczaj się nie robi... to co będzie po Nowym Roku?
Ci którzy nadal wierzą władzy są głupcami !
Borucki Robert / 89.167.72.* / 2009-12-20 17:20
Masz rację. Jak czytam o tych superlatywach w PL to włos się jeży. Gdzie się nie rozejrzeć wszytko leci na łeb. Ludzie boją się utraty pracy. Sprzedaż siada, budowlanka kuleje i nic nie wskazuje, że choćby za rok będzie lepiej. Kryzys finansów pogrąży poprawę w 2010.
Nie jesteśmy wyspą, nie ma cudu, damy d...y jak zwykle. A w mediach będą nam pieprz..ć o jak jest fajnie!
kwasoodporny / 79.185.234.* / 2009-12-15 09:30
Ja również pod tamtym artykułem przypomniałem skecz kabaretu Tey, ten o tym że lepiej mówić że trzy koła traktora są sprawne niż mówić że traktor jest zepsuty. A jednak traktor jest zepsuty.

Najnowsze wpisy