Ludzie !!! Tu nie chodzi o to czy atak Anonymous będzie czy nie będzie... czy zatatkują takie czy inne strony... czy zawieszą kilka serwerów czy też nie... tutaj najważniejsze jest,że jest to sprzeciw przeciwko coraz większej kontroli sprawowanej przez ludzi na górze nad takimi malućkimi jak Ty czy ja... to jest głowny problem!!!! nie zauważacie tego co jest w tym wszystkim najważniejsze.?!?!?
niedługo nie pozostanie ani jedna częśc naszego życia, która nie byłaby sprawdzana i ograniczana... w tej chwili nawet nie można w internecie umieścić swojej prywatnej opinii na prywatnym blogu na temat "postawionej " osoby bo wylądujesz w sądzie... zabrania Nam się wyrażania własnych opinii tam gdzie nikt nikogo nie zaprasza i nie zmusza do udziału czy obserwacji rozmów... to co? na pogaduszki na GG tez trzeba uważać? Cały ten system obserwacji i interpretacji zdarzeń niebezpiecznych czyli ogólnopolski BIG Brother to jakieś nieporozumienie... już wystarczająco dużo podatków i opłat w naszym kraju.. teraz okaże się ,że dla naszego dobra powstaje to coś . za nasze pieniądze. z naszych podatków... bez pytania czy ktokolwiek tego chce czy nie.... tylko taka forma ataku jest możliwa bo reszta możliwości już się wyczerpuje.... pozostał nam tylko jako tako wolny internet... nie pozwólmy i tego ograniczyć !!!!!

Prawda jest taka, że te ich "ataki" to kpina. Skierują duży ruch na strony paru uczelni, tamci wyłączą serwery i co ??? I nic ... Przez kilka dni nie będzie można wejść na strony , których i tak prawie nikt nie odwiedza . Atak to by był wtedy kiedy wykasowali by z dysków jakieś dane potrzebne do realizacji projektu indect. W przeciwnym wypadku to jest zabawa pryszczatych nastolatków za którą grożę całkiem realne konsekwencje.

"Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na bieżąco monitoruje sytuację w internecie".
Haha, normalnie padłem.