To zdumiewajace, pali się trzysta aut i nie przynosi to żadnych wzmożonych działań policji. Nawet nie ma na ten temat żadnych doniesień medialnych i trzeba by takie zdażenie dotknęło znanych osobistości aby o tym się dowiedzieć. A może lepiej połowę stołecznej policji wyekspediować pod hałmy straży pożarnych i przyniesie to więxcej pożytku?
Chciałoby się powiedzieć, że teraz coś się zmieni bo zagrożenie przeniosło się na osobistości ale jednak to złudzenie.
W tym chorym kraju, żadne zdażenia nie wywołują czegoś takiego jak wyciąganie wniosków.
Nawet śmierć generała policji pozostaje tajemnicą więc nijak nie może się takie tragiczne zdażenie przełożyć na wzmożenie czujności w trosce o bezpieczeństwo nie tylko możnych ale w ogóle.
Żałosny ten kraj.